no jak przez 150k rak zrobiles tylko 30bi na nl5 to jeszcze duzo duzo :P
no jak przez 150k rak zrobiles tylko 30bi na nl5 to jeszcze duzo duzo :P
ee tam, cierpliwy jestem
Nie jestem przekonany. Jak najbardziej na wyższych stawkach, z lepszymi przeciwnikami, ale tutaj... Dostanie z tymi dwójkami 4 calle i co... Jednego, dwóch myślących przeciwników może by nawet wyblefował z rozdania, ale w takim stadzie baranów? Moim zdaniem ze względu na liczbę callerów limp i no set no bet.
Na tych samych stawkach miałem okres gdy betowałem każdego pocketa 4bb jeśli nie było limperów do mnie, czy to UTG, MP, czy BTN.
Grałem tak jakieś 15k rąk i wychodziłem na tym gorzej niż grając limp/call.
Seta trafisz raz na osiem razy, flopa po twoim podbiciu zobaczy 1-5 osób (średnio 2,5) mająć 22, czy nawet 66 na flopie typu KT7, AQ4 wywalisz ich z rozdania cbetem? Będziesz grał second barrel?
Oczywiście jak trafisz po podbiciu preflop z 33 flop A3Q to wspaniale i pewnie ktoś się wypłaci, ale wypadało by to policzyć w overralu, bo limp/callując 33 dostając takiego samego flopa także wyciągniemy.
Pamiętaj, że to full ring i lepiej tanio setminingować niskie pockety... sam zaczynam podbijać 66+ od MP natomiast 22-66 tak od CO.
Oczywiście to też zależy od dynamiki stołu, statów graczy za nami.. ale w przybliżeniu tak to jest.
Moim zdaniem ofc.
Ostatnio edytowane przez anoxic ; 14-07-2009 o 10:44
Jak to co ? check/fold , przy czym pula juz jest zbudowana i trafionego ktos napewno wyplaci. Jezeli zostaniesz headsup cbet i jezeli zostanie w grze to odpuszczamy, a na NL5 cbet dziala dosc dobrze, bo malo kto wie co w to w ogole jest
Generalnie, nie wiem, czemu chcecie sami sie zrzucac na nietrafionym boardzie do cbeta, zamiast wygrac to rozdanie ww betem (oczywiscie mowa tutaj o sytuacjach, w ktorych jestes w rozdaniu z jedna osoba, z 2+ ofc check/fold i snapforget)
Oczywiście piszę o super micro stawkach NL2-NL10, gdzie masz pełno calling stations trudnych do wyrzucenia z rozdania.
Sensownie grającego gracza można wywalić z rozdania z niskim pocketem podbijanym preflop po nietrafionym flopie, natomiast z stadem dziwnych przypadków z mikro sobie nie poradzisz.
Poza tym jak limp/call flopniesz seta to i tak się wypłacą z TPOJK (top pair obojętnie jaki kicker), czy overpair
A na takich pobiciach 22-55 z utg można trochę BB stracić..
Ja jak na micro widzę kolesia 15/12 z cbetem 100% to calluję jego podbicie preflop z większym zakresem i jak jesteśmu na flopie HU albo w trójkę z jakimś CS to OOP gram na flopie check/raise semiblef, lub zupełnie nietrafiony air (jak jestem tylko z nim HU)... Uwierzcie, że bardzo często działa działa
Z pozycją robię często flat call cbeta i w zależności od tego co spadnie reraisuję go na turnie.
Jak dostaję 3bety to zrzucam, ale o dziwo bardzo rzadko je dostaję do takich zagrań.
To takie przykłady, ale takie zagrania są skuteczne na aggro "z każdą kartą którą wchodzę muszę podbić i kontynuować niezależnie od flopa" mikro graczy
Ostatnio edytowane przez anoxic ; 14-07-2009 o 11:06
Popieram Anoxisa, przynajmniej na tych stawkach. Ja się teraz kręcę na NL20-NL50 i betuję od średniej pozycji, z wczesnych tylko wyżesze, ale na takim ultramikro jednak bym tylko limpował.
wiec pewnie warto robic overbet AI pf z AA , bo ktos *na tych stawkach* pomysli, ze kradniesz!
pozatym dalej nie wiem, o czym piszesz, sytuacja jest prosta jak cep. Jezeli dostaniesz dwa calle , lub wiecej ( aktualnie duza ilosc callerow to dobra rzecz ) to na nietrafionym check/fold i rezultat jest taki sam, jak przy limp/call. Jezeli zostaniesz headsup, cbet, przewaznie zadziala i tyle. Jezeli nie, coz, check/fold turn. Czasami wygrasz blindy pf
nie ma momentu, w ktorym openlimp bylby lepszy. juz predzej fold pf
blefowanie mikro ?
Ostatnio edytowane przez krolewicz ; 14-07-2009 o 11:11