Strona 54 z 282 PierwszyPierwszy ... 444525354555664104154 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 531 do 540 z 2819

Wątek: Dowcipy

  1. #531
    Dołączył
    Apr 2006
    Przegląda
    Ełk
    Posty
    177
    Mówi ojciec do syna:
    - Synu, znalazłem ci wspaniałą kandydatkę na żonę!
    - Eeee... Tato... Sam potrafię znaleźć sobie dziewczynę... A kto to jest?
    - To córka Billa Gatesa!
    - OOO! Suuuper! Trzeba było tak od razu!
    Ojciec udaje się do Billa Gatesa na rozmowę:
    - Dzień dobry Panu! Wydaje mi się, że znalazłem doskonałego kandydata na męża Pańskiej córki!
    - Wie Pan... Ale ja nie szukam męża dla mojej córki...
    - Ależ to wiceprezes Banku światowego!
    - Ooo! Chyba, że tak!
    Następnie ojciec udaje się do prezesa Banku Światowego:
    - Witam Pana Panie prezesie! Przychodzę z dobrą nowiną - mam idealnego kandydata na wiceprezesa w Pańskim banku.
    - No tak.. Ale ja nie szukam nikogo na tę posadę.
    - No wie Pan?! To zięć Billa Gatesa!
    - Cudownie! To zmienia postać rzeczy!

  2. #532
    Dołączył
    Jun 2003
    Przegląda
    W-wa
    Posty
    1,493
    Wygral rolnik w miesieczniku Gromada, wycieczke na Lazurowe Wybrzeze.
    Pojechal, lazi po plazy, az tu nagle zaczepia go znudzona, wystrzalowa babka i proponuje sex;
    - Paaaaani a mi juz od lat nie staje. Daj pani spokoj....
    Odpowiada chlop, ale babka nalega i mowi, ze ma na to sposob. Chlop zgodzil sie w koncu. Pojechali do niej.
    Baba spuscila mu gacie, posmarowala fujare bita smietanka i wola;
    - Fufi, Fufi... przygotuj pana
    Przybiega slodki pudelek i zaczyna lizac kutasa. Kutas staje jak by chlopu ubylo 30 lat. Dziki sex do nastepnego rana.
    Po czym koniec wycieczki i powrot na Rzeszowszczyzne. Chlop wraca z waliza i drze morde od furty;
    - Staaaraaaa, myj dupe, bedziem sex uprawiac... po Europejsku
    Baba na to;
    - Czys ty stary zglupial? toz to Ci fujara nie staje od cwierc wieku
    - Nic sie nie boj stara, mam metode...
    Baba sie kladzie do wyra. Facet wyciaga kielbase, smaruje smietana sciagnieta ze zsiadlego mleka, prosto z glinianego gara i wola;
    - Reks, Reks... pojdz tu, do nogi...
    Wpada wsiowy burek Reks. Lypnal z podelba i CABAS!!! odgryzl chlopu kutassa. Na co chlop lapie sie za glowe i mowi;
    - Kurwa, no wiocha... normalna wiocha

  3. #533
    Dołączył
    Aug 2005
    Przegląda
    Syberia
    Posty
    1,186
    "
    Dr OETKER, TY PIZDO!

    Mialem juz dzisiaj nic nie pisac ale sie wkurwilem jak nigdy!
    Musze odreagowac, sory za bledy i ogólny chaos, ale mam to w dupie.
    Niech to chuj strzeli, jebany dr Oetker! No co mnie kurwa
    podkusilo, zeby kupic budyn z tej zjebanej firmy?

    Siedzialem sobie w domu, czytalem to i tamto, az mnie nagle
    zlapala ochota na budyn. A z piec lat juz tego gówna nie jadlem.
    No sie wzialem ubralem, pobieglem do sklepu
    - Poprosze budyn.
    - Prosze.
    - Dziekuje.
    Szybki p owrót do domu.
    Na opakowaniu napisane, ze gotowac mleko, potem wsypac,bla,bla,bla.
    Zrobilem jak kazali.
    I co ?
    I wyszlo mi kakao! Rzadkie jak sraczka. Tego sie nie da jesc.
    Jak te pieprzone chamy moga nazywac to cos budyniem i jeszcze
    chwalic sie nowa receptura?
    Mam tego dosc. Dosc jebanej demokracji, kapitalizmu i calego
    tego scierwa, która weszlo do nas po 1989.
    Chce takich budyniów jak za komuny!
    W brzydkich opakowaniach, ale gestych z takimi wkurwiajacymi grudkami!
    I kisieli tez chce! Niedawno na wlasne oczy widzialem jak
    moja znajoma PILA kisiel! Jak mozna pic kisiel?
    Czy nasze dzieci juz nie beda pamietaly , ze to nalezy
    wyjadac lyzeczka, do której wszystko sie lepi i na koniec trzeba
    oblizac?
    Kto mi zabral szklane litrowe butelki z koka kola? Komu one
    przeszkadzaly?I mleko w butelkach i smietana! A takie fajne kapsle mialy...
    Dlaczego teraz nawet wafelki prince polo sa w tych cudnych
    >opakowaniach

