Zamieszczone przez
mosznik
To chyba mój ostatni post na tym forum ponieważ od jutro kończę z pokerem. Nie dlatego, że wtopiłem cały bankroll tylko przez moją matulę. Patrzcie!
Wczoraj dostałem walizkę z żetonami z jakieś tam promocji. Moja mama ją zobaczyła i się przeraziła. Kazała mi iść na śmietnik po karton żeby odzyskać adres zwrotny, bo chce odesłać te żetony z powrotem do Ameryki. Dodała, że weźmie z poczty potwierdzenie, że to odesłała i że niby to była jakaś pomyłka. Twierdzi, że nikt nic nie daje za darmo, i że ktoś później zarząda z powrotem swoich pieniędzy, ale z nawiązką tak że się nie wypłacę. Powiedziała że na poczcie zobaczyli że gram w pokera i później będę miał problemy ze znalezieniem pracy, bo mój przyszły pracodawca nie będzie chciał zatrudniać hazardzisty.
Później przeszła do samych pieniędzy. Przez prawie rok grania udało mi się ugrać z niczego ok. 2500zł z czego połowę już wydałem. No i mama chce moje wszystkie pieniądze gdzieś zablokować żeby nikt ich nie wykradł. Rozjebała mnie tekstem, że ten z kim wygrałem pieniądze mnie kiedyś znajdzie i może mnie nawet zabić. Nie chciała wierzyć w takie coś jak ochrona danych osobowych twierdząc że dane można sprzedać i że firmy się nimi wymieniają.
Z pokerem koniec. Jakby ktoś z USA mnie odwiedził w celu odzyskania swoich pieniędzy to dam znać.
Pozdro.