Strona 2 z 7 PierwszyPierwszy 1234 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 11 do 20 z 67
  1. #11
    Dołączył
    Jan 2005
    Przegląda
    Ciasto
    Posty
    2,287
    kabel ;(

    qwe2e1e1
    e1
    e2

  2. #12
    Dołączył
    Jan 2007
    Posty
    1,287
    Cytat Zamieszczone przez Melipone Zobacz posta
    ostatnio jeden mi napisał że:
    and im sorry adolf did not kill all of u polish retards
    hope u die from cancer
    LOL LOL LOL
    Zaczalem sam do siebie glosno brechtac w robocie

    Ja przy swoim nicku w wiekszosci pokerroomow podalem irlandzkie dane, wiec mam spokoj - przynajmniej do czasu powrotu do Ojczyzny na stale

    EDIT: Ten post jest tylko i wylacznie wyrazeniem mojego zdania, iz przez to, ze obecnie siedze tu gdzie siedze, nie musze uzerac sie z kretynami, wyzywajacymi Polakow w sieciach pokerowych. Wszystkich tych, ktorzy poczuli sie urazeni badz zniesmaczeni jego trescia, pragne zapewnic, ze nie bylo ABSOLUTNIE moja intencja zawierac w nim zadnych dodatkowych tresci, a moja przynaleznosc narodowa jest czyms, z czego jestem dumny i moja Ojczyzna byla, jest i bedzie Polska, do ktorej mam nadzieje jak najszybciej wrocic.
    Ostatnio edytowane przez INTELOWIEC ; 15-08-2007 o 17:03

  3. #13
    Dołączył
    May 2006
    Posty
    1,505
    Cytat Zamieszczone przez wanpi Zobacz posta
    looooool,

    przypomniala mi sie akcja (nie wiem czemu) z turnieju live: flop AT2 w kierach, pula powiedzmy 100, gość A bet 100, gość B raise allin 500 (z Ax Jh), gość A: "nie mam wyjścia, muszę Cię sprawdzić" i wyciąga K4o (oczywiście bez kierów).
    Może nie śmieszne, ale dosłownie następne rozdanie znów potyczka tych samych przeciwników. Flop mało ważny, gość A (stack ok. 800) bet 200, gość B raise do 500, gość A reraise do 700, gość B allin, gość A (zostało mu 100) fold
    Wygląda na chip dumping, bo ciężko uwierzyć, żeby ktoś na serio był aż takim idiotą....

  4. #14
    Dołączył
    Jul 2007
    Posty
    10
    Cytat Zamieszczone przez wanpi Zobacz posta
    przypomniala mi sie akcja (nie wiem czemu) z turnieju live: flop AT2 w kierach, pula powiedzmy 100, gość A bet 100, gość B raise allin 500 (z Ax Jh), gość A: "nie mam wyjścia, muszę Cię sprawdzić" i wyciąga K4o (oczywiście bez kierów).
    Może nie śmieszne, ale dosłownie następne rozdanie znów potyczka tych samych przeciwników. Flop mało ważny, gość A (stack ok. 800) bet 200, gość B raise do 500, gość A reraise do 700, gość B allin, gość A (zostało mu 100) fold
    lol lol lol
    Oby jak najwięcej takich ludków grało w pokera.

  5. #15
    Dołączył
    Feb 2007
    Przegląda
    Poznań
    Posty
    392
    po tym jak weszla all in PF z QT przeciw KK i dostala straighta.

    Roach79: love queen 10 or queen 9
    Roach79: i do fold em but sometimes they look real good before the flop

  6. #16
    Dołączył
    Jun 2007
    Przegląda
    Gdańsk
    Posty
    190
    pierwsze rozdanie S&G 1500 żetonów, dostaję dwa asy, podbijam do 200, koleś robi all in ja call. Gość ma 79of. Na flopie dwie siódemki. Po wygranej pisze: "pot odds guys, pot odds"

  7. #17
    Dołączył
    Aug 2006
    Przegląda
    Lublin
    Posty
    267
    Cytat Zamieszczone przez INTELOWIEC Zobacz posta
    LOL LOL LOL
    Ja przy swoim nicku w wiekszosci pokerroomow podalem irlandzkie dane, wiec mam spokoj - przynajmniej do czasu powrotu do Ojczyzny na stale
    A wstydzisz sie czegos?