    zachowujacych swiezosc przez pincet lat?
    Ja chce wafelków w sreberkach! I nie tylko prince polo ale i Mulatków!
    Jaki dziad skurwil sie zachodnia technologia, dzieki której
    teraz wszystkie cukierki rozplywaja sie w ustach,
    a nie tak jak kiedys, trzeba je gryzc!?
    No pytam sie, no!
    Pierdole miec do wyboru setki rodzajów lodów i nie móc zdecydowac sie,
    na jaki mam ochote! Kiedys byly tylko bambino w czekoladzie i
    wszyscy byli szczesliwi, a jak rzucili casatte to ustawiala sie
    kolejka na pól kilometra.
    Czy ktos pamieta jak smakuje prawdziwa bulka?
    Nie, kurwa, nie tak jak w waszych pierdolonych sklepach,
    napompowane powietrzem kruche gówna.
    Prawdziwe bulk i sa twardawe, wyraziste w smaku, a najlepiej z
    prawdziwym maslem, które wyjete z lodówki jest niemozliwe do
    rozsmarowania!
    O margarynie za komuny mozna bylo tylko pomarzyc,
    a jak byla to taka chujowa, chyba "Palma" sie nazywala.
    Wielkie pierdolone koncerny wyjebaly na amen z rynku moja ukochana
    oranzade,
    która za mlodu gasilem pragnienie. I jej mlodsza siostre -
    oranzadke w proszku, której nikt nigdy nie rozpuszczal w wodzie,
    bo sluzyla do wyjadania oblizanym palcem.
    Nawet ukochane parówki mi zajebali, dzis juz nie robi sie takich
    dobrych jak kiedys...
    W telewizji dwa kanaly, na kazdym nic do ogladania. Teraz mamy sto
    kanalów
    i tez nic nie ma. Mozemy wpierdalac pomarancze, banany i mandarynki,
    a kiedys jak przyszedles z czyms takim do szkoly, to cie "szefem"
    nazywali.
    Fast foodów tez nie bylo i kazdy zywil sie w brudnych budach z
    hamburgerami
    napakowanymi warzywami, zapiekankami z serem i pieczarkami i
    >hod-dogami

    nabijanymi na metalowe pale. Bula, parówa, musztarda!
    Nic wiecej do szczescia nie potrzebowalismy.

    Kurwa pierdolona mac.
    A taka mialem ochote na budyn!

    --
    ....::Marcin::....
    "

  4. #534
    Dołączył
    May 2003
    Przegląda
    Sopot
    Posty
    1,327
    hahaha dobre!

  5. #535
    Dołączył
    Feb 2006
    Przegląda
    wrocek
    Posty
    1,348
    Przychodzi pracownik do dyrektora:
    - Jestem zmuszony prosić pana o podwyżkę, ponieważ interesują się mną trzy firmy.
    - A mogę wiedzieć jakie to firmy ? - pyta dyrektor.
    - Elektrownia, gazownia i wodociągi miejskie.

    *******************

    Magazyn "New Yorker" opublikował wyniki plebiscytu na najbardziej popularne kłamstwa ludzkości. Wygrało zdanie: "Właśnie miałem do pana/pani/ciebie zadzwonić!".

    Kolejne miejsca zajęły sformułowania:
    * Kochanie, to nie tak, jak myślisz.
    * Podobna reklamacja zdarza nam się po raz pierwszy!
    * Będę z tobą szczery...
    * Przepraszam, ja tylko na chwilkę...
    * Mogą o mnie mówić, co chcą, i tak nic mnie to nie obchodzi.
    * Zmarły miał samych przyjaciół.
    * Skoro są ze sobą szczęśliwi, tym lepiej. Życzę im wszystkiego najlepszego.
    * ... lat?! Nigdy bym panu tyle nie dała!
    * W każdej chwili jestem gotów złożyć mój immunitet.

    W rankingu nie znalazło się zdanie "ślicznie dziś wyglądasz", najwidoczniej nie jest traktowane jako kłamstwo

    Zapomnieli o najwazniejszych:

    * Oczywiscie, ze Cie kocham.
    * Jutro mam dostac przelew to Panu oddam...

