Problem z QQ

[Leszek]

Czemu 3bet/fold taki fatalny? Ja rozumiem, że 4bet/fold byłby okropny, ale na pewno jest value w 3betowaniu (ciągle mogą ciebie sprawdzić TT i JJ i może AQs), bo pewnie nie masz na villainów dostatecznie dużej próbki żeby jednoznacznie stwierdzić, że tam ci wyrzuca takie układy. Jak dostane 4bet to się easy składam i w ten sposób przeciwko takiemu nit graczowi nie muszę płacić 2/3 ulic post z overpair. No chyba, że chodzi o setmining i fold jak nie trafimy Q albo liczenie, że villain ma AK/AQ i nie będzie cbetował. No wyjściem pewnym jest call cbeta i zrzutka jak będzie barellował turn ale zainwestujesz w ten sposób tyle samo $ co 3betując pre a będzie przyzwoita szansa, że zrzucisz na turn do jego JJ/TT (chyba, że on tam je limpuje behind pre, ja z full ringów lekcje mam troche nieodrobione).

[krolewicz]

anoxic -> zrzucisz :. + bedziesz gral z pozycja, wiec w miare kontrolujesz sytuacje

Leszek ;
1) dostaniesz 4beta z 98s lub pocket 4`s i musisz wyrzucic swoje damy, zamiast dac mu zablefowac 2 strity, probujac wyrzucic Cie z - w jego mniemaniu - middle pair/middle pocketa. I tu nie chodzi o to, zeby pozniej zaplacic 2 strity KK+, tylko w duzej mierze przypadkow wyciagnac value od nizszych pocketow AJ/AQ itp + nikt Cie nie postawi na set przy Q44 i mozesz spokojnie raisowac reprezentujac FOS i dostac ciekawa akcje nawet od air.

Juz nie mowiac o tym, ze Twoj stackoff range do 3bet range bedzie mocno spolaryzowany i jak ktos sie zorientuje, to wytlucze z Ciebie mnostwo $$$

2) kilku tzw nitow to jedni z wiekszych wygrywajacych na SSFR (np. vinivici9586 Poker Player Ranking and Stats at PokerStars ; gra 12/10 ; niesamowity postflop )

3) Jedyna sytuacja, w ktorej 3bet/fold ma sens, jezeli ktos nigdy nie zrzuca to 3betow, a 4betuje tylko KK+; ale podejrzewam, ze nigdy:
a) nie bedziesz mial takiej probki
b) nikt tak po prostu nie gra

[Leszek]

Na nl25 4bet blef z ep na fr? - jeszcze nigdy się nie spotkałem. Ręka takiego villaina będzie praktycznie face up jak zrobisz 3bet - zrzuci/sprawdzi gorsze, przebije lepsze, więc po co sobie utrudniać życie?

[anoxic]

To jest właśnie to.. z jednej strony staram się grać tak jak piszecie na forum tutaj oraz na 2+2, czyli bez 3bet/foldów, a z drugiej stony:

3) Jedyna sytuacja, w ktorej 3bet/fold ma sens, jezeli ktos nigdy nie zrzuca to 3betow, a 4betuje tylko KK+; ale podejrzewam, ze nigdy:
a) nie bedziesz mial takiej probki
b) nikt tak po prostu nie gra

do nl25 bardzo dużo osób tak gra

[NsPike]

Ja też jestem za opcją 3bet/fold.
4bet bluff na nl25 nie istnieje

Poza tym nie można 3betować tylko AA i KK ...

Anoxic, jeżeli chodzi o flat call a potem gre na flopie to:
zgoda ,że jezeli przeciwnicy maja KK+ to sie wypłacisz ale ponieważ nie 3betowałeś ich zakres rąk jest znacznie szerszy. To oznacza ,że na flopie 822 czy 555 możesz wyciagnąć sporo od rąk typu: 33-JJ (za wyjatkiem 88 ), ewentualnych flushdrawów itp.

Ja jednak skłaniam się ku wersji 3bet/fold. Tym bardziej ,że flatcall zwiększa ryzyko ,że do puli wejdzie więcej graczy a to dodatkowo komplikuje sytuacje...
Nie oznacza to ,że zawsze musisz grać tak samo. Właściwie to jest dokładnie odwrotnie - nie możesz grać zawsze tak samo Pokombinuj jak Ci wygodniej i dobierz własne proporcje miedzy tymi 2 opcjami.

[uczniak]

#1 fold pre
#2 standard ale tylko ze wzgledu na maly stack
#3 ok
#4 flat pre (+1 @krolewicz)
#5 fold pre
#6 po flopie nie masz wyjścia ale wtf @8bb pre?

[anoxic]

Odnośnie ręki 6tej dlatego 8bb pre bo to były stoliki beginners gdzie średnio w puli było 7-8 osób, więc te 8bb to for value, gdy otwieralem standardowo 4bb to dostawałem co najmniej 5 callów
Nie widzi mi się gra po flopie z QQ z 7 osobami dlatego tyle uderzyłem.

uczniak czym się sugerowałeś pisząc że np. 1 to fold pre a 3 to std?

[uczniak]

glownie statsy przeciwnika, zupelnie inne w tych dwoch rozdaniach, poza tym ilosc martwej kasy (w momencie podejmowania ostatecznej decyzji o olinie).