Selekcje rąk robie niejako automatycznie, niepotrzebuje czasu do tego. Problem moj polega na tym ze gdy w puli jest jakies powiedzmy 1/2 stacka decyzje podejmuje super szybko, jak bezduszna maszyna albo re-raise call rzadziej pas. Czesto robie calle czy raisy nietrafiajac nic na flopie co jest głupie. Czy jest jakiś sposób żeby zmusić siebie żeby zastanowić sie nad decyzja, i czy tylko ja tak mam. Wszak pośpiech w pokerze nidgy niejest wskazany.
Ps gram 5/10c na 9 stołów full ring