Duzy minus z "without showdown"

[Kejsper]

Wiec jak dla mnie to ta linia jesli idzie podobnie jak Showdown winnings to raczej jest cos nie tak ;p

z jednej strony masz racje ale wg mnie u mnie proporcje sa zachwiane i dlatego o to pytam, gdyz jak widze noname300 ma non showdown na minusie mniej wiecej 1/5 z showdown, a u mnie to sa 2/3 tego. W jakis sposob to z pewnoscia mozna poprawic i ja stawiam tutaj na agresje, ktorej mi troche brakuje (przynajmniej tak mi sie wydaje)

I nie ma idealnych wspolczynnikow razcej wszystko zalezy od wyczucia sytuacji itd Dla mnie raczej glupim jest grac tak byle dobic AF do 3 np :P albo obnizyc VP$IP do 15% :P

nie chodzi mi tutaj o dokladnie 15% czy 8% czy AF=3, chodzi mi o jakies przedzialy. Pewnie ze nie ma idealnych statystyk, bo kazdy ma inna strategie gry, ale tez sa jakies pewne logiczne przedzialy, ktore potencjalnie dadza lepsze rezultaty niz moje obecnie jesli tak nie jest to w takim razie caly Poker Tracker sobie mozna o kant tylka rozbic bo niby jak mi ma sie poprawic moja gra jesli 15% jest ok, 30% jest ok, 45% jest ok - wszystko jest ok raise na poziomie 1% tez jest ok

Zatem jesli moj styl to tight i mam za niski poziom agresji to powinienem nad tym popracowac. Przynajmniej mi sie tak wydaje. Oswieccie mnie jakby co...

pzdr
Kejsper

[noname300]

kajsper-> jak masz 4BB/100 i generalnie linia zysku idzie do góry to już może być tylko lepiej

a cjeśli chodzi o cbetnig to na jakimś filmiku z cr było, że to powinno być: 55-70%, także generalnie ok.65 % powinno być ok, ja np cbetuje 77 %, więc niby dużo, ale nie wyobrażam sobie cbetować mniej...
sprawdź skuteczność swojego cbetingu, np. może cbetujesz w nieodpowiednich momentach i cię sprawdzają za często, a potem poddajesz się na turnie. nie wiem ile cbetów powinno zakończyć się sukcesem, ale u mnie to jest 50 %.

a czy to czasem nie ejst tak ze non showdown winning to sa nie tyle wygrane bez showdownu ale poprostu wszystkie rece bez showdownu ?

dokładnie, to jest bilans wszystkich rozdań, które zakończyliśmy przed showdawnem, jeżeli spasowaliśmy czerwona linia w dół, zmusiliśmy kogos do foldu - linia do góry

I chyba raczej bardzo ciezko poprzez bluffy, semi bluffy kradniecie blindow czy tez cbety nadrobic wszystko to co tracimy przy chybionych drawach nie trafinych flopach itd

idealna sytuacja moim zdaniem wygląda tak: jeśli trafiamy monstera nasz all-in zostaje sprawdzony przez min. 1 przeciwnika, jeśli nic nie trafimy zawsze zmuszamy do foldu naszych przeciwników... to jest całkowicie nierealne, ale chyba trzeba się strać odzyskać jak najwięcej $ z puli przy nietrafionych flopach...

[noname300]

z jednej strony masz racje ale wg mnie u mnie proporcje sa zachwiane i dlatego o to pytam, gdyz jak widze noname300 ma non showdown na minusie mniej wiecej 1/5 z showdown, a u mnie to sa 2/3 tego. W jakis sposob to z pewnoscia mozna poprawic i ja stawiam tutaj na agresje, ktorej mi troche brakuje (przynajmniej tak mi sie wydaje)

na początku też mój wykres to było wielkie Y, a między dwoma liniami w$s i w$ws nieśmiało pnąca się do góry linia zysku. ten wykres, który tu wkleiłem to moja ostatnia gra... musisz się systematycznie starać łatać dziury w swojej grze przed flopem, jak i na flopie/turnie/riverze... ja oglądam sporo filmów z cardrunners, może wykup sobie abonament, albo kup jakąś książkę o holdemie, albo po prostu graj/graj/graj i analizuj swoją grę, zauważaj gdzie regularnie popełniasz błąd - i tak eliminując kolejne błędy w grze będziesz coraz lepszy. tyle. nikt tu ci nie da złotych recept na wygraną, bo takie nie istnieją.
podobno najwięcej błędów popełnia się w małych i średnich pulach, więc jak raz popełnisz taki błąd i stracisz niewielką sumę to szybko o tym zapomnisz bo co tam, parę bb, co to jest - ale jak popełni się ten sam mały błąd tysiąc razy to uzbiera się z tego niezła suma...

[sebkrol18]

ale chyba trzeba się strać odzyskać jak najwięcej $ z puli przy nietrafionych flopach...

no wlasnie to jest przepis na bycie graczem przegrywajacym ;p

Pula to pula nie wazne czy mamy tam wlozone 50% czy 5% :P

[Kejsper]

Moze tez Noname300 masz madrzejszych przeciwnikow, ktorzy przy flopie AK8 nie wchodza all in z QQ...a takich all inow juz mi sie kiedys kilka zdazylo callowac z AK na rece...

[noname300]

nie rozumiem... to źle, że ktoś walnął all ina w tym wypadku? czysty zysk dla ciebie, jeśli o mnie chodzi to w tej sytuacji easy call bez mrugnięcia okiem...
ja też gram na micro, więc mam takich samych przeciwników, często gorszych: ostatnio sprawdziłem all ina, miałem AA koleś miał T6 off suit... przegrałem oczywiście, ale sam widzisz, że geniuszy na tych stawkach nie ma wielu...

a ty sebkroll w takim razie powiedz - jak grać, żeby wygrać. w jednym zdaniu najlepiej.

[Kejsper]

dla mnie to idealnie tylko czasami bywam confused sprawdzajac czyjegos all ina i raz to jest AA a raz J5s. Pytam sie dlaczego gral all in to mowi - "byly suited, musialem grac"

[AdamBB]

Ważne są też stawki na jakich gramy i wiążący sie z tym poziom przeciwników. Na niskich stawkach przy masie calling station i graczach nie zrzucających średnich rąk będziemy mieć bardzo wysoki bilans na showdownach i bardzo kiepski bilans bez showdownów i nie należy się starać tego zmieniać. Blefy czy ostre granie słabych układów w celu wyrzucania graczy z puli i wygrywania więcej bez showdownu, będą raczej tylko pogarszać nasze ogólne wyniki. Natomiast przechodząc wyżej wyniki na shodownie będą się zmniejszać (bo rzadko ktos sie nam wypłaci ze średnim układem) ale za to będą się poprawiać wyniki bez showdownu (przeciwnicy częściej spasuja na agresję i tym samym możemy ich częściej blefować).

[assassin]

czy do non showdown winnings liczą sie foldowane blindy?

[sebkrol18]

tak pasowane blindy licza sie wszystkie rece gdzie nie doszedles do showdownu

a ty sebkroll w takim razie powiedz - jak grać, żeby wygrać. w jednym zdaniu najlepiej.

Lepiej od przeciwników