Tylko ze te wszytkie ksiazki sa w jezyku angielskim a jak zauwazyles kolega nie za bardzo jest biegly w tym jezyku.
Co do freeall to sie zgadzam-grac ich jak najwiecej!
Ale co do gry na play money to odradzam.Jezeli jestes totalnym laikiem i chcesz sie podszkolic z zasad i generalnie oswoic sie z softem to mozesz na takowe grac.Natomiast jezeli juz liznales co nieco z pokerowego talerza to graj na mikrostawki.Spytasz pewnie dlaczego?Gracze na play money nie szanuja zetonow-przeciez to jest tylko wirtulana kasa.Zacznij na mikrostawki 0,01/0,02$ albo na 0,02/0,04$.Poziom jest niski adekwatnie do stawek.Ale przynajmniej czegos sie tam nauczysz(mowie o podstawach tylko).Tak sie rozpisalem na ten temat poniewaz tez jestem w miare poczatkujacym graczem(gram od 4miesiecy)i moge powiedziec ze zaczynalem od play money,0,02/0,4$ i teraz juz gram 0,05/0,1$i nie doplacam do interesu.Im wczesniej zaczniesz grac na real money tym lepiej.
Ostatnio edytowane przez SAVVAS ; 27-04-2007 o 10:43
a ja zaproponuje coś innego
zacznij naukę od turnieji 10 osobowych czyli tzw Sit&Go
na Everestpoker.com są takie turnieje z darmowym wpisowym (pula 0,05$(niestety teraz trzeba czekać w kolejkach)) niestety to są turnieje z limitem podbicia, nie mniej jednak jak jesteś w kasie w 2-3 turniejach to stać Cie na wpisowe do turniuju NL (no limit) 0,04+0,01$ z pulą 0,4$
wygrywać (czy być w kasie ) w tych turniejach - oznacza grać dobre ABC pokera, tak więc grając sit&go uczysz się gry tight a także cierpliwości i zarządzania bankrolem,
dopiero jak zrozumiesz nzaczenie gry tight, mniej więcej zrozumiesz znaczenie pozycji i uzbierasz pare $, polecałbym się przenieść na stoliki cashowe NL2 gdzie grając to czego się nauczyłeś będziesz szybko iść do przodu z $$$
Ja szkole sie na stronie www.holdem.pl jest w pelni po polsku ale cienki jestem jeszcze zeby ocenic czy ta strona jes lepsza od jakiejkolwiek innej. Poprostu sam z angielskim mam problem wiec preferuje polskie portale, szczegolnie jesli chodzi o zapoznawanie sie ze strategia i zasadami gry, a zdaza sie ze i po polsku czegos nie zalapie
Nie moge sie zdecydowac gdzie sie przeniesc. Pogralem troche na BossMedia ale jakos mi sie nie spodobalo malo ludzi, poza tym kiepska wspolraca z PT (komus to tam wogole dziala?). Gram NL50, wezcie cos poradzcie bo sam juz nie wiem.
Wymagania mam takie zeby bylo przynajmniej 6 stolikow FR. Obsluga PT/PAHUD. Jakis dobry bonus czy program lojalnosciowy i zeby same nity nie graly. Jak nic nowego nie znajde to w koncu wroce na ongame, a nie chce tam wracac.
Moze Unibet lub PS. Ja tam gram i raczej nie ma problemów, ze malo graczy. Oprocz tego fajne turnieje mozna znalezc, duzo sitow etc. W porownaniu np z Ipoker soft o wiele przyjemniejszy dla oka.
pzdr,
FTP ma bonus $600 od pierwszego depozytu i można załatwić rakeback 27%. PS też jest super, tylko FPP wypadają chyba gorzej niż rakeback na FTP. Oba roomy mają pomniejszane stoły, dużo gier o każdej porze, solidny soft itd.
BTW Ongame może i ma fajne promocje i kiepskich graczy, ale ich soft jest moim zdaniem do dupy.
Nie zgadzam się.
Ja też jestem fishem, jeleniem, łosiem, lamerem czy czym tam jeszcze, ale jakoś nie przeszkadza mi to grać na kasę. Grałem w NL20, była zła seria więc wróciłem na NL10. Gram shortstackiem i tight, lub wręcz ultratight.
Moim zdaniem, jeśli nie umiem grać, to powinienem grać z jak najsilniejszymi kartami. No więc siedzę i cierpliwie czekam. Oglądalność flopa mam na poziomie góra 20%, ale dzięki temu gdy już gram, to moja szanse na wygraną nawet bądąc fishem są duże.
Nie mówiąc już o tym, że wbrew pozorom dość często uda się uzbierać nutsa, a na NL10 wcale niemało jest szaleńców sprawdzających nasz allin poparty nutsem.
Moja rada, sprawdzana aktualnie w praktyce z dobrymi efektami - grać na prawdziwe pieniądze, zgodnie z zasadami BM, ultratight.
Dzieki ale chyba jednak wroce na ongame. W tym czasie sie jeszcze troche porozgladam moze cos w koncu wybiore.