Wiesz co mnie irytuje u ciebie dziecko? To NIEUSTAJĄCE wprowadzanie agresji w merytoryczne posty na tym forum (tych niemerytorycznych unikam, choć i tam dajesz wyraz swojej frustracji).
Oczywisćie jestem więcej niż pewien, że w realu nie jesteś tak silny w gębie jak na forum (eufemistycznie rzecz ujmując), ale zrozum (choć pewnie to ponad twoje siły), że w pewnym momencie normalny, przeciętny forumowicz może mieć przesyt nieustającej dziecięcej napinki płynącej z co drugiego twojego postu.
Na wszelki wypadek EOT, nie sil się na kolejne "błyskotliwe" riposty rodem z krainy kompleksów.
Pech.
Nie umiem ocenić bez szczegółów rozdania oraz statystyk. Jeśli Tobie się wydaje, że to co tu wpisałeś wystarcza do oceny to... wiele wyjaśnia.
Nie umiem ocenić bez szczegółów rozdania oraz statystyk. Jeśli Tobie się wydaje, że to co tu wpisałeś wystarcza do oceny to... wiele wyjaśnia.
Pech.
Ja myślałem że dzieci w przedszkolu już wiedzą, że do sucker-end się nie zbiera.
- ja pierdolę no przecież w tych przykładach nie brałem skrajnych sytuacji, że gramy vs nit co allinuje sie tylko z nutsami czy 2nd nutsami.
- jak sam zauważyłeś, pech nie jest tylko wtedy gdy wrzucimy sporo kasy (lub wszystko) z lepszą ręką i komuś dojdzie. Pech jest również wtedy gdy np. mając seta zbyt często nadziejemy się na lepszy układ, czy mając KK zbyt często nadziejemy się na AA (zbyt często = znacznie częściej niż by to ze statystyki wynikało). No i właśnie tego typu żale ostatnio wrzuciłem na gż.
- co do tego przykładu ze słabym stritem. Gracie np na NL25, wrzuciliście po 8$, pula 16$, doszło Ci na river, koleś jebie allina. I masz dorzucić 17$ do puli 33$. I spasujesz tego strita?? Jakbym wrzucił na forum takie rozdanie i spytał czy spasować niskiego seta i by mnie chyba wyśmiano. A co dopiero strita.