To może tak:grałem wszystkie odmiany pokera,sukcesy watpliwe,ale nie dokladam do tego,zawsze mam kilka setek bucks na miesiąc do przodu.Śmiem twierdzić,że najbardziej nudną i pozbawioną wyobrażni jest odmiana NL.Tam nie dzieje się nic,tylko czekanie na all inn,mozna w czasie gry przegladać prasę czy też ogladac tv.FL jest grą znacznie trudniejszą od NL,tam cały czas coś się dzieje.I być może dlatego ,ze względu na jej trudność gra ta umiera kosztem NL i MTT.Zgubiliśmy wątek początkowy-w pokerze funkcjonuje pojecie akwarium-co to oznacza?Nic innego jak tylko brak wszelkich racjonalnych zachowań graczy na określonych limitach.Zaryzykowalbym stwierdzenie ,że dla FL w miarę normalna gra zaczyna sie od stawek 0,5/1$.Ale przez czyściec niestety trzeba przejść.Pozdro.Mam nadzieję ,że nie uraziłem nikogo z NL,przedstawiłem po prostu mój pogląd.