Strona 3 z 4 PierwszyPierwszy 1234 OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 21 do 30 z 40
  1. #21
    Dołączył
    Dec 2009
    Posty
    566
    Mi sie wydaje, że zrozumienie tej losowości i akceptacja, to duży krok do przodu jeśli chodzi o jakośc gry. Ci najlepsi to rozumieją i tu jest duża część ich przewagi. Jeśli ten przysłowiowy donk, sprawdzi all-ina z drawem i mu dojdzie to sie cieszy i uważa że zagrał ok. Nie ma znaczenia co ktoś miał seta czy nic. Jesli potem 3 razy spudłuje, zaczyna sie denerwować na pecha . Gdyby sytuacja była taka jak proponujesz, te różnice w poziomie jeszcze by sie zmniejszyły. Mówi sie, że poker to gra małych przewag, ty proponujesz pozbawienie samego siebie jednej z większych z tych potencjalnych przewag .Ten long run, choć wszyscy go teoretycznie rozumieją nie jest tak 100% dla nas pewny i łatwy do ogarnięcia. Jest jednak intelektualnym wyzwaniem w kontekście kikudziesięciu/kiluset k rozdań. Spotykałem sie z głosami, że 40k to już duża prubka. Inni piszą że dopiero po 1000 k można ocenić grę.
    Do tego dochodzi kwestia MTT i rebuy. Nie wiem czy gra w nich miałaby jakiś sens, a na pewno zmieniła by sie dynamika. Nie gram tego,ale chyba opłaca sie nastackowanemu kolesiowi w drugiej połowie turnieju sprawdzić shorta z BB, choć zakłada że jest z tyłu. Chce go wywalić z turka
    Do tego dochodzi kwestia streetów. Jeśli mam overpare i betuje fop,turn. Kolesiowi zostaje 1/10 stacka i dochodzi mu układ na river to jak to sie dzieli? Jak byś uwzględnił bet sizeing na poszczególnych streetach?

  2. #22
    Cytat Zamieszczone przez 2Jacks Zobacz posta
    Do tego dochodzi kwestia MTT i rebuy. Nie wiem czy gra w nich miałaby jakiś sens, a na pewno zmieniła by sie dynamika. Nie gram tego,ale chyba opłaca sie nastackowanemu kolesiowi w drugiej połowie turnieju sprawdzić shorta z BB, choć zakłada że jest z tyłu. Chce go wywalić z turka
    Pisałem gdzies wczesniej ze tylko dla cash, rozumiem ze niezauwarzyles

    Cytat Zamieszczone przez 2Jacks Zobacz posta
    Do tego dochodzi kwestia streetów. Jeśli mam overpare i betuje fop,turn. Kolesiowi zostaje 1/10 stacka i dochodzi mu układ na river to jak to sie dzieli? Jak byś uwzględnił bet sizeing na poszczególnych streetach?
    Jesli all in poszedl na river to bezwzgledu na to co dzialo sie wczesniej, caly pot idzie do lepszego ukladu. Podzial pota proponowalbym tylko w przypadku al inow przed floopem, na flopie lub na turnie

    Cytat Zamieszczone przez 2Jacks Zobacz posta
    Mi sie wydaje, że zrozumienie tej losowości i akceptacja, to duży krok do przodu jeśli chodzi o jakośc gry. Ci najlepsi to rozumieją i tu jest duża część ich przewagi. Jeśli ten przysłowiowy donk, sprawdzi all-ina z drawem i mu dojdzie to sie cieszy i uważa że zagrał ok. Nie ma znaczenia co ktoś miał seta czy nic. Jesli potem 3 razy spudłuje, zaczyna sie denerwować na pecha . Gdyby sytuacja była taka jak proponujesz, te różnice w poziomie jeszcze by sie zmniejszyły. Mówi sie, że poker to gra małych przewag, ty proponujesz pozbawienie samego siebie jednej z większych z tych potencjalnych przewag .Ten long run, choć wszyscy go teoretycznie rozumieją nie jest tak 100% dla nas pewny i łatwy do ogarnięcia. Jest jednak intelektualnym wyzwaniem w kontekście kikudziesięciu/kiluset k rozdań. Spotykałem sie z głosami, że 40k to już duża prubka. Inni piszą że dopiero po 1000 k można ocenić grę.
    to ze donki i inni hazardzisci by w to nie grali tez juz ustalilismy

