Strona 4 z 21 PierwszyPierwszy ... 2345614 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 31 do 40 z 206
  1. #31
    Dołączył
    Jan 2006
    Przegląda
    Tarnow
    Posty
    757
    Moja matka przeczytala niedawno ten artykul z Angory i podstawila mi pod nos mowiac zebym przeczytal go sobie z obiektywnym nastawieniem (oczywiscie ma podobne nastawienie do mamy mosznika ale mam to gdzies bo wiem swoje) to ja w smiech i mowie ze nie pisze nic w nim zlego, a ona na to: no jak to nie, i mowi o tej kobicie co przegrala 70tys$. oczywiscie nie pomoglo tlumaczenie ze tak naprawde to nie 70k bo to turniej i chyba dalej nie rozumie albo nie chce rozumiec swoja droga to sobie mysle ze dobrze ze nie opisali w tym artykule wsop main eventa, bo by bylo ze ktos przegral 12mln$ w jednym rozdaniu o tym ze przegrana w jednym turnieju ma maly wplyw na bakroll juz wolalem nie tlumaczyc jak pierwszego nie chciala zrozumiec
    oprocz tego codziennie slysze narzekania, najczestsze to ze "to strata czasu" i nie przemawia do niej ze srednio w ostatnim miesiacu zarabialem 18$ na godzine i z kazdym miesiacem jest lepiej, a ze gram dopiero od kwietnia to pewnie wiele rzeczy sie naucze, albo "przegrasz cale swoje zycie". a jak jade na lige do krakowa czy inny turniej to jest gadka ze oni mnie tam oszukaja albo cos w tym stylu. czasem sie zapyta jak mi poszlo ale chyba po to ze jak zle to nastepnym razem bedzie mogla powiedziec "po co jedziesz, znowu przegrasz" co juz mialo miejsce pare razy (i to nic ze 2tyg wczesniej wygralem turniej i pare tyg wczesniej tez) nie ma to jak jechac z dobrym nastawieniem na turniej
    z drugiej strony jej sie troche nie dziwie bo powtarzam teraz rok na studiach, bo sobie troche skzole olalem.

    a co do lasek to nie mozna byc pantofalrzem, jak masz wazny turniej to w nim grasz i juz, niech sie spotka z kolezankami. musze sobie chyba znalezc taka ktora sie wkreci w pokera bo ostatnia to byla pod tym wzgledem totalna porazka. nie chciala o tym nawet slowa slyszec nie mowiac juz o graniu w pokera rozbieranego np. a najlepsze ze jak mnie podrywala to mowila ze gra w pokera z kolegami itp
    Ostatnio edytowane przez c00lf0n ; 07-01-2007 o 16:33

  2. #32
    Dołączył
    Apr 2005
    Przegląda
    Poznań
    Posty
    669
    Cytat Zamieszczone przez ArkadiuZz Zobacz posta
    Przed moim pierwszym turniejem na żywo matka się bała, że mnie zabiją w kasynie ;p
    Ha! Świetne. Doskonale oddaje spojrzenie dużej części naszych rodziców na pokera.

    Moja matka ma podobne podejście, chociaż toleruje to, że gram. Ale za nic nie chce podjąć logicznej dyskusji opartej na rzeczowych argumentach - wtedy najczęściej kończy się na temacie, który najbardziej przemawia - pieniądze. Kiedy okazuje się, że płacę za siebie i często służę wsparciem finansowym (chociażby drobnym) - w odpowiedzi uzyskuję... milczenie lub przysłowiowe odwracanie kota ogonem.

    Mosznik i reszta z podobnym problemem - musicie stawić temu czoła! Wiadomo, niektórzy z Was są w wieku, w którym 'ustawowo' są pod jurysdykcją rodziców i tu sprawa jest trudniejsza, ale uczcie się asertywności. Nie chodzi o prowadzenie wojen, ale o to aby uświadomić najbliższym, że taki jest wasz wybór i przymjujecie go wraz z konsekwencjami. Nikt nie przeżyje za Was życia. Good luck.

