Strona 2 z 3 PierwszyPierwszy 123 OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 11 do 20 z 28
  1. #11
    Dołączył
    Feb 2007
    Posty
    159
    ... Ale Dave nie pisal o graniu jak murek, tylko o tym, ze majac taka reka bez pozycji, w tym momecie turnieju, zazwyczaj na flopie jestes out bo tak dobry flop jak tu trafisz raz na xxxxxxxxx razy a kazdy gorszy jest zupelnie nierozgrywalny w takiej sytuacji.

  2. #12
    Dołączył
    Jun 2007
    Posty
    293
    No i właśnie z tego powodu nie raisuje, bo z tą kartą właśnie chcę jak najwięcej klientów, płacąc 20 do multipotu dostaję oddsy na trafienie czegoś ciekawego, a jak nie trafiam to fold nie tracąc prawie nic. W przypadku trafienia boardu implied odds w tej fazie turnieju sa ogromne bo powiedz mi, jaki fish nie włoży całego stacka na boardzie Q98 cośtam z KQ albo QJ?

    Przy raisie do 100 z EP stawiam się w gorszej sytuacji, bo praktycznie od razu muszę wyłożyć 200 na cbeta nie wiedząc nic o rękach przeciwników. Na cash table napewno JTs raisowałbym, ale w MTT nie chcę wykładać 20% stacka już na flopie z kartą która faktycznie potrzebuje sporej pomocy na flopie.

  3. #13
    Dołączył
    Jul 2006
    Posty
    336
    W duzych turniejach o niskim wpisowym najlepiej sprawdza sie strategia Harrington'a.

    Cytat Zamieszczone przez mash Zobacz posta
    Dave, jaki jest sens grania jak murek wcześnie? Mija godzina gry, blindy 75/150 a my dalej ledwo 2000?
    Z takim stackiem się daleko nie zajdzie. Nie uważasz, że najpierw należy grać dość loose, dać szanse szczęściu (bez którego ni uja) i zbudować stack, kiedy możemy rozgrywać ręce trudniejsze, mając jeszcze duże M?

    Na poczatku, gdy wiekszosc osiolkow gra ultra-loose, oplaca sie grac tight-agressive. Oszczedzamy stack, aby sie w stosownym momencie podwoic na maxa.
    Kiedy dochodze do poziomu 74/150 w zupelnosci wystarczy mi jedno podwojenie + pare stealow do 3000/4000.
    Przy tym poziomie nawet ze stackiem 2000 mozna jeszcze spokojnie wygrac.


    Cytat Zamieszczone przez mash Zobacz posta
    Później nie będziemy mogli rozgrywać tylu rąk, ze względu na wysokie blindy, ale mając odpowiedni stack, możemy je przetrwać grając już bardziej tight.
    1) Nie chodzi o przetrwanie, ale o wygranie.

    2) Kiedy blindy rosna a M spada, trzeba wlasnie grac bardziej loose i liczyc na kradziez blindow albo szczesliwe podwojenie.
    Ciekawa prawidlowoscia jest, ze wiele osiolkow, ktore graly bardzo loose majac duzy M zaczyna grac za bardzo tight kiedy M spada. A my majac tight image zaczynamy krasc blindy i agresywnie wykorzystywac nagla pasywnosc graczy.
    Ostatnio edytowane przez doodydota ; 24-08-2007 o 11:49

  4. #14
    Dołączył
    Jul 2006
    Posty
    336
    Cytat Zamieszczone przez monthy Zobacz posta
    No i właśnie z tego powodu nie raisuje, bo z tą kartą właśnie chcę jak najwięcej klientów, płacąc 20 do multipotu dostaję oddsy na trafienie czegoś ciekawego, a jak nie trafiam to fold nie tracąc prawie nic.
    Tracisz wiecej niz myslisz.
    1) Zbyt czesto dostaniesz grubego raise w plecy z LP. Zrobisz call?
    2) Wydaje ci sie, ze tylko placisz 20, w rzeczywistosci tracisz wiecej. Przy podwojeniu jestes biedniejszy o te zetony, ktore roztrwoniles limujac gowna na EP.


