Blindy, jak wspomniales byly juz 1/2k wiec pewnie dlatego przebijal,
czyli proba kradziezy w bialy dzien zakonczona, dzieki Tobie, nadspodziewanym sukcesem
Blindy, jak wspomniales byly juz 1/2k wiec pewnie dlatego przebijal,
czyli proba kradziezy w bialy dzien zakonczona, dzieki Tobie, nadspodziewanym sukcesem
..podbicie do 6 tyś....gosc kory ma okolo 40k raise do 12k.
To nie wygląda na kradzież blindów, raczej na głupotę.
no tak, nie czytalem uwaznie
raczej na próbę udaremnienia kradzieży żetonów.Zamieszczone przez triox
Victorio, ja uważam że to rozdanie z TT rozegrałęś idealnie. Zarówno raise preflop odpowiedni, call po reraise, a nie all też dobry,a po flopie też bym karty rzucił. 6K to odpowiedni stack żeby się jeszcze odbić
:lol:Zamieszczone przez krawiec
psolecam przeczytać :wink:
http://www.forum.pokerzysta.pl/viewt...light=victorio
pozdro
Moim zdaniem umiejetnosci Ci nie zabraklo Vitorio w tym rozdaniu,bo rozegrales to tak jak ja bym pewnie tez rozegral w takiej sytuacji.Tylko po prostu szczescia i odwagi.Kierowales sie rozsadkiem,choc potem pewnie Twoja gra(przy takich blindach) polegala na `zlapaniu` wysokiego handa. Mi tez tak nie raz sie zdazalo,tylko ze `na zywo`.Chodzby na ostatnim turnieju w W-awie , kiedy to gracz przede mna podbil do mojego all-ina przed flopem , mialem 99.on A 4 off i na riverze doszedl as.Ale to troszke inna sytuacja.Chodzi mi tyko o to ze jednak czasami szczesice jest potrzebne w pokerze,nie tylko umiejetnosci. 8)
pozdr
Ale tzw. szczescie jest dla wszystkich graczy takie samo, bo poker to nie jest przeciez gra jedego rozdania. Wczoraj wlasnie klocilem sie z siostra probujac ja przekonac, ze tzw. szczescie to nic innego jak rachunek prawdopodobienstwa i jest dla wszystkich tak samo laskawy i okrutny - ale w dluzszym okresie czasu. Tylko sprawa rozchodzi sie o to, ze j.w. poker nie jest gra krotkoterminowa. Jesli chodzi o jedno rozdania (np. jakis all-in) to lepiej zeby w tym przypadku rachunek p. byl z nami.
He he, dokladnie jak wa artykule ktory tlunmaczyl Seen
"Mniejsza o karty jakie dostajesz, ważniejsze jak je rozgrywasz. Często mówię, że karty rozkładają się równomierni, ale żetony nie. Jednak zawsze to miło zaczynać z asami."
Z tym prawdopodobienstwem to jest roznie.Mam kolege,ktory wlasnie bazuje tylko i wylacznie na cyferkach grajac w pokera i uwierzcie nie dochodzi z taka gra daleko.Wchodzi tylko z `rekami` majacymi najwiekszy procent wygrania i nie zawsze mu to wychodzi na dobrze. Ale to juz kazdy gra jak chce... 8) trzeba do tego wszystkiego dodac jeszcze intuicje...