  3. #33
    W naszym kraju pokutuje stereotyp pokerzysty jako oszusta, hazardzisty który predzej czy później znajdzie się w rynsztoku. Duży wpływ na to miał m.in. "Wielki Szu". Trudno jest przekonać ludzi do tego że można traktować pokera jako zawód. Czasami nawet nie warto próbować. Kiedy spotykam dawnych znajomych i pytają co porabiam gdzie pracuje to wole już dać im jakąs historyjke o pracy za granicą niż mówić o pokerze. Kilku moich bliskich znajomych wie z czego żyje i nadal nie mogą uwierzyć że jeszcze się nie stoczyłem.
    Z kobietami jest jeszcze gorzej. Takie które można potraktować poważniej oczekują że będziesz człowiekiem odpowiedzialnym itp a trudno przezwyciężyć stereotyp o którym pisałem wyżej. Sam mam z tym przekonywaniem mojej kobitki nie mały kłopot

  4. #34
    Dołączył
    Mar 2006
    Posty
    1,341
    Mam nowe wieści. No kurwa nie mogę.
    Dzisiaj mi dojebała takie coś: "odeślesz tą paczkę bo chcę mieć dowód że nie jesteś w nic wplątany [...] jak z tym nie skończysz to pójdę na policję [...]te pieniądze śmierdzą, brzydzę się ich..."
    Jak jej powiedziałem, że przecież są mistrzostwa świata w pokera to ona mówi "ale w pokera sportowego" hahhahahhahahhahaha. To jej mówię, że oni tam grają za pieniądze i o pieniądze i to bardzo duże to ona wtedy "skoro mają dużo pieniędzy to mają też ochroniarzy i mogą grać".
    Tak ogólnie to jest zajebiście bo teraz boi się o moje życie. Chce poblokować konta itp. Nic do niej nie dociera więc jestem zmuszony przestać grać.
    Na forum zostanę, bo internetu jednak nie odetnie (gada codziennie po 4h na skype).
    Co do LOLa to zawsze marzyłem o tym tytule.
    Mam 18 lat.
    Ostatnio edytowane przez Mosznik ; 07-01-2007 o 17:45

  5. #35
    Dołączył
    Aug 2006
    Przegląda
    Wrocek
    Posty
    175
    Mosznik nie wiem co powiedziec... Poprostu współczuje Ci matki, z tego co piszesz wynika że cieżko bedzie z nią wygrac...

    Ps: Ile masz lat?

  6. #36
    Dołączył
    Oct 2005
    Przegląda
    Gliwice
    Posty
    262
    Ciuuuu...


    Ja pamiętam jak dostałem paczkę z CelebPoker z czapeczką za pierwszy depozyt ile to u mnie było krzyku z tym związanego, że nie mam nic za darmo, że kiedyś będę musiał za to zapłacić etc


    A najlepsze w tym wszystkim jest to, że moja matka, podobnie jak matka mosznika jest również nauczycielką...

    Widać... ten typ tak ma....

  7. #37
    Dołączył
    Dec 2006
    Przegląda
    Poznań
    Posty
    158
    Mosznik a nie mozesz grac jak jej nie ma w domu? .... tak z ukrycia, nie musisz przeciez grac po 10 godzin dziennie

  8. #38
    Dołączył
    Mar 2006
    Posty
    1,341
    Chyba tak będę robił ale jak mnie przyłapie to na internet do kolegi będę musiał chodzić .
    Myśle, że ten odwyk na dobrze mi wyjdzie (mi a nie mojej kieszeni), bo już zaczynałem dziczeć.

  9. #39
    Dołączył
    Apr 2006
    Przegląda
    Widełka, Rzeszów
    Posty
    1,891
    mi to ojciec sam sie czasem pyta czego nie gram w pokera tylko ukladam jakiegos pasjansa a ze sie nie zna na kompach totalnie to sie jeszcze pyta czy z tego jakas kasa bedzie

  10. #40
    Dołączył
    Apr 2006
    Przegląda
    Widełka, Rzeszów
    Posty
    1,891
    a tak co do tematu to z tego ze gracie w pokera to chyba najbardziej zadowolone sa kochanki bo dulary plyna szerokim strumieniem.