Strona 15 z 26 PierwszyPierwszy ... 5131415161725 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 141 do 150 z 260
  1. #141
    Dołączył
    Oct 2008
    Posty
    697
    Cytat Zamieszczone przez ucio Zobacz posta
    elpe, reszte czasu moze np.myc samochody na parkingu urzedu, gdzie obywatele pracuja lub podobne pracy wykonywac. naprawde nie uwazasz, ze jest roznica pomiedzy pracownikiem panstwowym a prywatnym.nie przyjalbym czlowieka,ktory jest jedynie stricte kierowca, musialby on wykonywac takze inne prace.
    W garniturze bedzie myc samochod? Pojedzie na myjnie, umyje samochod, wroci. Job done. Wyobrazasz sobie pod jakas duza firma ze kierowca (ok przebral sie) robi syf (woda, piana)? A gdzie prestiz? Pozniej wsiadasz do samochodu a kierowca spocony i smierdzi bo wykonywal prace fizyczna a do Ciebie zadzwonil nagle qmpel i jedziesz z nim na szybki lunch a kierowca Ci mowi ze on jeszcze w kaloszach...
    Oczekujesz ze bedzie wykonywal inne prace. Powiem tak, dowiem sie jak wygladala praca kierowcow w jednej z wazniejszych instytucji panstwowych, w ktorej pracowala moja mama i napisze (moze to ja sie myle?).

    Cytat Zamieszczone przez Woland Zobacz posta
    I uważasz eLPe, że Ucio miałby coś przeciwko, żeby jego kierowca sobie pograł w poksa w międzyczasie?
    tak, moze miec cos przeciwko jak pogra w poksa na Poker - Online Poker Games at PokerStars - Play Texas Holdem ale nie miec nic przeciwko zeby pogral w poksa na Kurnik - Darmowe GRY Online - Szachy, Brydż etc..... Bo jak taka informacja wycieknie z urzedu panstwowego to masz 'afere' ze urzednicy ktorzy wprowadzaja zakaz hazrdu online sami go uprawiaja a jak gra na kurniku to to gra na kurniku... Poker jest postrzegany przez wiekszosc ludzi jako 'cos zlego' a taki kurnik moze byc uzyty jak break w petli (zapewne nie raz Ci sie zdarzylo zapetlic w toku myslenia jako programiscie, ktory wydywal sie poprawny i za cholere nie mogles dostrzec bledu bo ta czesc kodu 'musi dzialac'). Ja wtedy ide sie przejsc, albo odpalam jakas giere na 5 min zeby 'zresetowac' tok myslenia.

    edit1:
    Cytat Zamieszczone przez woland
    Dlatego, że nam zależy na ostatecznym efekcie, na który pracujemy wszyscy. W tym co pisze aster aż razi podejście - odwaliłem swoje, resztę mam w dupie.
    nigdy nie bylismy dobrzy w grach zespolowych
    Ostatnio edytowane przez eLPe21 ; 26-01-2010 o 15:56

  2. #142
    Dołączył
    Apr 2007
    Posty
    3,072
    Cytat Zamieszczone przez eLPe21 Zobacz posta
    nigdy nie bylismy dobrzy w grach zespolowych
    Jak nie!! Dzisiaj wieczorem Polsat oglądaj

  3. #143
    Dołączył
    Aug 2008
    Przegląda
    Breslau
    Posty
    1,244
    ale chodzi o to, ze nikomu z wewnatrz nie zalezy zeby cos zmieniac, bo moga sie opieprzac i maja $, dopiero w momencie gdy wlasciciel stawia na zysk zaczynaja sie dla takich schody.

    A jezeli ktos sie bedzie probowal wylamac, to go zwyczajnie stamtad wypieprza bo zaburza dotychczasowy tryb `pracy`

  4. #144
    Dołączył
    Mar 2006
    Przegląda
    berlin
    Posty
    962
    Cytat Zamieszczone przez eLPe21 Zobacz posta
    W garniturze bedzie myc samochod? Pojedzie na myjnie, umyje samochod, wroci. Job done. Wyobrazasz sobie pod jakas duza firma ze kierowca (ok przebral sie) robi syf (woda, piana)? A gdzie prestiz? Pozniej wsiadasz do samochodu a kierowca spocony i smierdzi bo wykonywal prace fizyczna a do Ciebie zadzwonil nagle qmpel i jedziesz z nim na szybki lunch a kierowca Ci mowi ze on jeszcze w kaloszach...
    Oczekujesz ze bedzie wykonywal inne prace. Powiem tak, dowiem sie jak wygladala praca kierowcow w jednej z wazniejszych instytucji panstwowych, w ktorej pracowala moja mama i napisze (moze to ja sie myle?).
    ja mialem na mysli samochody klientow urzedu(okna,opony itd)..hmm kierowcy bardzo czesto sa wysportowani(nie widzialem 150kg-170cm faceta), nie sadze, zeby sie tak szybko pocili przy myciu samochodow..nawet na garnitur mozna zalozyc fantastyczne kombinezone, takie fajne nosi sie np w firmach chemicznych czy chipsowych(amd).

