-
Tak sobie czytam Wasze usprawiedliwienia i się zastanawiam dlaczego nie opowiadacie kawałów o górnikach w Wujku (tym najnowszym) i Halembie. Ich śmierć była nieśmieszna? Żyd w komorze gazowej jest funny, a górnik spalony metanem już nie jest funny? Dlaczego?
-
zapodaj jakiś fajny kawal o górnikach to się z chęcią pośmieje
-
Mówisz i masz
1. Czym sie różni maly górnik z kopalni Wujek-Śląsk od dużego?
- Wartość opałowa.
- Ciało dużego dłużej się wyciąga na powierzchnię.
- Duży dłużej sie pali.
2. Ulubione kapele górnikow z kopalni Wujek Śląsk?
- Gaz n' roses.
- Gazowsze.
- Gazik (górniczy raper)
3. Najszybszy środek transportu górików?
- Gazociąg.
4. Ulubiona piosenka górników?
- Spalam sie.
5. Ulubione książki górnicze?
- Popioły.
- Popiuł i Diament.
- Przemineło z wiatrem.
6. Pies stróż górników?
- Gazor.
-
-
Facet wchodzi do knajpy i widzi swojego kumpla, który siedzi przy barze mocno przygnębiony. Podchodzi więc do niego i pyta, w czym rzecz.
- Pamiętasz tę śliczną dziewczynę ode mnie z pracy, z którą chciałem się umówić, ale nie mogłem nawet do niej podejść, bo za każdym razem, kiedy ją widziałem, to mi stawał?
- No pamiętam.
- W końcu zebrałem się na odwagę i poprosiłem, żeby się ze mna umówiła. I ona się zgodziła.
- Super! To kiedy randka?
- Byliśmy umówieni dziś wieczorem. Ale bałem się, że znów mi stanie. Więc przykleiłem go sobie plastrem do nogi, żeby w razie czego nie było widać.
- No i dobrze! Gdzie problem?
- Poszedłem do niej, zadzwoniłem, a ona otworzyła w takiej cieniutkiej, przezroczystej sukience...
- No i...?!
- Kopnąłem ją w twarz...
-
akurat te co przedstawiłeś o górnikach to betony
-
No ja poprosiłem o śmieszne dowcipy o Żydach to dokładnie to mi wklejono...
-
No to śmieszny o Żydach
Salcie i Mojsze prowadzili sklep z dewocjonaliami dla Żydów. Jednak w okolicy wszyscy wyprowadzali się i coraz mniej było Żydów klientów. W końcu Salcie rzekła:
- Mojsze, Ty musisz zmienić branża. Ty musisz sprzedawać teraz dla katolików...
Na co Mojsze się zdenerwował:
- Salcie! My jesteśmy Żydami i nie będziemy sprzedawać katolickich rzeczy...
Jednak okolica szybko zmieniła się w katolicką i w końcu duma dumą, ale Mojsze zajął się sprzedażą katolickich dewocjonaliów. Salcie bierze za słuchawkę i zamawia towar w jedynej w okolicy hurtowni z katolickimi rzeczami:
- Dzień dobry, chciałabym zamówić: 100 różańców, 50 katechizmów, 100 obrazków z Papieżem oraz 50 krzyżyków...
Na co głos w słuchawce odpowiada:
- Niech no sprawdzę: 100 różańców, 50 katechizmów, 100 obrazków z Papieżem oraz 50 krzyżyków... Aha, krzyżyki mają być z Jezusem czy bez? No i jutro nie dostarczamy, bo jest Szabas...
-
nie chcialem zakladac osobnego tematu,wiec wklejam tu bo podchodzi pod żart:
Wchodzimy na stronkę: Mapy Google
W lewym górnym rogu wybieramy: zaplanuj trasę.
W pierwszym oknie wpisujemy Tokio
W docelowym oknie Wpisujemy San Francisco
Czekamy sekundkę za załadowanie szczegółów trasy pod okienkami
No i teraz najlepsze patrzymy na punkt 24
Jak znajdzie sie jakiś HardCore który zastosuje się do wskazówek to szacuneczek
-
Haha! Niezłe!
Pozdr
Reb