Strona 2 z 4 PierwszyPierwszy 1234 OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 11 do 20 z 32
  1. #11
    Dołączył
    Aug 2007
    Przegląda
    Wisła
    Posty
    80
    Cytat Zamieszczone przez kuken Zobacz posta
    Gandalfini nie chcę przypominać, żę JKM to póki co jedyny polityk który wypowiedział się pozytywnie o pokerze.
    Kojarzy się z oszołomstwem tym, którzy tak naprawdę nie słuchają o czym on mówi.
    No, nie jedyny. Bardzo pozytywnie o pokerze wyrażał się też np. Borowski.

  2. #12
    Dołączył
    Jul 2009
    Przegląda
    Valinor, Shire
    Posty
    633
    ja tam go nie krytykuje, ale uwazam, ze moze przyniesc wiecej szkody niz pozytku, bo spoleczenswtu i politykom kojarzy sie z 'fuckin psycho'...

  3. #13
    Dołączył
    Jun 2009
    Przegląda
    mondoshawan
    Posty
    159
    Janusz ostatnio nawet ma ciekawe rzeczowe rozważania.
    Powinien jescze być bardziej opanowany w rozmowie jak np Pawlak i byłoby spox.

  4. #14
    Dołączył
    Sep 2008
    Posty
    7
    Nie mam nic przeciwko pokerowi, ale próba wmówienia ludziom, że uprawiacie dyscyplinę sportu pt."Texas Holde'm Poker" jest równie powazna, jak próba przekonania świata, że "Chińczyk" powinien zostać uznany za dyscypline olimpijską.
    Texas Holde'm nie jest, nie był, i nie będzie dyscypliną sportu, bo jest grą w której znaczacą rolę odgrywa czynnik losowy w trakcie całej niemal rozgrywki. W przeciwieństwie do Brydża (kto zna obydwie gry wie o czym mówię). Załozyliście więc Polską Federację Pokera Sportowego czyli federację sportowa dyscypliny, której nie ma. Rozumiem, że chcielibyście ten stan zmienić, ale ani per analogiam, ani w drodze wyjatku takiego procesu logicznego przprowadzić sie nie da. To czy jest to hazard czy nie, nie ma nic do rzeczy, bo to kwestia indywidulnego podejścia (hazardować się można zawsze i wszędzie i nieważne w co). Dlatego twierdzenie, że Texas jest grą strategiczną w której o wyniku decydują umiejetności, jest niczym innym jak mydleniem oczu, bo nie uwzględnia ono czynnika losowego. Inaczej mówiąc, każdy dureń nieznający nawet reguł gry może w pojedynczym rozdaniu ograć mistrza, co nie uda mu się w żadnej innej dyscyplinie sportu. Więc grajcie póki Was nie gonią, ale nie obrażajcie inteligencji innych wywodami, że uprawiacie sport.

  5. #15
    Dołączył
    Jan 2007
    Posty
    211
    Stwierdzenie,że w brydżu sportowym skill to tylko 70% uważam za mocno dyskusyjne.Brydż sportowy,zwany rownież porównawczym,to niestety tylko skill-na szczęście nie ma tam miejsca.....

  6. #16
    Dołączył
    Apr 2007
    Posty
    3,072
    Cytat Zamieszczone przez kubulek Zobacz posta
    Stwierdzenie,że w brydżu sportowym skill to tylko 70% uważam za mocno dyskusyjne.Brydż sportowy,zwany rownież porównawczym,to niestety tylko skill-na szczęście nie ma tam miejsca.....
    No właśnie to mnie też zdziwiło. No ale JKM w końcu jest brydżystą to chyba lepiej wie, ale chętnie bym usłyszał rozwinięcie tej myśli.

  7. #17
    Dołączył
    Jul 2009
    Przegląda
    Valinor, Shire
    Posty
    633
    no jak grasz na IMPy, to rzeczywiscie nia ma tam miejsca na szczescie. do tego w turkach wszyscy graja te same rece, rozdania przechodza przez wszytskie stoly...

  8. #18
    Dołączył
    May 2009
    Przegląda
    Nowy Sącz
    Posty
    174
    Cytat Zamieszczone przez George Zobacz posta
    Inaczej mówiąc, każdy dureń nieznający nawet reguł gry może w pojedynczym rozdaniu ograć mistrza, co nie uda mu się w żadnej innej dyscyplinie sportu.
    Jedno rozdanie w pokerze znaczy, gdzieś tyle co krok w biganiu 1000m czy też 20 sekund meczu w piłke nożną.

    Pzdr.

  9. #19
    Dołączył
    Jul 2009
    Przegląda
    Valinor, Shire
    Posty
    633
    znaczy tyle co ulozenie jednego slowa w scrabble... mistrz dostaje: ĆŚFHĘŹŻ a laik KRAKALI, so what?

  10. #20
    Dołączył
    Sep 2008
    Posty
    7
    No i jak zwykle jedeni zrozumieli inni nie. Ale to pewnie wina moich mętnych wywodów. Taki skill..