Żołnierz wpada w biegu na zakonnicę, i ledwo łapiąc oddech pyta:
- Czy mógłbym ukryć się pod pani habitem, proszę! Wyjaśnię za moment.
Siostra się zgadza. Chwilę później wbiega żandarmeria wojskowa z pytaniem:
- Siostro, czy widziała siostra żołnierza?
Zakonnica wskazując odpowiada:
- Pobiegł tędy.
Po tym jak zandarmi pobiegli dalej żołnierz wyczołguje się z pod jej habitu i mówi:
- Nie wiem, jak siostrze dziękować. Widzi siostra, ja nie chcę jechać do Iraku.
- Całkowicie to rozumiem - odpowiada zakonnica - Mam nadzieję, że to nie jest niegrzeczne, ale ma siostra wspaniałą parę nóg!
- Jeśli spojrzałeś nieco wyżej, to pewnie zauważyłeś, że mam też wspaniałą parę jaj. Ja też nie chcę jechać do Iraku.