  5. #145
    Dołączył
    Aug 2008
    Przegląda
    Breslau
    Posty
    1,244
    Cytat Zamieszczone przez ucio Zobacz posta
    ja mialem na mysli samochody klientow urzedu(okna,opony itd)..hmm kierowcy bardzo czesto sa wysportowani(nie widzialem 150kg-170cm faceta), nie sadze, zeby sie tak szybko pocili przy myciu samochodow..nawet na garnitur mozna zalozyc fantastyczne kombinezone, takie fajne nosi sie np w firmach chemicznych czy chipsowych(amd).
    to juz taniej wychodzi utrzymywac armie nierobow

  6. #146
    Dołączył
    Apr 2007
    Posty
    3,072
    Cytat Zamieszczone przez krolewicz Zobacz posta
    ale chodzi o to, ze nikomu z wewnatrz nie zalezy zeby cos zmieniac, bo moga sie opieprzac i maja $, dopiero w momencie gdy wlasciciel stawia na zysk zaczynaja sie dla takich schody.
    Na pewno tak jest gdy mówimy o fabryce czy czymś takim. Ja też w pewnym sensie pracuję w fabryce, ale u mnie wytworzenie jednego produktu to czas miesięcy jeśli nie lat, więc nie do końca prawdziwa jest motywacja o której napisałeś.

    Jesli mamy termin np. na koniec czerwca, to prawdopodobnie zdążymy, bo ludzie zdołają nadrobić opóźnienia pracując dodatkowo. Tak więc ja moge się opierdzielać, a kumpel będzie charował w weekendy i zdążymy, albo mogę coś z niego zdjąć i tak samo zdążymy. Na jedno wyjdzie. Tu w grę wchodzi jakiś elementarny poziom troski o, nie wiem kurde, atmosferę w pracy, stosunki między pracownikami, coś w tym stylu. Pomożesz kumplowi, chociaż w sumie nie musisz.

    No chyba, że oni tam po prostu permanentnie nie mają nic do roboty, ale to już skomentowałem.

  7. #147
    Dołączył
    Aug 2008
    Przegląda
    Breslau
    Posty
    1,244
    Cytat Zamieszczone przez Woland Zobacz posta

    No chyba, że oni tam po prostu permanentnie nie mają nic do roboty, ale to już skomentowałem.
    this bo robota na 2 rozlozona jest na 10. Ale jw nikomu nie zalezy zeby cos tutaj zmieniac

  8. #148
    Dołączył
    Mar 2006
    Przegląda
    berlin
    Posty
    962
    Cytat Zamieszczone przez krolewicz Zobacz posta
    to juz taniej wychodzi utrzymywac armie nierobow
    nie wiem , co masz na mysli?

    podam przyklad: w niemczech w Autohouse.dobry klient przyjezdza, standartem jest umycie samochodu, przez ktoregos z mechanikow. standartem jest tez, ze pracownik biurowy%co przywozi samochod klientowi(np po reperaturze) do domu na zyczenie, nawet jezeli sa to kilkanascie kilometrow.to tylka dwa przyklady z wielu, co mozna robic dla pracodawcy, klienta...

    w polsce coraz bardziej produkowana jest administracja..ja sie do tego nie dotkne,mnie to nie obchodzi itp.
    Ostatnio edytowane przez ucio ; 26-01-2010 o 16:19

  9. #149
    Dołączył
    Oct 2008
    Posty
    697
    Cytat Zamieszczone przez ucio Zobacz posta
    ja mialem na mysli samochody klientow urzedu(okna,opony itd)..hmm kierowcy bardzo czesto sa wysportowani(nie widzialem 150kg-170cm faceta), nie sadze, zeby sie tak szybko pocili przy myciu samochodow..
    Ja tam nie zycze sobie zeby jakis urzedas dotykal mojego samochodu... Wyobrazasz sobie kierowce z kwalifikacjami, ktorzy bedzie robic za myjke? Ja jebie......

    Fakt fakte, ze teraz przy -25 to moze sie nie spoci, ale latem przy +35 w sloncu?

    Jak dla mnie wciaz nie podales przykladu zajecia takiego kierowcy oplacanego z budzetu panstwa w przykladowym ministerstwie finansow. Ale mowie, dowiem sie czym zajmuja sie kierowcy w bylej firmie mojej mamy (budzetowka)

    edit1:
    @ucio -> i rozumiem ze kierowca w ministerstwie finansow ma zawiezc samochod kowalskiemu do domu bo ten postanawia pojsc na spacer?
    Ostatnio edytowane przez eLPe21 ; 26-01-2010 o 16:26

  10. #150
    Dołączył
    Mar 2006
    Przegląda
    berlin
    Posty
    962
    Cytat Zamieszczone przez eLPe21 Zobacz posta
    Ja tam nie zycze sobie zeby jakis urzedas dotykal mojego samochodu... Wyobrazasz sobie kierowce z kwalifikacjami, ktorzy bedzie robic za myjke? Ja jebie.....

    edit1:
    @ucio -> i rozumiem ze kierowca w ministerstwie finansow ma zawiezc samochod kowalskiemu do domu bo ten postanawia pojsc na spacer?
    kierowca to pracownik panstwowy., ktory oplacany jest przez podatnikow, jak pisalem.. gdyby chcial zostac"wybitnym" ekenomem, to by skonczyl studia na chicago university. ja traktuje raczej wszystkich tak samo, ale jak mi ktos "spiewa", ze ma skonczone sgh, a nie chce sie i nie jest w stanie sie przystosowac, bo nauczyl sie pierdulek, to nie ma z takimi co dyskutowac..

    przyklady, ktore podalem, mialy przedstawic wrecz odwrotne przystosowanie do pracy..twoj kierowca, to facet, ktory dwa razy dziennie robi krotkie przejazdzki, a reszte czasu wypoczywa (jezeli dobrze zrozumialem).. sorry, ja dla mnie czegos takiego nie akceptuje.