    a teraz mam pytanie do was do prosow, czy gdybym zalorzyl taki poker room na necie, to czy byscie grywali tam miedzy soba zeby zamiast wyzywac sie na forach, zmierzyc sie w HU, w ktorego nie bedziecie musieli tak grac 50k rozdac, zeby przekonac sie kto gra lepiej, poniewaz jak pokazuje znany pewnie wszyskim przyklad moze to trwac latami

  3. #23
    Dołączył
    Nov 2006
    Posty
    469
    Zalozmy, ze w puli jest 100k, jestemy na turnie, a kolesiowi zostaje 1 grosz. Koles ma flush draw, wiec przysluguje mu jakies 18-19% puli. Nie sadze, zebym musial dopowiadac reszte. Pomijajac wszelkie dywagacje na temat grania donkow, wariancji, itd., itp., musialbys zdecydowanie poprawic zasady, bo w tym momencie sa nieprecyzyjne, albo maja tak zwane "bugi".

  4. #24
    Cytat Zamieszczone przez Igas Zobacz posta
    Zalozmy, ze w puli jest 100k, jestemy na turnie, a kolesiowi zostaje 1 grosz. Koles ma flush draw, wiec przysluguje mu jakies 18-19% puli. Nie sadze, zebym musial dopowiadac reszte. Pomijajac wszelkie dywagacje na temat grania donkow, wariancji, itd., itp., musialbys zdecydowanie poprawic zasady, bo w tym momencie sa nieprecyzyjne, albo maja tak zwane "bugi".
    wiec typ zagrywa na turnie za ten 1grosz i dostaje te 18-19% puli, albo czeka razem z rywalem do rivera i wtedy jak trafil kolor to zgarnia, a jak nie to nie. to by dzialalo dokladnie tak samo jak "run it twice", tylko ze bylo by to "run it miliard razy"

  5. #25
    Ten pomysl pasowalby do Black Texas

  6. #26
    Black Texas? http://translate.google.pl/translate.../dp/B001J2SLMW tyle na ten temat ma google do powiedzenia a tak powaznie to nie mam pojecia o co chodzi z tym Black Texas

  7. #27
    Dołączył
    Dec 2009
    Posty
    566
    Ja też dokładnie nie wiem o co chodzi, ale jest to pomysł pewnej osobowości forumowej. Chyba jest bardzo smieszny

  8. #28
    Dołączył
    Dec 2007
    Posty
    557
    Wyobraźcie jakby turnieje wyglądały... 10k na start, walę allina z any2, sprawdzają mnie asy, zostaje mi powiedzmy 1,5k. ZNowu AI z any2 zostaje mi 225. Znowu walę allina, znowu sprawdzają mnie asy, zostaje mi 34. Kolejny i zostaje mi 5 żetonów. Kolejny i zostaje mi 1. I wtedy dopiero można by odpaść z turnieju ?

  9. #29
    Dołączył
    Aug 2009
    Przegląda
    Warszawa/Częstochowa
    Posty
    185
    Ja bym w to nie grał wcale. Trzeba zaakceptować swingi, zrozumieć je i wykorzystywać stackowanie przeciwnika. Dreszczyk emocji może być tu bardzo przydatny, a to że czasem się przegra mając lepszą rękę nie ma znaczenia biorąc pod uwagę dluższy okres gry.

  10. #30
    Dołączył
    May 2008
    Posty
    559
    Cytat Zamieszczone przez Tokarwwl Zobacz posta
    bo ruletka jest EV- i każdy głupiec w nią grający by się zorientował, ze w ruletkę nie da się wygrywać. Poker to co innego przecież
    lol i kazdy donk by dostal te swoje 3% przed skopletowaniem runner runner strit na nasze tripsy...