Strona 2 z 2 PierwszyPierwszy 12
Pokaż wyniki od 11 do 12 z 12
  1. #11
    Dołączył
    Mar 2008
    Przegląda
    Puławy/Łódź
    Posty
    454
    Woland, to co napisałeś się zgadza i na pewno jest dochodowe. Autorytety pokera i nie tylko często powtarzają taki slogan: "to gra ludźmi, a nie kartami - najważniejsze to dostosować grę do przeciwnika" (nie jest to dokładny cytat, ale idea jest jasna). Odrębną rzeczą jest to aby grać w grze, w której czujemy się dobrze. Ja np wiem, że z natury jestem graczem tight (prawdopodobnie nawet za bardzo) i chociaż znam te wszystkie porady, to nigdy nie czuję się komfortowo na stoliku graczy takich jak ja - czyli murków, TAGów. Przecież wystarczyłoby abym na takim stoliku grał luźniej, dużo 3betował i naciskał, zgarniał dużo małych pul i na pewno zarobiłbym na tym. Ale nie lubię tego. Właśnie dlatego że z natury jestem graczem tight lubię stoliki luźnych (i najlepiej pasywnych) graczy. I przy takim stoliku czuję się dobrze i wiem, że mam przewagę nad przeciwnikiami i bez względu na wszystko zawsze w long runie ich ogram. To daje mi dużo komfortu gry. I myślę, że to też składa się na A-game. Grać takim stylem jaki się lubi.
    Ważny jest też odpowiedni tzw "mindset". Bardzo lubię to słowo, chociaż jeszcze niedawno nie do końca rozumiałem znaczenie. Wszystkim którzy mają problem z psychologią i własnym ego oraz wszystkim którzy chcą lepiej zrozumieć siebie(jako pokerzystę obv ) polecam lekturę "The Poker Mindset" - mnie bardzo pomogła.

  2. #12
    bosynurek Guest
    sper jest ten tytul cienka donkowa linia