Zamieszczone przez
Berith
Dobrze byłoby wiedzieć jak ten gracz zachowuje się kiedy już dobre karty dostanie. Szczególnie, że to turniej live - moim zdaniem o wiele łatwiej się podejmuje tam decyzje na podstawie zwykłej obserwacji. Ale pomińmy to.
Twierdzisz, że ten gracz lubi oglądać tanie flopy.
Tak też zrobił - obejrzał taniego flopa.
Zakładam, że gdyby miał jakąkolwiek parę, to przebiłby już na flopie - to by mu pozwoliło na zorientowanie się o sile rąk oponentów (w teorii).
Przy takim założeniu możemy podbijać ile się da.
Ewentualną dopuszczalną przeze mnie opcją jest trafienie na ręce czegoś w stylu QQ i slowplay.
W tym wypadku również podbijamy ile się da (zakładam, że nie posiada na ręce pary asów, ani pary króli).
Dlatego też w mojej opinii:
a. nie foldujemy, wrzucamy all-in licząc się nawet z tym, że może on mieć po prostu problemy z odpuszczeniem takiej puli (to że gra tylko niezłe karty nie znaczy, że jest super graczem).
b. nie, dla mnie albo bet albo po prostu all-in
c. ja bym dał z 3/4 puli i napotykając na rr wrzucił all-in
d. all-in
Teraz kilka słów wyjaśnienia:
Nie jestem świrem (może trochę), ale jeśli zakładam, że mam najsilniejszą rękę to gram agresywnie. Albo ten all-in go wystraszy, albo wejdzie i najprawdpodobniej przegra. Cóż... albo ja przegram.
Gram tak, bo nie widzę po prostu możliwości trafienia trójki. Limp z niską parą? To zależy od tego jak grał wcześniej. Mówisz, że oglądał tanie flopy - pytanie z czym je oglądał? Kiedy kontynuował grę, a kiedy pasował już na flopie? Kiedy przebijał na limpowanym flopie?
Zbyt wiele pytań ;P
Jednak ten raise wygląda na zwykłą próbę kradzieży puli i na to bym po prostu stawiał gdyby to była powiedzmy - nasza pierwsza rozgrywka online. Jednakże już call po naszym rr mówi mi, że posiada jakąś wysoką parę (ale nie zbyt wysoką).
Tak właściwie to mnie zastanawia - co on miał?