Ja myśle że większość graczy jest uzależniona od pokera. Niektórzy żyją z tym całkiem w zgodzie niektórzy troche mniej a niektórzy przesadzają. I uzależnienie od poka nie polega na tym że jak człowiek nie zagra to go np boli głowa trzesą się rece czy bije żone bo dostał beata. Ja np mam tak że jak nie gram to myśle o tym co źle zagrałem albo ubolewam w myślach nad bad beatami czy rozkminiam co będe grał, lub planuje sobie rzeczy związane z pokem. Uzależnienie to polega ze dużą część swojego życia podporządkowujesz poksowi.