-
SPOKOJNIE PANOWIE!
Nie jestem dobity - mam do wszystkiego dystans. Do wlasnej glupoty rowniez
Najgorzej bylo sie obudzic nastepnego dnia, ale z czasem sie to jakos strawilo i tyle.
Oczywiscie, ze to, co zrobilem, bylo bez sensu, ale dopiero po kilku nauczkach tego typu czlowiek nabiera przekonania, co jest dla niego dobre, a co nie
Gdybym nie chcial dostac od Was batow, nie zakladalbym tego tematu. Mysle jednak, ze powinniscie doceniac, ze jest ktos taki na forum, kto uczciwie przyznaje sie do czegos, co bylo FATALNE, oczekujac konstruktywnej krytyki
Grunt to umiec smiac sie z samego siebie, a ta sztuka nie jest mi obca. Poza tym mysle, ze wielu z Was mialo podobne przejscia, tylko niektorzy sa po prostu za slabi, zeby do tego sie przyznac, a na forum opisuja tylko korzystne dla siebie historie i rozdania. A przeciez nie o to chodzi.
Mam nadzieje, ze ta historia nauczy wielu - zwlaszcza grajacych niezbyt dlugo - ze lepiej jest wyciagnac wtyczke z kontaktu od kompa niz siedziec cala noc i oddawac firmie ciezko zarobione pieniadze...
Na stoliki cashowe postanowilem juz nie zagladac i jesli uda mi sie znow wejsc na jakis FT w MTT, to od razu sie pochwale na forum, a przede wszystkim 75% wygranej wezme dla siebie i przeznacze na zalepienie dziur w funduszach, powstalych na skutek moich ostatnich poczynan.
Zyczliwych mi prosze: TRZYMAJCIE KCIUKI
A tym, co mnie nie lubia i ciesza sie z porazek moge ZAPEWNIC, ze nastepnego razu juz nie bedzie - nie macie wiec na co liczyc
POZDRAWIAM!
Ostatnio edytowane przez INTELOWIEC ; 29-04-2007 o 21:20
-
Ktoś kiedyś powiedział, że poczucie humoru amortyzuje życiowe upadki...
życze szczęścia i dobrego BM
-
hmmm a ja zupelnie nie rozumiem tej ciagoty by grac wyzej wyzej wyzej i wchodzic na stol z 1/3 1/2 bankrolla
Nie wiem co kieruje takimi osobami ?
Chec szybkiego zarobienia ? To juz wole sobie postawic w ruletke na czerwone
Co prawda sam przewalilem kupe kasy w blackjacka ale trwalo to znacznie dluzej niz dwa rozdania i napewno nie takie stawki
Tez zycze powodzenia