Na rapie się nie znam, ale..
Na rapie się nie znam (bo nie to pokolenie), ale podzielę się moją obserwacją. Ze swoich skromnych kontaktów z twórczością hip-hopową wywnioskowałem, iż generalnie, tematykę utworów raperskich można opisać w następujących punktach:
1. Rapowanie.
2. Jak to jest dla autora być raperem i jaka to jest dla niego pasja.
3. Rymy i beaty, czyli tajniki warsztatu rapera.
4. Rapera portet własny ("Oto ja, 90 kilo żywego hiphopu")
5. Kronika towarzyska światka raperskiego (raperzy, dziennikarze, przemysł muzyczny itp)
6. Porachunki z wrogimi raperami (zawsze zwycięska dyskusja z nieobecnym adwersarzem).
7. Podkreślenie swojej miażdżącej przewagi intelektualnej ("nie podskakuj, bo cię zgładzę"), "mówi tede więc zamknij gębę").
8. Przypomnienie podziału na rap prawdziwy oraz komercyjny.
9. Przypomnienie oczywistego faktu, że rap naszego autora jest najlepszy.
10. Przypomnienie oczywistego faktu, że autor jest absolutnym supersamcem.
11. Polityczny przekaz dla społeczeństwa (skrzyżowanie ambony z wiecem Samoobrony).
12. Podkreślenie poetyckiego charakteru swojej twórczości ("liryczny terrorysta", "liryczna mafia").
13. Etos osiedlowej ławki, ulicy, klatki schodowej, wycieraczki, trzepaka, śmietnika, warzywniaka, itp.
14. Etos afro-janosika ze słowiańskiego getta, uciskanego przez system, a który się wybił, pomimo trudnego, szarego dzieciństwa.
15. Wsponienie swoich zasług wychowaczych dla trudnej młodzieży ("To że nagrywam, że daję wam wiarę we własne siły; to znaczy tylko, że wymagam od was więcej")
16. Przeliterowanie pseudonimu artystycznego (kojarzy mi się z periodycznym przypominaniem numeru konta w Radyju).
17. Wstawki hi-tech, dowodzące wszechstronności autora ("PFK jak 2 akceleratory na Pentium")
18. Merytoryczne argumenty ("Masz jakieś wąty? Nie zrozumiałem cię, idź do ortodonty").