Biegamy: Rywalizacja: Poker Run - Runner Runner vol. 1.0

[Woland]

Trzymajcie Panowie kciuki w niedzielę - biegnę maraton w Poznaniu.

Ukończyłem. I tylko tyle niestety. Sportowo kompletna porażka. Wynik - 4:24

Kilka słów relacji możecie przeczytać na blogu:
MaratonyPolskie.PL - bieganie, biegi, maraton

[martino]

Wynik - 4:24

Czemu tak słabo ???????

[Woland]

Czemu tak słabo ???????

Na blogu masz relację.

[martino]

Relacja też jest niezłym maratonem, więc nie czytałem. Natomiast moją uwagę zwróciło zdanie:
"Tomek zszedł w 1/3 uszkadzając achillesa na torach tramwajowych."

[Woland]

Relacja też jest niezłym maratonem, więc nie czytałem.

Pokolenie "za długie = nie czytam"...

"Tomek zszedł w 1/3 uszkadzając achillesa na torach tramwajowych."

I co dokładnie w tym zdaniu tak bardzo przykuło Twoją uwagę?

[martino]

I co dokładnie w tym zdaniu tak bardzo przykuło Twoją uwagę?

Nie gniewaj się, ale rozśmieszyło mnie Hardkor krótko mówiąc.

[martino]

Chyba po prostu słowo "zszedł" inaczej zrozumiałem za pierwszym razem

[gandalfini]

imho, zaczynasz trudnic sie rasowym trollingiem, martino.

[martino]

Nie, to po prostu był żart, że napisałem "czemu tak słabo ?" i specjalnie nie dałem smiley`a. Dla mnie 42 kilometry to jest kosmos więc jakiego czasu by nie podał to dla mnie i tak byłby zajebisty. Poza tym potraktowałem go ostro żeby go zmotywować skoro narzeka na swoje wyniki. Nie trolluję.

[martino]

Pozwolę sobie jeszcze zacytować jeden fragment relacji Wolanda :

Ruszyliśmy i... od początku wiedziałem, że coś jest nie tak. Na 4. kilometrze po raz pierwszy pomyślałem, że mogę nie ukończyć biegu w tym tempie.

Niech mi ktoś powie, że to nie jest śmieszne - czekam