Ja jedynie żałuję, że już nie będą mogli zapowiadać Mariusza przy wejściu "NIEPOKONANY NA RINGACH MMA".
Ja jedynie żałuję, że już nie będą mogli zapowiadać Mariusza przy wejściu "NIEPOKONANY NA RINGACH MMA".
Na ringach jest niepokonany - tylko w klatce przegrał.
Fajnie, bo to pokazuje, że MMA to nie żadna młócka, kto większy i silniejszy ten wygrywa, ale liczy się przede wszystkim technika, czasami słabszy wygra z teoretycznie lepszy, przez jakiś szczęśliwy KO, trochę jak w pokerze, ale przy takiej różnicy w technice i kondycji, jest to mniej prawdopodobne niż to, że 27 złamie AA ;p
Co do walki, to na co przede wszystkim zwróciłem uwagę to kondycja Pudziana, ciężko tutaj nawet mówić o kondycji. Taka masa mieśni to w MMA nic dobrego, do tego zero pomysłu na walkę. Samymi low kickami walki się nie wygra. Myślę, że plan był low kicki + obalenia i atak w parterze, ale po pierwszym obaleniu widać było, że zamiast wyprowadzić kilka ciosów to Pudzian się grzecznie przytulił do przeciwnika i próbował nie wiem co.
Podsumowując słaba kondycja + technika, taka jaką można wypracować z polskimi trenerami i sparingpartnerami w kilka miesięcy i nie ma się co dziwić.
Szacunek, że podjął się takiej walki, ale myślę, że jeszcze 1-2 porażki i da sobie spokój. Inna sprawa, to, że jeżeli chce się dobrze za to zabrać, to imho powinien poszukać jakiegoś dobrego teamu w USA gdzie mógłby porządnie popracować, myślę, że większość takich teamów chętnie by go przygarnęła, w końcu to spora reklama i dużo łatwiej o sponsorów. W Polsce nie widzę nikogo kto mógłby go trenować. Nie mamy zawodników na światowym poziomie, tym bardziej nie ma takich trenerów.
Pudzian po walce powiedział, że 2 tygodnie wakacji i wraca do treningów. Możliwe, że właśnie w USA gdzie będzie miał silniejszych sparingpartnerów (to się pisze razem?).
ja mysle ze nawet jak by mial lepsza kondycje to niewiele by to zmienilo,albo wlasciwie nic by to nie zmienilo,on po prostu jest totalnym leszczem jesli chodzi o MMA,nie ma kompletnie zadnych umiejetnosci ktore pomogly by mu przechylic szale zwyciestwa na swoja korzysc,zero techniki ciosu,a co za tym idzie sily i dynamiki uderzenia,zero umiejetnosci zalozenia dzwigni i walki w parterze,zero doswiadczenia i umiejetnosci zachowania sie w tanej sytuacji i do tego wszystkiego jeszcze totalny brak kondycji,bedac w tym wieku nie ma najmniejszych szans zeby ogarnac i podniejsc od zera do chociarz w miare przyzwoitego poziomu tyle aspektow walki
edit i jeszcze o jednym zapomnialem,a mianowicie o sercu do walki,w jego oczach bylo widac strach i nieporadnosc w momecie gdy sie rozpoczela walka i jeszcze to zenujace poddanie,na ktore nie pozwolil by sobie zaden prawdziwy figther z mma.Tak on jest wojownikiem,ale w stongmench,czy na treningu w tancu z gwiazdami czyli w momecie gdzie wie ze nikt mu nie odda
Ostatnio edytowane przez Majcher ; 22-05-2010 o 13:24
na Onecie napisali, że Pudzian ma złamaną nogę
Powołuj się na Onet.
NA Gazecie też..
Dokładniej że śródstopie i że to info od Jurasa.
Powołując się na oficjalny portal pudziana noga jest cała :P
http://www.pudzianfight.pl/
btw. nad interpunkcją też powinien popracować