zawsze mnie zastanawiało co ludzie widzą w tym idiocie. ale patrzac na filmiki z koncertow juz wiem - kretyni z gimnazjum i liceum, wiec nie ma sie co dziwic. koles rzuca blotem na prawo i lewo, obraza policje i wszystko do okola - to imponuje gowniarzom. tylko pytanie - czy ten debil (czyt. peja) nie powinien sie zastanowic nad swoja "tworczoscia"? przeciez widzi kto przychodzi na koncerty, ja na jegu miejscu glupio bym sie czul "rapujac" te jego wulgarne farmazony przed tlumem nastolatkow, wysokie ma aspiracje...
slucham hip hopu - nie polskiego, bo tu nie ma czego (no moze pare ciekawszych projektow jest i to jak najbardziej popieram), ale jak wlasnie tego typu sprawy wychodza w swiat to jest mi wstyd, ze to "dziadostwo", ktore robi niby mega raper peja, jest rowniez nazywane hip hopem.
To wymaga mózgu.
No to ja mam pytanie. Słucham muzyki z drugiego bieguna, ale z powodu popularności hh ciężko go nie usłyszeć czasami. Przede wszystkim polskiego. I naprawdę odnoszę wrażenie, że w tych tekstach jest wyłącznie wytykanie kto jest zły, kto chce nas zniszczyć, przed kim musimy się bronić i kto nas nienawidzi. Policja naturalnie na pierwszym miejscu. W hh napisanie tekstu o tym że świat jest piękny to jakiś obciach?
obciach? są takie kawałki, nie trudno ich znależć alezależy kogo słuchasz, bo z tej popularności polskiego RAPU a nie hiphopu, która gości radia czy telewizje nie usłysz nic porządnego tylko ścierwa, a prawdziwego rapu nie znajdzie się w mediach. Na szczęscie są w polsce artyści którzy pokazują swoje umiejętności i pracuję nad renomą polskiego rapu za granicami kraju. A drugą sprawą jest że jakby były same kawałki jaki to świat zajebisty i o miłości to byłby to POP czyli tandetne ścierwo dla pospólstwa.
"popowa dziwko musisz spłonąć"
a co do zachowania to Ryszard przegiął i tyle, jest idiotą a jak ktoś tu napisał większymi bezmózgowcami są ci którzy posłuchali go i rzucili się jak zwierzęta
Ostatnio edytowane przez Bluntoholik ; 17-09-2009 o 12:33
Słucham tego, czym mnie katuje "młodzież" w autobusie czy na ulicy. Kolejny zarzut ode mnie do fanów hh/rapu - nie wszyscy chcą słuchać tego co Wy. NIGDY nie byłem zmuszony przez kogoś do słuchania death metalu, muzyki klasycznej ani Maryli Rodowicz, a hh/rapu często - miejscie trochę kultury.
WTF? Sorry za mocne słowo, ale powtarzając takie słowa automatycznie kwalifikujesz się w moim postrzeganiu do grona bezmózgowców o których pisałem na początku. Jak można uważać kogoś za gorszego bo tworzy/słucha muzki której my nie lubimy?
Heh, ja to zawsze myślałem, że hh/rap to właśnie coś takiego, tzn. tandetne ścierwo dla pospólstwa.IMO to nie nie ma nic bardziej tandetnego pod względem muzycznym i literackim niż hiphop. A np. taka Lady Gaga to IMO artystka przez wielkie A w porównaniu do przeciętnego "tfurcy" hh.
Mówią, że muzyka to odzwierciedlenie duszy czy jakoś tak. A więc tak, IMO na tej podstawie można uważać kogoś za gorszego.
jdx
Ostatnio edytowane przez jdx ; 17-09-2009 o 13:00