ale 1kino1 napisał o kampowaniu a nie o bluzganiu.
znowu sie robi off topic
P.S. tylko lamy kampuja :twisted:
ale 1kino1 napisał o kampowaniu a nie o bluzganiu.
znowu sie robi off topic
P.S. tylko lamy kampuja :twisted:
Hello,
Nie rozumiem dlaczego obrażanie kogoś ze współgraczy w internecie nie jest w porządku, natomiast wyprowadzanie tej samej osoby z równowagi, mające spowodować jej straty finansowe jest w porządku. Przecież to są względne, całkowicie subiektywne oceny. Uważem takowy relatywizm za całkowicie nie na miejscu.
Pozdrawiam
MICHAŁ
Z twojego postu wynika, że sama gra w pokera jest nie na miejscu, bo powodujemy u kogoś straty finansowe.
Ja tam czasem lubię rzucić po przyfarceniu:
"Thank you very much sir. I really appreciate your kindness."
Popieram Kapola. Uważam, że gra przez internet w pokera w celu zdobycia pieniędzy kosztem innych jest nieuczciwa i zasługuje na potępienie A tak serio to metoda chata czasem nieźle skutkuje, a jeśli ktoś jest na tyle niestabilny emocjonalnie, że teksty na czacie go wprowadzają w tilt to wyświadczamy mu przyslugę przejmując jego żetony i dając do zrozumienia żeby się zajął czymś innym niż poker:]
IMHO ogrywanie mojej skromnej osoby jest nie fair, ale jak ja kogoś ogrywam to jest to jak najbardziej ok
czyli tak zwana mentalność Kalego.
Poker jest to gra jak pozbawić kasy przeciwnika, tzn jak zgarnąć jego kase to lepiej brzmi i wszystkie chwyty nie zabronione są jak najbardziej na miejscu.
Faktycznie nie do końca ściśle to ująłem. Miałem oczywiście na myśli celowe działanie, wykraczające poza istotę gry. Przedstawiane tu kwestie, uważam za stwarzanie sztucznej bariery między wkurwianiem kogoś lub bluzganiem go. Warto tą sytuację odnieść do gry na żywo. Czy tu również celowe dekoncentrowanie kogoś gadaniem jest w porządku? Zresztą niby dlaczego nie wypada kogoś zbluzgać w trakcie gry w internecie. Jeśli go nie znamy, to nie powinno to być uznane jako coś osobistego. Poza tym, jeśli dzięki temu możemy wygrac dużo $, to tym bardziej powinno to być usprawiedliwione.
MICHAŁ
A czemu w normalnym życiu ludzi nie bluzgasz może kultura osobista.
a celowe dekoncentrowanie gdy ta osoba sie zastanawia nad ruchem jest nagane.
co innego po rozdaniu powiedzenie ironiczne np po debilnym zagraniu itp.
Ja zawsze jak gram to się udzielam na czacie w sposób mający na celu zdenerwowanie przeciwników. Dojdzie mi to z nich brecham itp.
Co mnie obchodzi jakiś mongoł z Ameryki, z którym na dużo % nigdy więcej nie zagram, a z pewnością nie spotkam go na ulicy.
no jak to nie ? przeciez przyjedzie po swoje pieniadze !