    Cytat Zamieszczone przez monthy Zobacz posta
    Przy raisie do 100 z EP stawiam się w gorszej sytuacji, bo praktycznie od razu muszę wyłożyć 200 na cbeta nie wiedząc nic o rękach przeciwników.
    Dla tego fold PF chyba, ze masz tight image i izolujesz loose-pasywnego gracza.


    Cytat Zamieszczone przez lord el Zobacz posta
    ... Ale Dave nie pisal o graniu jak murek, tylko o tym, ze majac taka reka bez pozycji, w tym momecie turnieju, zazwyczaj na flopie jestes out bo tak dobry flop jak tu trafisz raz na xxxxxxxxx razy a kazdy gorszy jest zupelnie nierozgrywalny w takiej sytuacji.
    Dokladnie

  5. #15
    Dołączył
    Aug 2005
    Przegląda
    Play Money
    Posty
    1,396
    Świetne dwa posty!

    Mnie się nie chciało tego tłumaczyć

  6. #16
    Dołączył
    Feb 2007
    Przegląda
    Wrocław
    Posty
    2,243
    Też mnie to przekonało. Oczywiście czytałem Harringtona i wiem jaki styl dobierać w zależności od stołu - ale jednocześnie z drugiej strony słyszę głosy, żeby budować stack wcześnie w turnieju, stąd moje wątpliwości. Co do tego przetrwania oczywiście niejasno się wyraziłem - gram oczywiście później tak jak to opisał Doody.

    pozdrawiam.

  7. #17
    Dołączył
    Jun 2007
    Posty
    293
    Przepraszam, ale nie wmówisz mi, że JTs to gówno. Osobiście uważam, że jest to dużo lepsza ręka niż KQ. I proszę nie traktuj mnie jak fisza który calluje każde K9s bo przecież może trafić flusha.

    1. Czyli lepiej byłoby gdybym zraisował do 100 i dostał reraise 400? Czy wtedy nie byłoby to wyrzucenie żetonów w błoto?


    2. Kiedyś też grałem tak, że do pierwszej przerwy miałem jedno podwojenie 3k, ale kończyło się najczęściej na niższych wypłatach gdy przegrywałem coinflipa z big stackiem rzędu (10xmój stack). Mając stack 2-3k i siedząc przy stole ze stackami 10-20k naprawdę nie warto liczyć, że gra bardziej loose przyniesie efekt.

    Dlatego teraz w tych turniejach na początku staram się grać tight, ale bez przesadnego murowania i ograniczania do kilku premium hands, a to dlatego, że właśne ta faza jest chyba najlepsza do budowania stacka. I to niekoniecznie przez rzucanie allinów PF (bo chyba nie liczysz, że ze stackiem 2k przy blindach 100/200 pograsz na flopie?). Ale właśnie licząc na graczy którzy nie potrafią zrzucić TP. Mając stack 10-20k przy blinadach 100/200 jesteś w stanie bez większego ryzyka próbować wyrzucać mniejsze stacki, przez raisy AI z marginalnymi rękami typu TT czy AJs i na nich opierać dalsze budowanie stacka.

    Pozdrawiam i dziękuję za zainteresowanie moim przypadkiem
    Ostatnio edytowane przez monthy ; 24-08-2007 o 13:41

  8. #18
    Dołączył
    Jan 2007
    Posty
    2,442
    Cytat Zamieszczone przez mash Zobacz posta
    Dave, jaki jest sens grania jak murek wcześnie? Mija godzina gry, blindy 75/150 a my dalej ledwo 2000? Z takim stackiem się daleko nie zajdzie. Nie uważasz, że najpierw należy grać dość loose, dać szanse szczęściu (bez którego ni uja) i zbudować stack, kiedy możemy rozgrywać ręce trudniejsze, mając jeszcze duże M? Później nie będziemy mogli rozgrywać tylu rąk, ze względu na wysokie blindy, ale mając odpowiedni stack, możemy je przetrwać grając już bardziej tight.

    edit: łapiąc tylko top parę na flopie nie jest powiedziane, że musimy zbankrutować w multiway pocie, przecież nie na to liczymy grając takie ręce.
    Na początku turnieju "tight is right" jak powie ci każdy pokerowy turniejowy wymiatacz. Dlatego też w dużych turniejach wczesne big stacki odpadają wcześniej niż ci, którzy grali tight na początku. Poprostu na początku łapali dobre flopy i budowali stack. Ale ich zła gra po dłuższym czasie powoduje, że odpadają kiedy gracze tight cały czas powoli się nabudowują.

