Takie kawałki to się chyba puszcza na zakończenie szkolnej dyskoteki w podstawówce albo na kolonii:
E no niecierpliwi sie tu nie nadaje, na zakonczenie dyskoteki w podstawowce raczej leci "robaczek w swej dziurce" czy jakos tak...
O jejku Logopeda, jakiś Ty dorosły, wykształcony i obyty. Jeszcze mi tutaj dorzuć "Na melanżu" i "Lans" i będzie komplet. Oczywiście utwierdzający mnie w przekonaniu, że jako krytyk muzyczny to jesteś zero leżące. Bo akurat te utwory w połączeniu z "Dziunią" uważam za wyjątkowe światełko w tunelu, że wreszcie pojawiają się wykonawcy, którzy potrafią inteligentnie pośmiać się z otaczającej nas, często bardzo kiczowatej rzeczywistości. A jak w w/w "Dziuni" usłyszałem teksty...
- I am Pewex szakalaka bum bum joł
- Po melanżu będzie ostre "here we go"
- Brał Cię w aucie dziś nie będę, wolę home
I całą pierwszą zwrotkę:
Szukam niuni, szukam dziuni dzisiaj na bounce
Gites lans, wie to dobrze każda z was
Z telewizora mnie słoneczko trochę znasz
Ja jestem Pewex złoto, hajs, lans i bounce
Ja znam Borysa Szyca i znam Krzyśka Ibisza
Pudziana i Majdana, Adasia Małysza
Znam Dodę elektrodę, znam Wojewódzkiego
Możesz mnie dzisiaj mieć, więc nie zmarnuj tego
No i oczywiście słynne już:
- I am najlepsza, kumasz? Dziunia w klubie
... to się ze śmiechu zwijałem. Takiego czegoś byle burak od disco-polo nie wymyśli. To są naprawdę ambitne teksty w jednej z obecnych Polskich "gwar".
A jakbyś się rzeczywiście znał, to byś również w teledysku zobaczył kilka prześmiewczych ujęć m.in. ze słynnego już kawałka "Juicy pen".
Znam się na tyle żeby wiedzieć, że "Dziunia" to numer który buduje swoją popularność poprzez wspominanie nazwisk tych wszystkich znanych osób. Koleś wie, że jak w tekście je wszystkie wymieni razem, to ma w Polsce hit murowany. Nic swojego i fajnego tylko właśnie na łatwiznę.
A co do parodii - muzyka nie jest od tego żeby parodiować, od tego jest kabaret. Więc tutaj niestety jak coś parodiujesz to musisz to potem wziąść na klatę i być rozliczonym z zawartości wyłącznie muzycznej.
Tak samo takiego wieśniackiego i obleśnego tekstu jak poniżej, byle dureń nie wymyśli . Uwielbiam ten kawałek .
http://www.youtube.com/watch?v=sM2D3BkoRM0
Jeszcze przy okazji jedno zdanie do kolegi Górnego - parodia przestaje być parodią, kiedy jest stosunkowo dobra i dobracowana od strony czysto muzycznej i brzmieniowej.
Ostatnio edytowane przez Logopeda ; 10-02-2011 o 03:49