Ustawa Antynikotynowa

[tapczan]

Widać nie ma zapotrzebowania, albo restauratorzy jeszcze boją się zdecydować na taki krok.

Porównanie Twoje jest, pardon, z dupy. Nakaz tachografów ma zwiększać bezpieczeństwo innnych użytkowników drogi. Rozpędzony TIR może łatwo zrobic komuś innemu krzywdę. Nie mogę, jadąc samochodem, wybrać sobie współuczestników drogi i zadecydować, że żaden TIR ze zmęczonym kierowcą we mnie nie trzepnie, bo to niezależne ode mnie. Natomiast mogę sam zadecydować, czy chcę pracować w zadymionym miejscu i czy mam ochotę iść tam na kolację/piwo/potańcówkę.

EDIT: Miałem nieodświeżoną stronę, ten post odnosi się do posta #18.

[indy]

eLPe drogi są państwowe a nie prywatne, tak samo chyba żaden liberał nie będzie optował za tym żeby w urzędzie pocztowym można palić.

A jak wyznajesz taką opiekuńczą politykę wobec tych co "nie chcą ale muszą", to czemu nie pozamykać wszystkich kasyn? Owszem, wielu ludzi kontroluje swoją grę i dla nich to nie jest hazard tylko miłe spędzanie czasu (zarabianie). Ale pomyśl o tym ilu ludziom hazard zniszczył zdrowie, zrujnował rodziny, doprowadził do więzień/śmierci?

[szadinho]

lol znowu dyskusja w stylu analogie i porównania mniej lub bardziej trafne

a elpemu chodzi pewnie o bierne palenie jak sie panowie domyslaja i ma racje bo jak pijesz piwo a obok siedzi abstynent to dopóki go nie obrzygasz to nie masz na jego zycie wpływu...a jak ktos odpala jednego za drugim a obok siedzi osoba niepaląca to nawet jesli jest przeciwny zakazowi i mu to nie przeszkadza to ciekawe co powie jak bedzie miak klopoty ze zdrowiem przez to ze w pubie do którego chodzi codziennie biernie wypala paczke...

[Woland]

Szadinho, ale to jest MÓJ pub. Jakim prawem ktoś mi zakazuje palenia w MOJEJ właśności? Drzwi są owszem otwarte, ale nikt nie ma obowiązku z MOJEGO pubu korzystać, więc komu się nie podoba, to nara.

I mówię to jako niepalący i zdecydowany przeciwnik palenia w ogólności.

[szadinho]

ok to jest Twój pub aleeee masz nałożone jakies wymagania przez sanepid itd. koniec końców zyjemy w systemie nakazów i zakazów czy sie to podoba czy nie

Oczywiscie powinno byc tak ze jezeli to jest Twoj Pub to mozesz powiedziec tak jak napisales albo np wpuszczac tylko kobiety ladne bo taki masz kaprys tylko ogolnie ta ustawa to chyba walka z palaczami ogolnie aby utrdnic im zycie i zmusic od rzucenia palenia..do tego ta ustawa o obrazkach na fajkach chociaz tu bardziej mi sie wydaje ze to lobby ludzi od lewych szlug

[Woland]

Osoby popierające zakaz palenia w puback proszę o zastanowienie, jak będą w letnie wieczory wyglądały uliczki starego miasta w dużych miastach, czyli rejony naszpikowane pubami, z perspektywy osoby, która chciała się przejść urokliwym miejscem i pooddychać świeżym powietrzem.

[uczniak]

Nie zgadzam się, ale po kolei bo z punktu widzenia skrajnego wolnościowca temat jest dość trudny. Ponieważ lubię trudne tematy, napiszę jak to widzę

+1. Nie palę, ale nie chcę żeby mi ktoś tego zabraniał. Po ki huj państwo musi się pchać we wszystko z łapami?

[indy]

ok to jest Twój pub aleeee masz nałożone jakies wymagania przez sanepid itd. koniec końców zyjemy w systemie nakazów i zakazów czy sie to podoba czy nie

Tym zdaniem można uciąć 90% dyskusji które toczą się w bocznicy. Jednym się podoba że żyją w państwie nakazów, innym nie, stąd dyskusja i wymiana opinii jak powinno być / nie być i dlaczego, a jakie są realia tego i tak pewnie nie zmienimy.

[Kwasss]

Co się tak uczepiliście tych pubów, przecież nikt nie zabrania palaczom się truc, chcą się zabijac i lubią smród nikotynowy to niech to robią tyle że tak i w takich miejscach by innych nie narażali na to samo i nie wiem co akurat ma do rzeczy czy ktoś jest właścicielem lubiącym palaczy czy nie. Przecież to proste w pubie przebywają też nie palący i to oni byli do tej pory dyskryminowani przez palaczy czy im się to podoba czy nie, więc to chyba w porządku że teraz każdy będzie miał że tak powiem równe szanse.

[indy]

Rozumiem że właściciel mieszkania powinien nie móc palić u siebie w domu jeżeli jeden z domowników nie pali?