4 lata temu mogły byc troche tańsze..
4 lata temu mogły byc troche tańsze..
Alez bzdury wypisujecie na pytanie ktore jest proste. Z jakiejs ksiazki:
Pro to osoba ktora utrzymuje sie z tego co robi. I tyle, nie wazne ile kto zarabia. Prosem moze byc shortstack z 25nl, a amatorem Brandon Adams z HSP.
Utrzymanie z pokera, nie jest łatwa sprawą. Wiadomo że nikt to się na to zdecydował slnie przyzna się na forum. Granie np na 300$ tygodniowo to kolejna głupota... Jesteś czymś zoobowiazany i na sile siedzisz oglądając kolejne rozdania, co nie robi dobrze na efekty gry.
Kolejna rzecz to kwestia prawna... W Polsce cieżko to ładnie ująć, z kad ma pan takie ładne Audi? A z kad ta wycieczka na Bahamy??
Po za tym poker to nie jedyna możliwość zarobienia $. Jest jeszcze Forex... Każdy pro pokerzysta wie co to jest... I gdy kończy już sesje... Swój bankroll zostawia w "pracy".
Jedni maja firmy, z zarządem inni fikcyjne sklepy o internetowe.
Ale najwaznieszy jest bankroll, który jest tu innaczej zbudowany, gdyż nie jest on porfelem od którego liczymy ile możemy inwestować, posiada on w tym prZypadku wiele wejść i wyjść. A jego zarządzanie wymaga umiejętności nie tylko pokerowuch qle i ekonomicznych jak i prawnych.
No i na koniec pomerzysta pro gra online 20% swoich rozdan, reszta to gra na żywo, i turnieje dzięki czemu SPONSOR zapewnia takiemu pokerzyście zabezpieczeni przed totalnyn bankructwem. I to moim zdaniem jest pokerzysta zawodowy... Dobry w wielu dziedzinach, ekonomia, rynki walutowe Forex, zarządzanie czasem... Masa książek ekonomiczno motywacyjnch... Całokształt to człowiek potrafiący całkowicie określić się w 2 logicznyh zdaniach o tym co robi i w jedym logicznym zdaniu czego od siEbie oczekuje.
Gracz pro zwykly to zapaleniec... Który ludzi się ze z tego wyzyje... Grając często na większych stawkach niż pozwala na to bankroll... Wygra z piec rozdan i bawi się za pieniądze az sie nie skoncza. B przeciez poker to jedyna dziedzina zycia obok seksu w ktorej kazdy mysli ze jest najlepszy. A zawodowec wykorzystuje bledy wlasnie tych najlepszych pozdrawiam
Zalezy ile wydajesz
to jest burn out. to samo masz siedzac w biurze, uczac dzieci czy leczac raka.
To jest dywersyfikacja. To samo robi lekarz, to samo pracownik banku, to samo nauczyciel i maly przedsiebiorca
Kazdy czlowiek powinien wiedziec co to jest Forex. Zeby tylko pro pokerzysta nie przespal calego bankrolla...
really?
jakich ekonomicznych umiejetnosci wymaga? jakich prawnych umiejetnosci wymaga? wymien please...
powiedz to durrrowi
a jak np pomerzysta gra 72,5% rozdan online to jest pomerzysta pro czy jest to pomerzysta pro zapaleniec?
Czy pomerzysta pro musi miec sponsora? na czym polega jego pro-watosc jesli potrzebuje sponsora? Czy zadanie pomerzysty pro to zbankrutowanie a jednoczesnie nie zbankrutowanie poprzez wsparcie od sponsorow?
czyli np "jestem pomerzysta pro, zarabiam pieniadze grajac w pokera" i "oczekuje od siebie zarabiania pieniedzy" zalicza sie jako pomerzystosc pro?
zdradze Ci pewien sekret... taki czlowiek to nie jest "pro zwykly czyli zapaleniec" tylko....donk...
loty 2009?