  6. #536
    Dołączył
    Oct 2005
    Przegląda
    Gdynia
    Posty
    2,100
    Tadeusz Rydzyk w Toruniu mieszka czarną sukienkę ma ten koleżka. Uczy, tłumaczy w Radiu Maryja kto godny chwały a kto wręcz kija. Leje na serce miód swoim gościom do adwersarzy zionie miłością. Żyda, Masona czuje z daleka wszystko w nim widzi oprócz człowieka. Glemp traci nerwy: "Rydzyk - łobuzie", Tadzio z uśmiechem nadyma buzię. Pieronek błaga: "Daj na wstrzymanie", to on rozkręca nową kampanię. Życiński prosi: "weź - odpuść sobie", a Rydzyk: "spadaj, co zechcę - zrobię". Rząd go popiera, prezydent chwali Lepper z Giertychem pokłony wali. Czuje się bosko jak w siódmym niebie do Sejmu wchodzi tak jak do siebie. A gdy podskoczyć ktoś mu próbuje armię BERETÓW mobilizuje. Ich nie obchodzi, co sądzi prasa - że dla Rydzyka Bogiem jest KASA. Mohery wielbią swego pasterza dla nich ważniejszy jest od PAPIEŻA!

  7. #537
    Dołączył
    Jun 2005
    Przegląda
    Łorsoł
    Posty
    742
    Rzeźnik miał syna, mało rozgarniętego, ale jedynego więc chciał mu
    przekazac dorobek zycia. Prowadzi go do fabryki i mówi:
    - Zobacz, synu. Tu jest maszyna. Wkładasz do niej barana, wychodzi
    parówka, kapujesz ?
    - Nie.
    - No, kurwa, co tu do nierozumienia, baran, maszyna, parówka- kapujesz?
    - Nie.
    - No ja pierdole - patrz tutaj: tu wkładasz barana. Chodź na drugą
    stronę, widzisz, wychodzi parówka. Kumasz - nie?
    - Tato, a jest taka maszyna, gdzie wkłada się parówke a wychodzi baran?
    - Tak, kurwa, - twoja matka!

  8. #538
    Dołączył
    Oct 2005
    Przegląda
    Gdynia
    Posty
    2,100
    A guy in Ohio wakes up one morning with a voice talking to him in his head. The voice says, "Quit your job, sell your house, take all your money, and go to Las Vegas right now."

    He ignores the voice, but later in the day he hears the voice again.

    "Quit your job, sell your house, take all your money, and go to Las Vegas."

    Again he ignores the voice, but soon the voice is pleading with him every minute of the day. "Quit your job, sell your house, take all your money, and go to Las Vegas right now."

    Finally, the guy quits his job, sells his house, takes all his money, and flies to Las Vegas. As soon as he steps off the plane, the voice says, "Go to the Rio."

    As soon as he gets there, the voice says, "Put all your money into a seat at the World Series of Poker Main Event."

    After putting down his $10,000, he sits down at the table, and the first hand he gets AsAd. The voice says, "Go all in."

    The guy pushes his entire $10,000 bankroll into the pot. Three players call, and the dealer lays down the flop: 8h9h10h.

    The voice says, "Damn!"

  9. #539
    Dołączył
    Sep 2005
    Przegląda
    Skype: alchemik-poker
    Posty
    2,517
    Dom wariatów, lekarz siedzi na dyżurce, wokół sajgon.
    Szaleńcy wchodzą sobie na głowę, wydzierają się, bija się.
    Kompletny odjazd.
    Skaczą po łóżkach, jedzą karaluchy, rzucają się poduszkami.
    Nagle do lekarza podchodzi taki najbrudniejszy.
    Koszula - ścierwo, pazury czarne, tłuste włosy, na nogach podarte kapcie,
    nieogolony, sińce pod oczami.
    Lekarz na niego patrzy i mówi:
    - A co to takie piękne do mnie przyszło? Małpka?
    Facet nic
    - A może Napoleon albo jaki Książe?
    Facet nic
    - A może to taki piękny przybysz z obcej planety nas odwiedził.
    facet na to:
    - Panie, kurwa, ogarnij Pan ten sajgon, bo mi tu kazali neostradę podłączyć!

  10. #540
    Dołączył
    Apr 2006
    Przegląda
    Widełka, Rzeszów
    Posty
    1,891
    Przyszedł Jasio ze szkoły i mówi do taty:
    - Dostałem piątkę i w mordę!
    - Za co dostałeś piątkę?
    - Bo pani zapytała się mnie ile jest 7x6, a ja powiedziałem, że to jest 42!
    - A za co w mordę?!
    - Bo pani zapytała się mnie ile jest 6x7!
    Na to tata: - Przecież to jest jeden ch..j!
    - Też tak powiedziałem!!
    -------------------------------------------------------------------------
    Przychodzi Jasiu do taty i woła:
    - Tato, tato, słyszałem, że twój ojciec był głupi.
    A ojciec na to:
    - Taak? Chyba twój.
    --------------------------------------------------------
    Podchodzi pedał do ratownikai mówi- Przepraszam jaka jest woda?
    Chujowa!- Odpowiedział ratownik
    To skoczę na dupkę- Powiedział Pedał
    Ostatnio edytowane przez kurak ; 14-09-2006 o 14:44