Tak po takim wypadku to jednak sztuka sie podniesc Ale gdy Robert wyjezdzal ze swojego ostatniego pit-stopu, "nie dal" sie Hamiltonowi na prostej, ale od razu na pierwszym zakrecie zabral go po wewnetrznej...mozemy gdybac co byloby gdyby....
Btw...ale mnie Massa wku.....zdenerwowal, postawilem na V a tu zonk