NL 50 AKs

**OhMikeYes** · 21-09-2009, 18:27

Zamieszczone przez Woland

O co chodzi z callem na flopie? Ja rozumiem, że dopłata 1/5 do puli ($13 do puli $66) wygląda atrakcyjnie, ale mamy 6 outów, a być może jesteśmy już drawing-almost-dead.

6 outów = prawie 16%. 13 do 66 to 16.5%, czyli blisko.

Oczywiście doliczając margines na slowplayowanego seta, przestaje się to opłacać. Podobnie, jeśli przyjąć że ktoś lub więcej ktosiów ma asa lub króla, co jest bardzo prawdopodobne.

**Woland** · 21-09-2009, 21:43

Zamieszczone przez OhMikeYes

6 outów = prawie 16%. 13 do 66 to 16.5%, czyli blisko.

Oczywiście doliczając margines na slowplayowanego seta, przestaje się to opłacać. Podobnie, jeśli przyjąć że ktoś lub więcej ktosiów ma asa lub króla, co jest bardzo prawdopodobne.

Zakładamy, że nikt z 3 villainów nie ma NIC?? Come on...

**OhMikeYes** · 21-09-2009, 21:50

Kto powiedział, że 'NIC' ?

Przy ich statach (74/4/1, 56/16/1, 34/4/0) mogą mieć całe mrowie : SD, combo, TPTK, TPGK, małe pary, JJ, TT, a w porywach nawet overkarty.

**Woland** · 21-09-2009, 22:40

Zamieszczone przez OhMikeYes

Kto powiedział, że 'NIC' ?

No jeśli ktokolwiek ma cokolwiek, to call jest nieopłacalny...

**OhMikeYes** · 22-09-2009, 08:58

Biorąc pod uwagę same pot-oddsy - nieznacznie tak, ale przy takich graczach i ich w większości pełnych stackach są duże implied oddsy, więc nie była to wyraźnie zła decyzja imo.

Jeśli mam możliwość grania z fishem, to naginam nieco swoje standardy licząc, że zrekompensuje mi to swoimi błędnymi decyzjami.

**Valdomiro** · 22-09-2009, 17:10

Zamieszczone przez OhMikeYes

Kto powiedział, że 'NIC' ?

Przy ich statach (74/4/1, 56/16/1, 34/4/0) mogą mieć całe mrowie : SD, combo, TPTK, TPGK, małe pary, JJ, TT, a w porywach nawet overkarty.

Wg mnie jest to błąd w podejściu do gry i bezgraniczna wiara, ze staty to cały poker.
Owszem grają za dużo ale nie znaczy, że są skończonymi idiotami. To nie stawki NL5. Wchodzą praktycznie w każde rozdanie gdzie są limpy czy podbicie o 3-4 BB.
Ale na pewno nie wejdą za 20 BB z byle jaką ręką. A jak się już jakiś desperat trafi to raczej nie wszyscy trzej naraz.

**Mejwon** · 22-09-2009, 17:16

Przyjąłem taka samą linie jak OhMikeYes i nagiąłem troche zakres. Żeby było śmieszniej ten co miał 80 % flopa pokazał AA reszta muck bo to niestety boss. Od początku byliśmy z tyłu ale czy przy takich graczach nie mozna założyć ze mają oni TT JJ QQ czy nawet jakies KQ czy AJ bo nie raz widziałem calle 3 beta z tego typu karatami od takich graczy.

**Woland** · 22-09-2009, 17:30

Z takimi donkami ja bym jednak proponował uważać. Ostatnio często się na nich nadziewam. Oni oglądają mnóstwo flopów, ale spora część z nich (donków, nie flopów), zwija się natychmiast gdy nic nie zahaczy. A jeśli na tym flopie którykolwiek zahaczył cokolwiek, to jesteś zmasakrowany.

**OhMikeYes** · 22-09-2009, 18:02

Zamieszczone przez Valdomiro

Wg mnie jest to błąd w podejściu do gry i bezgraniczna wiara, ze staty to cały poker.
Owszem grają za dużo ale nie znaczy, że są skończonymi idiotami.

Szanuję Twoje zdanie. Nie chwytam tylko czym się tak podniecasz ('bezgraniczna wiara', 'idiotami', itd). Przecież to tylko miła rozrywka, więc można się chyba na temat niej i jej uczestników równie miło wypowiadać. Chyba, że się mylę.

A co do meritum, OP nie opisał nam w szczegółach przebiegu conajmniej kilku ostatnich orbit, tylko zilustrował graczy ich statami, więc wyborem jest przyjęcie, że nie wiemy o przeciwnikach nic ignorując staty lub uwzględnić wnioski z nich płynące.

Wybieram to drugie

**OhMikeYes** · 22-09-2009, 18:05

Zamieszczone przez Mejwon

Żeby było śmieszniej ten co miał 80 % flopa pokazał AA (...)

Poker. Imo istotne co _w dystansie_ wygrywa

Wątek: NL 50 AKs

Narzędzia wątku