Strona 20 z 71 PierwszyPierwszy ... 1018192021223070 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 191 do 200 z 710
  1. #191
    Dołączył
    Oct 2005
    Posty
    2,317
    Tak właśnie uważam. Tzn. umiejętności z pewnością by się przydały, ale ja poprzez spokojną jazdę po prostu z definicji minimalizuję ryzyko zajścia takiej sytuacji w której owe umiejętności byłyby przydatne. Mam za sobą ponad 15 lat doświadczenia jako typowy niezawodowy kierowca (praca, rodzina, zakupy, ryby, urlopy itp.), póki co żadnego wypadku, jedną stłuczkę nie z mojej winy i uwzględniając mój styl jazdy po prostu nie mogę sobie wyobrazić np. w jaki sposób mógłbym wylecieć z zakrętu i skończyć na drzewie lub w rowie. A takie rzeczy jak np. to, że wyjazd z lasu na pola może być zdradliwy i niebezpieczny nawet w letni, słoneczny, aczkolwiek wietrzny, dzień to się po prostu wie. Nawet nie wiem skąd, może się z mlekiem matki wyssało.

    jdx

  2. #192
    Dołączył
    Nov 2008
    Przegląda
    Malta
    Posty
    814
    Idąc na szkolenie nabierasz większej ogłady. Z tego co napisałeś wcześniej wynika jasno, że wyciszyłeś się na tzw. "stare lata". Nie jeździsz jednak po drogach sam. Dobry kierowca to nie tylko ten, który nie wypada z drogi ale przede wszystkim taki, który potrafi przewidzieć kilka ruchów przeciwnika do przodu. Nadmierna prędkość nie wpływa na koncentrację lecz na szybkość reakcji. To plus drogi plus alkohol plus młody wiek sprawia, że statystyki w tym kraju są jakie są.
    A na koniec anegdotka. Ostatnie 5 lat jeździłem samochodem w Niemczech, głównie miasto plus podróże do domu w Łodzi. Mam teraz taki nawyk, że jeżdżę po mieście max 60 KM/ H. Zatrzymuję się również przed przejściem dla pieszych kiedy widzę, że na chodniku ktoś czeka. I co? I trąbią na mnie mistrzowie kierownicy.

  3. #193
    Dołączył
    Jun 2007
    Posty
    496
    Cytat Zamieszczone przez Heypoker Polska Zobacz posta
    I co? I trąbią na mnie mistrzowie kierownicy.
    standard u nas

  4. #194
    Dołączył
    Feb 2006
    Przegląda
    wrocek
    Posty
    1,348
    Cytat Zamieszczone przez jdx Zobacz posta
    Tak właśnie uważam. Tzn. umiejętności z pewnością by się przydały, ale ja poprzez spokojną jazdę po prostu z definicji minimalizuję ryzyko zajścia takiej sytuacji w której owe umiejętności byłyby przydatne. Mam za sobą ponad 15 lat doświadczenia jako typowy niezawodowy kierowca (praca, rodzina, zakupy, ryby, urlopy itp.), póki co żadnego wypadku, jedną stłuczkę nie z mojej winy i uwzględniając mój styl jazdy po prostu nie mogę sobie wyobrazić np. w jaki sposób mógłbym wylecieć z zakrętu i skończyć na drzewie lub w rowie. A takie rzeczy jak np. to, że wyjazd z lasu na pola może być zdradliwy i niebezpieczny nawet w letni, słoneczny, aczkolwiek wietrzny, dzień to się po prostu wie. Nawet nie wiem skąd, może się z mlekiem matki wyssało.