  9. #19
    Dołączył
    Aug 2006
    Przegląda
    Warszawa
    Posty
    528
    Ja przychylam się do opinii doodydota, Dave'a i lord el'a. Nie chodzi o to, że JTs to obiektywnie gówno (choć znalazłoby się za tym parę argumentów), ale że w tym rozdaniu nastąpiło kilka niekorzystnych okoliczności. Po pierwsze nie masz pozycji, a sc najlepiej rozgrywać z LP. Po drugie jest to pierwsza ręka i jeszcze nie wiesz, co poszczególni gracze sobą reprezentują, jakim stylem grają. Po trzecie ja jestem zdania, że podwojenie się na samym początku gówno, za przeproszeniem, daje. Rozluźniając grę podejmujesz ryzyko, a za godzinę dodatkowe 0,5k-1,5k czipsów i tak nie będzie miało większego znaczenia. Tym bardziej, że część z nich wydasz na limpownie średnich kart. Dodatkową stratą jest niewyrobienie sobie image'u tight, co utrudnia wszelkie steal'e i blefy, które są nieodłączną częścią dalszych faz turnieju.

    A sytuacja, o której piszesz (10k-20k z 1,5k na starcie, przy blindach 100/200) jest trudna do wypracowania bez sporej ilości farta. Powiedzmy potrojenie, podwojenie, jakieś większe pule bez showdownu i to bez strat własnych w ciągu pierwszej godziny. Nieczęsto się to zdarza (przynajmniej mi, ale dla mnie ostatnio nawet KK pf okazuje sie mało bezpieczne).

    EDIT: to wszystko @monthy

  10. #20
    Dołączył
    Jun 2007
    Posty
    293
    Musze przyznać, że te argumenty coraz bardziej do mnie przemawiają. Napewno zgodzę się co do SC i ogólnie rzecz biorąc w turniejach staram się rąk tego typu nie grać (chyba że w jakiś wyjątkowao dogodnych sytuacjach) bo faktycznie mogą one spowodować sporo problemów, ale JT jest tu dość wyjątkowe co wynika z faktu, że każdy staight z jego udzialem będzie nutsem i tutaj dla mnie leży siła tej ręki, jak również to, że łatwo ją złożyć po nietrafionym flopie. Więc jak narazie pozwolę sobie tą rękę we wczesnej fazie turnieju, bez specjalnych agresorów na stole, grać praktycznie z każdej pozycji.

    Bardziej jednak interesowałaby mnie gra post-flop:

    1. Bet na flopie: Czy ma tutaj sens feeler bet 100, czy lepiej push za 200? Betowałem za 100 bo chciałem, żeby zostali ze mną flush drawerzy (wymarzony turn J of club), Ax i 6x.

    2. Na turnie przeciwnik jak to alutek określił pedalsko betuje za 100 więc jestem na 99% przekonany, że jestem lepszy (nie wiem czemu służą takie bety, ale mniejsza z tym, w tym momencie mam nadzieję, że przeciwnik trafił parę i po re-raisie da allina (dość częste zagraie w tych turniejach), po callu jestem prawie pewny FD. Dlatego re-raise 4x (nie daję przeciwnikowi oddsów do flusha).

    3. River to już poprostu czysta ciekawość, czyli coś co mnie często gubi w takich sytuacjach. Bo tak jak teraz myślę to raczej nikłe szanse, żeby przeciwnik który zagral tak słabo na flopie zdecydował się na taki blef z club draw a K zabetowałbym już na turnie.
    Ostatnio edytowane przez monthy ; 24-08-2007 o 16:40