-
Bardzo mi sie podoba pomysl z ta ksiazka.
Powiem krotko:
Za free to moze byc (jak juz niektorzy tak narzekaja) sam wstep do pokera dla poczatkujacych.
Po przeczytaniu tego wstepu kazdy logicznie myslacy czlowiek zrozumie iz kazda dalsza wiedza jest jak najbardziej oplacalna.
Za pionierska ksiazke o pokerze ( wiecej niz dla poczatkujacych) jestem gotow zaplacic 20$. Malo? duzo? mowie tylko o sobie.
Za ksiazke o multiturniejach i jeszcze o heads-upie zaplace 100$.
No panowie do dziela.
P.S. chodzi o polskojezyczna ksiazke i no limit.
Przepraszam za wszystkie bledy ortograficzne i stylistyczne.
-
Serwis --- wolność słowa też ma swoje granice. ))))))))))))))0
-
1. Wtrącę sie do dyskusji : pomysł książki napisanej przez Warsawa popieram w 100% i to jest coś na co namawiam go od dawna. Jesli projekt bedzie mial realne szanse na to zeby ruszyl to na pewno Sportingbet udzielu mu w tym wsparcia.
2. Wersja "darmowa" moim zdaniem nie wchodzi w rachubę, bo coś ca ma wartość nigdy nie jest za darmo. Owszem, wiedza i ekspertyza Warsaw'a jest darmowa dla czytelników Akademii Pokera, ale to nie znaczy że nic ona nie kosztuje tych, którzy chcą tę wiedzę szerzyć. (w tym momencie myli sie SerwisPokerowy pisząc "Tyle artykułów pisałes i też od nikogo nie chciałeś kasy...").
Poza tym sama produkcja książki kosztuje realne pieniądze i jeśli komuś będzie się chciało ją ukraść i skanować strone po stronie - co zrobić. Osobiście liczyłbym na dojrzałych czytelników, którzy chcą przeczytać dobrą książkę a cena na poziomie jednego czy dwóch obiadów w zwykłym barze nie stanowi żadnego problemu.
Co by nie mówić, dla mnie książka to jest książka. Moża poczytać w metrze, na kiblu, w łóżku przed snem. Można się skupić na tym co jest napisane - pdf tego nie daje, wydruk z drukarki (koszty !!!) tez nie. IMO. Mam w domu kilka pokerowych książek z Amazona i nie żałuję żadnego centa wydanego na ten cel.
3. Poza tym Warsawowi (i mi również) nie zależy na kasie tylko na szerzeniu i propagowaniu naszej ulubionej gry w Polsce, bo jesteśmy mocno w tyle w porównaniu z innymi krajami Europy czy USA.
pzdr
mass
Ostatnio edytowane przez massca ; 25-10-2006 o 17:17
-
Odnosząc się do ostatniego punktu proponuje sprzedawać ksiązke po kosztach produkcji.
Jeszcze jedno tak mi sie wydaje ze im wiekszy nakład tym książka będzie tańsza.
Warsaw zarobi na fotkach oczywiscie swoich.
Pozdrawiam