Dokładnie, zakochiwanie się w gołym A2xx to jeden z podstawowych błędów. Ten układ jest bardzo dobry w multiwayach ale wraz w ze zmniejszającą się (średnią) ilością graczy w rozdaniu jego wartość spada a nieświadomi tego delikwenci drawują "do splita". A podstawowa zasada Omahy Hi/Lo to drawować "do scoopa", ewentualnie "poćwiartowania" przeciwnika. Czyli po prostu trzeba też coś mieć na "high". Nie musi być wiele, druga/trzecia para często wystarczy na "poćwiartowanie" przeciwnika. Właśnie takiego który drawuje do gołego nut low albo nie potrafi zrzucić na flopie gołego nut low gdy wszystkie znaki na niebie i ziemi wskazują że jest "poćwiartowany".
jdx
Właśnie ostatnio nie raz przejechałem się drawując lub nawet mając nut low ale bez żadnej perspektywy na high dążyłem do allinów i w efekcie ziom okazywał się często również mieć nut now + coś high.
Wy np. mając A2QKr na stole 875 mono dążycie do allinów w HU? Powiedzmy grając oop dostając cbet flop co robicie?
Jeśli przez HU rozumiesz dwuosobową pulę na stole FR/SH to ja nigdy nie dążę w takim przypadku do AI, chociaż czasami moje akcje mogą wyglądać tak jakbym do niego dążył. W każdym bądź razie nie pasuję tej ręki z automatu. To jak ją rozgrywam zależy od dwóch kluczowych czynników:
- czy gram przeciwko dobremu graczowi bądź donkowi czy tez nitowi,
- czy mam "atutowego" asa.
jdx
Możesz rozwinąć dlaczego?
Ok, rozumiem, kumający gracz czy też nit najczęściej będzie tu już miał made high hand + bardzo dobre low, o ile również nie nutsowe. Trzeba więc korzystać z HUD'a.
Jednak nie chodziło mi o zwykłe HU post flop, bo tutaj oczywiście opłaca się nawet spasować naszą rękę (nut low dupa high), gdyż nawet gdy wygramy pulę low to po odjęciu rake nasz profit będzie w okolicach 0,00$.
Chodzi mi o akcję gdzie w puli jest już jakieś dead money, powiedzmy na stole SH było kilku limperów, my z naszym A2xx betujemy o pot i dostajemy z 3 calle. Nawet to nie my musimy potować pre tylko gracz na którym skupimy się postflop, załóżmy że on potuje i dostaje 3 calle w tym od nas.
Spada flop o którym pisałem, gość cbetuje, limp/callerzy zrzucają zostajemy tylko my z naszym A2QK na stole 875 mono.
W tej sytuacji nawet jak wygramy tylko pulę low to zarobiomy bo w puli jest dead money. Załózmy że nasz przeciwnik to random a stacki są 150bb deep.
Co robicie? Tylko call? Bo ja to zawsze repotowałem "wiedząc" że pula low należy się mi.
Ostatnio edytowane przez anoxic ; 18-01-2010 o 20:51
Pisałem tu długiego posta z wyliczeniami, ale coś mi się pojebało więc napiszę szybko
Nie graj agresywnie mając szansę tylko na 1/2 puli. W tym przypadku powyżej jest spora szansa że przeciwnik ma Cię na freerollu. Jak ma A2xx w tym kolorze co na stole to jesteś w dupie, a jak ma A23x w kolorze to w czarnej dupie. Może i jest to trochę czarnowidztwo, ale IMO w 99% przypadków taka gra się nie opłaca. Nawet jak ma tylko high, to chcesz wrzucić 140BB żeby wyciągnąć dodatkowe 12BB?? Wystarczy że spadnie 2 na river i możesz stracić całość.
Dlatego ja calluje w tym przypadku tylko małe bety, które mogą świadczyć że przeciwnik coś ma ale nie za dużo. Na pozycji można by się pokusić o reraise i próbę wywalenia go z gry, ale jak przeciwnik przebije jeszcze raz to ja bym składał.
HU zawsze graj o całą pulę
Jak jest więcej graczy to z samym lowem coś tam można pokombinować, ale też bez szaleństw.
Ok dzięki za radę