To już wynik pojawienia się ogólnodostępnej tv. Tyle, że w normalnym ustroju wyniki sondaży nie miałyby żadnego znaczenia. Demokracja ma to do siebie, że zawsze wygra idiota, który najwięcej naobiecuje, najładniej wygląda czy po prostu prowadzi w sondażach.
@Weeskacz możesz zakończyć te marne zaczepki. Normalny kibic, który na meczu trafi pomiędzy mnie i moich kolegów może w spokoju porozmawiać o tym co widzi na boisku, jak ma ochotę to czasem dopingować czy pochwalić się potomstwem, byle tylko nie przyniósł ze sobą popcornu bo stanie obiektem kpin