Może nie w tym wątku, ale w innych (tylko już nie pamietam gdzie) nieraz czytałem wypowiedzi, że żeby być w czymś pro to się trzeba tylko tym zajmować i z tego utrzymywać, a jak ktoś pracuje i gra (z grania również ma regularne dochody) to już nie jest pro.
IMO to jest bez sensu. Co z tego, że ktoś ma 2-3 źródła dochodu? To już nie jest pro w żadnym nawet jeśli z każdego wyciąga wiecej niż mała pensja? Jak ktoś prowadzi firmę np informatyczną i dodatkowo jest wykładowcą na uczelni to już nie jest pro w żadnej z tych dziedzin? Jak ktoś ma 2 firmy z 2 różnych branż to już nie zajmuje się zawodowo? I jak ktoś pracuje a dodatkowo gra i z pracy oraz z gry ma po 2000zł to już nie jest zawodowcem ani w pracy ani w pokerze? Czy tylko w pracy jest a w pokerze już nie? A jeśli z pokera ma wiecej to może jest pokerowym pro a w pracy nie jest zawodowcem tylko pół-zawodowcem lub amatorem bo dorabia?
Nie no Adam przecież nikt nie kwestionuje ze jestes PRO!
Adam jest prosem dziesiatek juz od 2 lat, pewnie juz na wartburga odlozyl. Zdecydowanie pro.
Kajsper, skoro tak pięknie przeanalizowales mój post znaczy iż masz na to swoje zdanie. Cieszy mnie to bardzo
Zgadzam się tez ze każda profesja wymaga presji, jednak w pokerze nikt nie gwaratuje Ci stałej płacy plus premi od osiągnięć. Co zmienia nastawienie psychiczne do progu jaki koniecznie musisz osiagnoc.
Co do logicznego zdania to bardzo logiczne:
JaŚ Kowalski lat 6- Chce być strazakiem, chce gasić pożary.
Umiejętności ekonomiczne: jak zarzadzasz swoim bankrollem... 2% rolla na buy in? Ile musisz rozegrać rozdan? Jak podzielić bankroll na wydatki opłaty? Ile zagrać... Poker to już ekonomia prostej postaci. Nie mówię tu o liczeniu elastycznosci, inflacji czy wartości oczekiwanej. Zarządzanie czasem - to tez ekonomia nie ugrales 300$ i siedzisz dalej w nocy? A lekarz pije piwko z żona i gra w Piotrusia z dziećmi?
Prawne... A powiedz mi czy gra online jest w Polsce legalna?? Jeśli chcesz mieć swój zysk legalny proszę bardzo 70% podatku od dochodu nie okreslonego w powyzych przypisach, który nie jest dochodem od działalności przestępczej lub ze źródeł nielegalnych. Czyli jedym zdaniem grając online w Polsce lamiesz prawo. I takie są realia. Miejmy nadzieje ze to się zmieni po tej aferce.
Forex - już nawet za 399$ można zaopatrzyć się w dobre programy lokacyjne. Obecnie jadę pociągiem na turniej wiec nie przytocze tej trudniej nazwy, ale jeśli jesteś zaunteresowany z pewnością przekaże.
I tak na koniec ja nie krytykuje" pomerzystow"- pokerzystow zawodowych, tylko dla mnie jest to inna grupa. A durr z tego co sie orietuje gra 4 godziny dziennie... I nie dusi z siebie musze w tym tygodniu ugrac 1mln.
I nie oszukujmy sie, w dzisiejszym swiecie profesjonalista zawsze ma sponsora, tak jak kazdy pilkarz ma menagera.
Kazdemu kto zajmuje się zawodowym graniem i jest to dla niego jedyne źródło dochodu życzę powodzenia, bardzo szczerze. Gdyż wiem ze wydawać się to może latwe, lecz w gruncie rzeczy to koszmar.
P.S
"Wiele z wywodow które przeistoczylem na swój język przeczytałem w card player... " naszym kraju każdy uważa się za mistrza a swoje niepowodzenia obarcza niefartowi.