LOL
Albo Glutonom z planety Ksi.
Nie sprowadzaj sytuacji do absurdu w nieuzasadnionych przypadkach.
Pamiętaj też, że cała grecka kultura antyczna opierała się na zasadach, które dzisiaj nazwałbyś zbrodnią. Zresztą ja też, prawdę mówiąc, trochę się zszokowałem, czytając jak to wychowywało się młodzieńców w tamtych czasach.
Powtórzę: moim zdaniem to ewentualne reakcje społeczne mogą zaszkodzić takiemu dziecku, a nie to, że wychowują je homoseksualiści.
Przypomniała mi się taka historia, jeden z ostatnich akordów inkwizycji - może znajdziecie analogię: Pod koniec XIXw. we Włoszech żyła sobie Żydowska rodzina. Kiedy ich synek ciężko zachorował, w tajemnicy przed rodzicami, katolicka niania ochrzciła chłopca. Dziecko zostało odebrane rodzicom, bo NIEDOPUSZCZALNE było, aby chrześcijanina wychowywali Żydzi.
EOT z mojej strony, bo to i tak jest kwestia, którą każdy powinien przemyśleć sam.