W swojej kalkulacji odniosłem się do twierdzenia przedpiścy o oddsach przeciw "AA". W przypadku 'mojego' zakresu : KK+, masz oczywiście rację.
Imho, tak podchodząc, 4-bet nie ma sensu w żadnych okolicznościach, bo teoretycznie zawsze przeciwnik może zachować się nieobliczalnie.
Jeśli więc robimy jednak tego 4-beta to chyba po to, żeby skorzystać z informacji które on przyniesie.
2 posty wyżej przedstwiłem kalkulację, wskazującą, że brakuje oddsów (przeciwko AA) , choć fakt, że niewiele. Jeśli się w niej gdzieś pomyliłem, skoryguj ją proszę.
I imho wystawiasz się na gołe noże w sytuacji kiedy trafiasz na całkiem prawdopodobne AA. Właśnie by tego uniknąć wolę 4-beta (który w praktyce jest pytaniem "masz AA(KK) ?") ratując blisko połowę stacka.
Jasne, gość może być tricky i zamiast AI scallować z AA, ale i tak daję sobie jakąś szansę w porównaniu z AI. Poza tym, jego nitowe PFR i 3-bet (2.4, 2.25) na zbyt dużą figlarność raczej nie wskazują
Nie upieram się, bo macie pewnie znacznie więcej doświadczenia, więc bardzo możliwe że macie rację, ale jako człowiek małej wiary, lubię czasem popolemizować