Pogadajmy o życiu...

[kurak]

Nawet na niektore kierunki sa dotacje, za to, zebys tylko na nich studiowal.

Na kazdej uczelni technicznej sa takie dotacje na wybrane kierunki. Chyba 1k na miesiac.

[Trias]

3 mysl myślałem o zostaniu pilotem jednak moja orientacja w tej sprawie jest równa 0 i może ktoś z was coś wie od czego zacząć ? To jest chyba ten zawód z ktorego wykonywania był bym zadowolony i zapewne też płaca nie najgorsza

Nie wiem czy coś się w tej kwestii zmieniło, ale za moich czasów, bodajże jako jedyna w Polsce, kształciła w tym kierunku Politechnika Reszowska (nie licząc szkoły w Dęblinie - nie wiem czy po niej można pilotować samoloty pasażerskie). Wymagane były uprawnienia pilota szybowców (nie pamiętam już dokładnie, ale koszt wynosił coś około 1500 zł).

[szadinho]

jak chcesz miec hajs to wal tam gdzie CI radza,ale qrwa na moim przykladzie powiem tak moglem isc po ojcu który wyrywa zęby ale ja wybralem pilke i nie zaluje bo to kocham...wole tulac sie po 3-4-5 ligach,mieszkac w internatach,stancjach i inncyh dziwnych miejsach,pracowac w roznych dziwnych miejscach zeby dorobic do groszy ktore dostaje za granie...wiadomo ze za 20 lat obudze sie z reka w nocniku,ale to co przezylem do tej pory to MOJE a mam dopiero 20 lat...

DLatego musisz sam zdesydowac nie sluchajac rodzicow itd. co chcesz robic w zyciu,zastanów się czy to ze bedziesz dostawal dobry hajs zrekompensuje fakt ze codziennie rano bedziesz zapierdalal do pracy ktora CIe nie kreci...

Powodzenia ziomek i 3maj sie

[Woland]

wiadomo ze za 20 lat obudze sie z reka w nocniku,ale to co przezylem do tej pory to MOJE a mam dopiero 20 lat...

I tak sobie lekko to piszesz? Domyślam się, że żadnych składek emerytalnych nie odprowadzasz? Bardzo jestem ciekaw kim będziesz w wieku 50 lat...

[alutekfiutek]

Bardziej miałem na myśli pasażerskie jak już ale jeśli to i tak tyle kasy kosztuje to "fold" jednak :d

ale droga to pilotowania pasażerskich jest długa. zaczyna sie od szybowcow, potem awionetki, potem wieksze samoloty , helikoptery, trzeba zaliczyc odpowiednia ilosc godzin na kazdym "etapie". uczenie sie na "wojskowych" to najtańsza edukacja , a potem juz o wiele, wiele taniej i szybciej mozna sie przekwalifikowac na boingi.
bardzo drogo i długo kosztuje nauka "prywatnie". to tak jakbys chcial zrobic prawko na tira z naczepą - po kolei robisz kategorie B,C,D czy jakie tam są, ale w samolocie kazda godzina nauki kosztuje majątek. dlatego czesto mlodzi wykorzystują/wykorzystywali wojsko by zrobic prawko na koszt podatnika. uczyli sie jeździć wojskowymi starami i szybciej i taniej (za darmo) dostawali prawko na ciężarowki. potem droga do jeżdżenia tirem jest już niedaleka.
jesli naprawde marzysz o lataniu i stoisz przed wyborem uczelni wyzszej to nie ma alternatywy dla szkoly w deblinie lub jej podobnej. ale jakoś nie widze w Tobie prawdziwego zapału...

[GLUKOZAMINA]

Nie mam zapału bo nie wierze ,że mogło by mi się to udać .Jeszcze jak pisałeś ,że to troche hajsu by kosztowało a mnie raczej nie będzie stać na coś takiego. Jednak chyba pozostane przy politechnice .

[alutekfiutek]

jak zostaniesz oficerem lotnictwa po uczelni w deblinie i bedziesz dobry w tym to nie wydasz zlotowki na to

[Chakalaka_MamDużegoPtaka]

Dęblin - zapomnij - nawet nie możesz mieć dziur w zębach bo odpadniesz ze względów zdrowotnych (informacje od osoby, która przechodziła rekrutacje).

Jeśli chcesz zostać pilotem to drogi są dwie (może jeszcze jakieś inne ale te dwie są mi znane):
- Polibuda Rzeszowska - kierunek lotnictwo - wszystko ładnie pięknie - tylko po pierwsze, po 1,5 roku wybieracie specjalizacje, którą jest pilotaż, dostaje się 5-10 osób z całego kilkusetosbowego roku, z czego połowa ludzi na roku już ma ładnych kilkaset godzin przelatanych na szybowcach - czyli ogólnie - szanse minimalne
-druga opcja - łatwiejsza ale i bardziej kosztowna - prywatna szkoła w Warszawie, założona przez aktualnych pilotów, kontrolerów ruchu, kapitanów itd itp. Czas nauki (minimum) 3 lata - w zależności od czasu i siana jakim dysponujesz, koszt około 150-160 tys. Ale moim zdaniem warto, oczywiście jeśli na prawdę chcesz i Cię stać.

Odnośnie Polibudy Poznańskiej - parę słów, bo brat studiuje.
Na tej uczelni liczy się tylko kilka kierunków, reszta nie robi wrażenia. A zajeb będziesz miał totalny.

Jeśli chodzi o drogę życiową to polecałbym rozpoczęcie jakiejś pracy z możliwością rozwoju - jak twoi znajomi będą kończyli studia to ty będziesz miał już kilka lat bezcennego doświadczenia, a oni nie będą mieli nic. Studia zawsze można zrobić, doświadczenie decyduje o wartości pracownika i tak na prawdę tylko ono się liczy. Szkoda, że sam zrozumiałem to dopiero teraz

[Mejwon]

Odnośnie Polibudy Poznańskiej - parę słów, bo brat studiuje.
Na tej uczelni liczy się tylko kilka kierunków, reszta nie robi wrażenia. A zajeb będziesz miał totalny.

Z ciekaowści jakie kierunki masz na myśli ?

[anoxic]

Co to za temat? Brzmi jak byk że o życiu, a wy jeno o samolotach i szkole. Do dupy takie rozkminy o życiu jak wasze. Idę się pociąć, nikt mnie nie rozumie...