    jdx

    wybacz jdx, ale takich właśnie było sporo osob na szkoleniu jak ty. przejechane kilkaset tysiecy km, rodzina, jeżdżą spokojnie itp... byli bardzo pewni siebie , bo przecież oni zęby zjedli za kierownicą auta - niestety ich umiejętności prowadzenia auta były na bardzo niskim poziomie. po a tym hey poker dobrze napisał - NIE JESTEŚ SAM NA DRODZE!
    nie zrozumiałeś mojej aluzji i dalej uważasz , że skoro ty jeździsz max 100-110km/h to Tobie NIE może się nic wydarzyć. oj... bardzo się mylisz... jeżdżę za kierownicą również kilkanaście lat. mam blisko 400k km przejechane i widziałem już dużo i uwierz mi , że gdyby nie refleks i umiejętności zdobyte podczas doszkalania się to już by mnie dawno na świecie nie było.
    Ostatnio edytowane przez alutekfiutek ; 28-08-2009 o 14:23

  5. #195
    Dołączył
    Feb 2006
    Przegląda
    wrocek
    Posty
    1,348



  6. #196
    Dołączył
    Apr 2008
    Przegląda
    Kielce/Lublin
    Posty
    662
    Cytat Zamieszczone przez Heypoker Polska Zobacz posta
    Idąc na szkolenie nabierasz większej ogłady. Z tego co napisałeś wcześniej wynika jasno, że wyciszyłeś się na tzw. "stare lata". Nie jeździsz jednak po drogach sam. Dobry kierowca to nie tylko ten, który nie wypada z drogi ale przede wszystkim taki, który potrafi przewidzieć kilka ruchów przeciwnika do przodu. Nadmierna prędkość nie wpływa na koncentrację lecz na szybkość reakcji. To plus drogi plus alkohol plus młody wiek sprawia, że statystyki w tym kraju są jakie są.
    A na koniec anegdotka. Ostatnie 5 lat jeździłem samochodem w Niemczech, głównie miasto plus podróże do domu w Łodzi. Mam teraz taki nawyk, że jeżdżę po mieście max 60 KM/ H. Zatrzymuję się również przed przejściem dla pieszych kiedy widzę, że na chodniku ktoś czeka. I co? I trąbią na mnie mistrzowie kierownicy.
    +1

    Takie szkolenia powinny byc obowiazkowe. U nas kazdy mysli ze jak zorbil 200tys. km to posiadl niezbede umiejetnosci i niegdy mu sie nic nie stanie na drodze...

  7. #197
    Dołączył
    Jan 2007
    Posty
    352
    Cytat Zamieszczone przez Heypoker Polska Zobacz posta
    Zatrzymuję się również przed przejściem dla pieszych kiedy widzę, że na chodniku ktoś czeka. I co? I trąbią na mnie mistrzowie kierownicy.
    nie wiem czy ktos z Was byl na Wyspach Kanaryjskich? pierwszy raz w zyciu i jak na razie ostatni sie z czyms takim spotkalem. podchodzac do przejscia dla pieszych zatrzymuje sie tam od razu pierwszy samochod! bylem w wielu krajach. w Niemczech oczywiscie tez. ale nigdzie nie widzialem zeby za KAZDYM razem PIERWSZY samochod ZAWSZE sie zatrzymal przed przejsciem dla pieszych. nie zaleznie od tego czy jechal autobus, polciezarowka czy mlody koles stuningowym autem z muza na caly regulator. naprawde mozna bylo przechodzic "w ciemno".

  8. #198
    Dołączył
    Aug 2008
    Przegląda
    Breslau
    Posty
    1,244
    sprobuj tak we wroclawiu, to do pracy bedziesz jechal 3h zamiast zwyczajowej godzinki

  9. #199
    Dołączył
    Feb 2006
    Przegląda
    wrocek
    Posty
    1,348

  10. #200
    Dołączył
    Aug 2005
    Przegląda
    Play Money
    Posty
    1,396
    W Krakowie jest podobnie aczkolwiek to chyba "wina" pieszych, bo oni się nie pierdolą i po prostu wchodzą na przejście. Jednak kierowcy są na tyle przyzwyczajeni, że spokojnie zwalniają. Chociaż czasem spotyka się debili, którzy mimo, że ktoś przystanął na prawym pasie to taki pojeb pędzi z dużą prędkością lewym...
    Ostatnio edytowane przez Dave ; 29-08-2009 o 13:08