  8. #18
    Dołączył
    Sep 2005
    Posty
    386
    Wiesz ze grasz przeciw fiszowi gdy on mowi...

    How fuckin retarded you are?

  9. #19
    Dołączył
    Jan 2007
    Posty
    1,287
    Cytat Zamieszczone przez 1kino1 Zobacz posta
    A wstydzisz sie czegos?
    Wstydze sie tego, ze musze siedziec w zjebanym kraju ze zjebanymi ludzmi tylko dlatego, ze w Polsce czlowiek wciaz znaczy tyle co gowno i nie szanuje sie czyjejs pracy, a przedsiebiorcy nastawieni sa jedynie na indywidualny wyzysk pracownika kosztem jego zdrowia i nerwow, a nie potrafia skusic sie na przyznanie racjonalnych i proporcjonalnych do jego wkladu wynagrodzen

    Chce jak najszybciej wracac, ale musze miec pewna prace, zeby zabezpieczyc byt przyszlej rodzinie.

    A co do tego, co napisalem, to zle zrozumiales. Chodzilo mi o to, ze Polakow nie lubia w pokerowniach, a przez to, ze MUSIALEM podac irlandzkie dane, zeby umozliwic sobie przeprowadzanie transakcji, mam spokoj z docinkami i innymi takimi.

    Pzdr

  10. #20
    Dołączył
    Apr 2007
    Przegląda
    Warsaw
    Posty
    51
    Cytat Zamieszczone przez INTELOWIEC Zobacz posta
    Wstydze sie tego, ze musze siedziec w zjebanym kraju ze zjebanymi ludzmi tylko dlatego, ze w Polsce czlowiek wciaz znaczy tyle co gowno i nie szanuje sie czyjejs pracy, a przedsiebiorcy nastawieni sa jedynie na indywidualny wyzysk pracownika kosztem jego zdrowia i nerwow, a nie potrafia skusic sie na przyznanie racjonalnych i proporcjonalnych do jego wkladu wynagrodzen
    Rozumiem ze nazywasz zjebanymi ludzmi wszystkich tych co w kraju zostali ? No to bardzo milo z Twojej strony... Ale licz sie ze slowami i przeczytaj co napisales zanim nacisniesz "zatwierdz odpowiedz"!!!

    Zadziwiajace jest to ze ludzie nie zauwazaja jednej rzeczy, jak im sie w Polsce kaze pracowac 8 godzin to wyzysk, a jak jada za granice i pracuja po 12-14 godzin harujac jak woly w uragajacych warunkach to juz jest super! A co sie tyczy godziwej pracy to wez pod uwage kolego nie zarobki a tak zwany disposable income a wtedy porownanie do tak fantastycznej emigracji nie wypada juz tak rozowo...

    A tak na marginesie wole pracowac w Polsce i mie godnosc niz wyjezdzac i stanowic spoleczne podklasy...

    Sorka za wywod, oczywiscie poza pierwszym akapitem w ktorym nas obrazasz pisze ogolnie ale szlag mnie kompletny trafia jak slysze hasla ze ktos celowo w pokerowym opisie zmienia kraj pochodzenia...a historie o wplatach i wyplatach to z calym szacunkiem opowiadaj komus innemu...

    Wybaczcie ale musialem sobie ulzyc czytajac takie...az sam nie wiem ja to nazwac a ze nie chce nikogo obrazac nie nazwe tego po imieniu...

    pozdrawiam

    PS. Uprzedzajac..przez 2 lata pracowalem jako konsultant procesow biznesowych w Unilever England (zsylka z firmy) i pomimo wysokiej pensji na wiele wiecej rzeczy pozwolic sobie moge nad wisla niz w Londku chociaz nominalnie kasa bajka! A i powazanie w barze na ulicy, sklepie jakby to powiedziec...jakbys byl gatunku trzeciego...