wsparcie

[Herme$]

Ale to temat dotyczący popularyzacji pokera w Polsce? Czy 'rewitalizacji' tego forum?

[martino]

Ale to temat dotyczący popularyzacji pokera w Polsce? Czy 'rewitalizacji' tego forum?

Zgadza się, zboczyłem z tematu

[martino]

Powiem więcej - prawdopodobnie podświadomie próbowałem przejąć kontrolę nad tym wątkiem

[gandalfini]

jesli pokera albo forum maja zbawiac polscy hiphopowcy, to ja chyba folduje

+0,9 [nie "chyba" tylko "na pewno"] i to insta fold, wrecz sit fkn out

hehe, daje slowo, ze jak Woland wyskoczyl z metalem o pokerze to po nanosekundzie w glowie pojawilo mi sie "ejs of spejds"

Strategia przymierała już długo przed ustawą. Mogła ona wpłynąć co najwyżej na dyskusje o pokerze na żywo.

Nie zgadzam sie. Uwazam, ze glownym [60%+] czynnikiem, ktory wplynal na spadek ruchu na forum jest ustawa i caly szum medialny wokol tego, zarowno przed wejsciem jej w zycie jak i po + pozniejsze akcje sluzby, kurwa, celnej.

Ludzie po prostu poodchodzili na inne strony/serwisy/fora,

Dzieciakow z PS chyba nikt tu nie chce. Moderatorzy [wiekszosc] zachowuja sie jak przedszkolanki. Angielska jest duzo lepsza. Co nie zmienia faktu, ze tak obszernej, usystematyzowanej, podanej na tacy wiedzy - po polsku - nigdzie w sieci nie znajdziecie - wiec odplyw na PS, na ktorym ruch jest spory, jest calkiem mozliwy.

Moze tez bardziej chodzi tym wszystkim betrejderom [za duzo PS ;/] o cos wiecej niz forum... Artykuly, wywiady, chuje-muje jak pokerteksas czy ten serwis johnego walkera, kurwa, chivasa czy jak mu tam bylo...

Wczesniej juz pisalem, ze doznalem szoku po 'powrocie' na forum. Dobrze czytac, ze Wy tez wiecie ;]

[2Jacks]

. Ustawa nie ma absolutnie nic do rzeczy. Tak jak w 2007 forum dryfowało, tak teraz zdryfowało i to w kierunku o jakim było w cytacie. Przecież to forum żyje w dużej mierze z szyderstwa. Nie chodzi juz o takie kompletnie kosmiczne wątki, jak sponsoring. Przeczytajcie sobie posty uzytkownika sicklady, który to ma ich kilkanascie. W dużej mierze to jest forum własnie takich kolesi, którzy to mają je w dupie, ale kilkoma debilnymi postami sprawią, że ci co mogli by przyjść, nie przychodzą, a ci co sa wolą odejść

[Trias]

Nie zgadzam sie. Uwazam, ze glownym [60%+] czynnikiem, ktory wplynal na spadek ruchu na forum jest ustawa i caly szum medialny wokol tego, zarowno przed wejsciem jej w zycie jak i po + pozniejsze akcje sluzby, kurwa, celnej.

Przecież ustawa absolutnie nic nie zmieniła w statusie gry online. Może co najwyżej pojawiły się obawy o większą kontrolę i ściganie sprawców tej ciężkiej zbrodni, ale jak widać - bezzasadne.

[gandalfini]

daleko nie szukajac - zabroniono CG nawet w kasynach. Wczesniej mozna bylo grac live, wiec chociaz prawnie gra online nie byla dozwolona, to w pewnym sensie akceptowana. Bo skoro jest legalne na zywo, to dlaczego ma byc zabronione w sieci...? itd itd.

[Herme$]

No dobra, jet diagnoza, ale ma ktoś pomysł na kurację? Bo ja szczerze mówiąc nie widzę żadnego sposobu, żeby to forum ożywić

[Trias]

Załóż wątek o polityce albo religii
Doli mógłby rakeback jakiś rozprowadzać
I trzeba po prostu pisać w "Strategii i taktyce", wrzucać ręce, analizować rozdania innych, wtedy forum będzie przydatne w praktyce.

[2Jacks]

Nie bedzie. Jesli wspomniany Doli sam nie zacznie pisac postów. Doli symbolicznie. Chodzi o kogokolwiek kto znaczy coś w światku pokerowym. Nie chodzi o osobowośc pokerową, ale chodzi chociazby o kilku kolesi z wyższych stawek którzy rozmawiają np. o strategii miedzy sobą. Jesli dla takowych forum bedzie na tyle przyjazne, że beda to robić to automatycznie bedzie takie dla innych. Fakt jest jednak taki, że oni razmawiają, wymianiają opinię ale wszedzie tylko nie tu, ponieważ wszedzie widzą lepsze miejsce. Więc nie bardzo rozumiem ta całą gadke o rewitalizacji. Rozdamnia to może wkleje ja z nl10 i może cos napisze w gorzkich żalach.

Chodzi jednak o to, że forum powinno mieć autorytet. Powinno sie czuć, że jest to forum pokerzystów i ja chce na nim być, bo sa na nim pokerzysci dużo lepsi niż ja i bedę sie uczył, może bedę taki sam itd... O tym sie nawet nie mysli tylko to sie czuje. A atmosfera jest taka, że wspomniani lepsi są gdzie indziej(jesli chodzi o merytoryczna sprawę), a inni obudza sie jak ktoś napisze cos głupiego. Od micro sie nie ruszy