Witam. Oto dosyć długa historia tak sądzę.
Ok. Zacznijmy od stolika. Dzień 2 siadamy do stolika z ośmioma włochami i jednym Szwedem. Po kilku rozdaniach obserwujemy, że stolik nie należy do najlepszych. Z tego powodu staramy się przejąć inicjatywę. Podbijamy kilka razy zgarniając mniejsze pule. W pewnym momencie short podbija z late (ok11bb) i na readzie(wrzucenie żetonów, bet sizing) postanawiamy go mimo wszystko 3-betować będąc pot commited ze względu na względne duże feq. Short jednak po ogromnie długim zastanowieniu(jakiś włoski "pro") wrzuca z AJ ale trafiając Q wygrywamy rozdanie. Nasz image powoli staje się coraz bardzie luźny. Dochodzi do dosyć ważnego rozdania. Podbijamy z UTG random hand i dostajemy dwa calle jeden z LP a drugi od BB który siedzi dokładnie po drugiej stronie krupiera. C-betuje board AQJhh i BB po naszym c-becie allinuje się co jest w okolicach psb i musimy się "niechętnie" zrzucić.
Do stolika dosiada się bardzo dobry gracz Tobias Reinkemeier(dzisiaj zrobił kolejny FT w HR w Monte Carlo do tego sporo cashó na EPT masa wygranych online ok 500k$). Pierwsza sytuacja kiedy dochodzi do nas Raise i call z MP i LP co za tym idzie staramy się przejąć pulę z 75s sqz jednak za nami na BB o idzwo dobry Włoch budzi się z TT i musimy spasować na push. Sqz był robiony względnie na readzie gdyż pierwotny agresor podbił za ostatnie drobne żetony a zostawił sobie same "grubsze" nominały a wiadomo było, że był w miarę tight.
Na stole mamy loose image. Pewnie u większości byłem po prostu jakiś kolejnym młodym online graczem, który stara się grać agresywnie. Rozdanie to rozpoczynam od UTG raise(mogłem mieć image UTG stealera) z KTdd. Blindy 1/2k. Robię 4,4k. Stack ok 70k. Dostaje call na CO od luźnego Wlocha, który kilka rozdań wcześniej dosyć mocno się nabudował. Do tego calluje BB, który lubił bronić BB(ten sam co wcześniej allinował AQJhh).
Flop. Ad Qh 7s
W puli mamy dokładnie 16k. Robimy c-bet i już wiem, że był on troszkę za duży, ale też nie chciałem dawać bardzo dużo miejsca na blef. Chociaż z drugiej strony budując pulę daje sobię mniej miejsca na rebluff. W każdy robię 10,2k. Dostaje szybki call od Włocha co raczej odebrałem jako weak Ace, jakieś Qx, gut shot, może float, aczkolwiek sądziłem, ze float byłby w jego przypadku bardziej "tankowy".
Nagle BB robi 29,3k. W stacku mamy ok. 40k ponad ten raise(czyli nasz stack początkowy był troszkę większy sorki za błąd).
Jakie są Wasze przemyślenia odnośnie tego momentu. Obaj zawodnicy nas kryją z czego BB ma bardzo podobny stack do nas.