-
-
w sumie nie wiedziałem pod jaki dział to podpiąć
no kto lepszy
10 szybkich palców - Joe Monster.org
-
88 słów,
427 znaków,
539 miejsce ![Wink](images/smilies/icon_wink.gif)
Pozdr
Reb
-
Pani kazała na lekcję przygotować dzieciom historyjki z morałem. Historyjki mieli opowiedzieć dzieciom ich rodzice. Następnego dnia dzieci po kolei opowiadają. Pierwsza jest Małgosia:
- Moja mamusia i tatuś hodują kury - na mięso. Kiedyś kupiliśmy dużo piskląt, rodzice już liczyli ile zarobią, ale większość zdechła.
- Dobrze Małgosiu, a jaki z tego morał?
- Nie licz pieniędzy z kurczaków zanim nie dorosną - tak powiedzieli rodzice.
- Bardzo ładnie.
Następny Mareczek:
- Moi rodzice mają wylęgarnie kurcząt. Kiedyś kury zniosły dużo jaj, rodzice już liczyli ile zarobią, ale z większości wykluły się koguty.
- Dobrze Mareczku, a jaki z tego morał?
- Nie z każdego jajka wylęga się kura - tak powiedzieli rodzice.
- Bardzo ładnie.
No i wreszcie opowiada Jasio:
- łociec to mnie tak pedział: Kiedyś dziadek Staszek w czasie wojny był cichociemnym. No i zrzucali go na spadochronie nad Polską. Miał przy sobie tylko mundur, sten'a, sto nabojow, nóż i butelkę szkockiej whisky. 50 metrów nad ziemią zauważył, że leci w środek niemieckiego garnizonu. Niemcy już go wypatrzyli, więc dziadek Staszek wychlał całą whisky na raz, żeby się nie stłukła, odpiął spadochron i spadł z 20 metrów w sam środek niemieckiego garnizonu. I tu dawaj! Pandemonium! Dziadek Staszek pruje ze sten'a! Niemcy walą się na ziemię jak afgańskie domki! Juchy więcej niż na filmach z gubernatorem Arnoldem. Z 80-ciu ubił i jak skończyły mu się pestki, wyjął nóż i kosi Niemrów jak Boryna zboże. Na 30-tym klinga poszłaaaa, pozostałych dziadek zarąbał z buta i uciekł.
W klasie konsternacja. Pani ostrożnie pyta się:
- śliczna historyjka dziecko, ale jaki z tego morał?
- Też się taty pytałem, a on na to: "Nie wkurwiaj dziadka Staszka jak se popije".
Mąż do żony:
-Kochanie powiedz mi coś takiego co mnie jednocześnie podbuduje i wkurwi.
Żona: - masz większego fiuta niż twój brat.
Odbywa się ostateczny egzamin na agenta CIA. W pomieszczeniu znajduje się pięciu kandydatów i egzaminator. Daje pierwszemu chętnemu pistolet i mówi:
- jest pięć nabojów. W pokoju obok jest pańska żona. Ma pan 30 sekund żeby ją zabić. Jeśli pan to zrobi, zdał pan.
Wchodzi, po jakimś czasie wychodzi. Nie mógł. Nie zrobił tego.
Wchodzi następny. To samo. Nie zabił
I tak jeszcze dwóch zdających. Nie potrafią czegoś takiego zrobić.
Wreszcie podchodzi ostatni. Wchodzi. Słychać pięć strzałów. Potem jakieś łomoty. Po 3 minutach wychodzi, oddaje broń i mówi:
- Jakiś sukinsyn załadował broń ślepakami, więc musiałem sukę taboretem zatłuc
-
Ma dwa dowcipy trochę niesmaczne, ale zabawne ![Smile](images/smilies/icon_smile.gif)
- Co jest lepsze od złota na paraolimpiadzie?
- Chodzić
W pierwszej klasie szkoły podstawowej siedzi 5 chłopców. Czworo z nich to jest białych, a jeden to Murzyn. Pytanie: Który z nich ma największego penisa?
- Murzyn. Ale nie dlatego, że jest Murzynem, tylko dlatego, że jest najstarszy
-
srednio niesmaczne i zupelnie nie zabawne
-
tu jest najwłaściwsze miejsce:
real podobno własnie kupił benzeme
jestem ciekaw jak ich coach poustawia??
-
Nowe super ustawienie taktyczne: 1-2-1-7
-
bramkarza sie nie liczy, wiec 2-1-7
to moglby byc dobry mecz, ale pewnie ostatni w tym ustawieniu...
-