aż nie chce mi się wierzyć , ze ktoś może dojść do tak zaskakujących spostrzeżeń, i diametralnie skrajnych w porównaniu z moimia przecież oglądaliśmy ten sam program.
moim zdaniem to że doyl gra tak jak gra w 5 serii, jest tylko i wyłącznie jego taktyką, na super agresywnych opponentów. nie sądze żeby nie było go stać na te stawki, o co niektózy posądzają esfandiariego.
pozdrawiam