najlepsze ready robi komentator
musze tez przyznac, ze dopiero ogladajac HSP 5 polubilem Daniela, bo zawsze mnie denerwowal, a teraz juz nie ... wrecz przeciwnie
najlepsze ready robi komentator
musze tez przyznac, ze dopiero ogladajac HSP 5 polubilem Daniela, bo zawsze mnie denerwowal, a teraz juz nie ... wrecz przeciwnie
Ostatnio edytowane przez flexstyle ; 25-03-2009 o 15:43
Barry zachował się jak idiota. Nie dosc ze fatalnie rozegral cale rozdanie to jeszcze wsadzil $500,000 z gorsza reka myslac ze moze byc najlepsza dzieki swojemu nietrafionemu "readowi"... i jeszcze to kretynskie tłumaczenia na koniec, ze mial czutke i "math is idiotic". Klasyczny debil, ktoremu glupio ze tak wysuckoutował.
ad.1.
Tylko rowniez nie przebije z AA i KK, wlasnie po to, zeby nie rozglaszac dookola > mam asy/krole, wiec gdyby barry przebil to bylby w tym samym punkcie tylko z duzo wieksza pula na flopie.
ad.2.
Nie napisalem tak. Napisalem, ze w jakikolwiek sposob by barry by nie zagral (na flopie) to durrr przegrywa duzy pot. Jakby barry dal call, to prawdopodobnie byly by check calle do konca, albo nawet check/check i tylko proba blefu durrra, moglaby wyrzucic barrego z rozdania, jednak watpie, zeby na takim turnie durrr bylby w stanie zaszalec bez pozycji.
ad.3.
Dla mnie po prostu reka barrego w stosunku do zasiegu durrra jest silna reka (wg. pokerstove na top 10% rak durrra jest to coinflip, nie wliczajac losowych blef raiseow durrra z niczym preflop).
ok, ostatecznie zgodze sie, ze jest to zle okreslenie, bo przyznaje, ze nie sprawdzilem sobie tego wczesniej w pokerstove i barry preflop jest jednak moim zdaniem zdecydowanie w plecy przeciwko zasiegowi durrra, ale na flopie jest to praktycznie coinflip.
ad.4.
Nie bede sie juz rozwodzil nad koncepcja zasiegu barrego, ktory pushuje w stosunku do zasiegu durrra (g-bucks), bo by wyszlo, ze durrr jest w plecy (gdyby nie ztiltowal/rozluznil za bardzo i pushowal swoj nitowaty zasieg ). Zostaje tylko pogratulowac durrrowi, ze doprowadzil barrego do takiego stanu.
ad.5.
zaczales komentarz od Swojej definicji coolera, ktora nie jest czyms statycznym, tylko zaleznym od sytuacji/graczy i imho nie musi to byc royal flush vs str8 flush czy cos podobnego. I na przyklad KK vs AA all-in pf miedzy przeciwnikami, z ktorych ten trzymajacy AA ma preflop raise na poziomie 15% jest coolerem, ale jezeli przeciwnik ma pfr na poziomie 4-5% to nie jest coolerem, bo raczej jego zasiego to jedynie KK/AA czyli AA w tym przypadku, bo KK trzyma druga osoba i wcale nie trzeba sobie myslec: "mam kk, nie moge zrzucic (czyt.najwyzej zwale na to, ze cooler, no bo KK NEVERFOLD)". To tak w uproszczeniu.
No i "nie no blagam" jest atakowaniem mnie, a nie konstruktywna analiza. Czy cos typu z wczesniejszego komentarza (juz nie wiem przez kogo napisane, a nie chce mi sie sprawdzac "co ty piszesz chlopcze" czy cos takiego ---> taka osoba w ogole nie musi sie wypowiadac, bo nic soba nie reprezentuje).
Ja nikogo nie atakuje, tylko pisze i mowie dlaczego tak a nie inaczej i chetnie zmienie swoje zdanie jezeli jestem w bledzie jak ktos mnie przekona. Zreszta nie ma sie o co klocic, bo sa wazniejsze rzeczy niz tracenie czasu na analize rozdania pokerowego miedzy graczami high stakes, peace.
Ostatnio edytowane przez robu5t ; 25-03-2009 o 22:39
hmm, jak widac piec minut programu poswiecone temu dlaczego barry powiedzial 'math is idiotic' to nadal za malo, zeby to zrozumiec ;]
swoja droga ciekawe, ze nasze lokalne dzieciaki postrzegaja barryego za idiote i nita... gdyby tylko wiedzieli, ze mega agresywna gre barry rozgrywal (wystarczy poogladac jego gre turniejowa albo zapytac o zdanie kilku innych graczy z czolowki swiatowej) juz wtedy, gdy durr (teraz tak wielbiony, a przeciez agresji nie wymyslil) jeszcze nie umial przeliterowac slowa 'poker'. Podobnie doyle, ktory supersystemem zaszokowal pod koniec lat 70 (!) swiatek pokerowy zdradzajac swoja hyperagresywna strategie wywierania presji na przeciwnika. To, ze umieja dostosowac swoja strategie do konkretnych przeciwnikow uwazane jest za ich wade. No ale mlodziez ma idola, idol jest swiety, idol wie najlepiej i nie wolno go ogrywac ;]
swoja droga durr to rewelacyjny gracz, chociaz osobiscie nie uwazam go za boga i nie modle sie do niego co rano. Po prostu dzieciak z wyobraznia, jakich obecnie sporo, chocby benefield czy saul.
pozdr
warsaw
Ostatnio edytowane przez warsaw ; 26-03-2009 o 01:47
nie odnosilem sie do nikogo konkretnie oprocz cytatu. takie ogolne przemyslenie ;]
Nazywanie Barryego idiota i klasycznym debilem pozostawiam bez komentarza...
A bardzo ciekawe jest skad wyssales te $500tys. skoro Greenstein i Dwan wlozyli do puli nieco ponad $270 tys.
Na marginesie chyba kazdemu z nas przytrafil sie zly read, zle zagranie, ktore w rezultacie dalo wygrana pule.. szkoda, ze na odwrot jest czesciej.