-
A ja dziś obejrzałem 2012. Zajebisty film katastroficzny! Emmerich w wysokiej formie, jak przy Pojutrze albo Dniu Niepodległości. Efekty są po prostu świetne! Oczywiście troszkę amerykańskiego patosu musiało sie wkraść, ale to akurat normalka w tego typu filmach. Polecam!
I niech mi nikt zaraz nie pisze, że to bajka czy coś w tym stylu, bo tak mi pierdolił jakiś gość co siedział za mną w kinie i w wreszcie kazałem mu wyjść jak mu się nie podoba i pójść na jakis francuski dramat psychologiczny... Po jaki chuj ludzie chodzą na tego typu filmy i potem takie bzdety gadają? Czego się spodziewają? Filmu na faktach?
-
film na 100% będzie też kasowym hitem. Chciałem się na niego wybrac w dniu premiery, i co? W 4 różnych kinach, które grały po kilka/kilkanaście seansów nie mogłem dzień wcześniej znaleźc miejsca. Wszystkie bilety wykupione. SICK.
-
W Warszawie nie było miejsc w kilkunastu kinach! We wtorek rezerwowałem bilety w ostatnim kinie, w którym zostały miejsca.
-
mnie juz trailer wystarczyl
-
Miejsc nie było bo to tak naprawdę jedyny film jaki teraz grają. Jest też oczywiście bardzo dobry Milenium ale nie jest w ogóle rozreklamowany.
-
Ja bylem ostatnio zmuszony isc na FAME :P
oczywiscie dziewczynie sie podobalo ale mi nie tzn jak ktos lubi takie filmy to pewnie mu sie spodoba
-
2012 - wlasnie wrocilem, bardzo fajne kino do obejrzenia, efekty super i szybko mija czas jak na film ponad 2H,
a tak na marginesie nie wiem co ma rezyser do White House-u ale rorpiernicza go w kazdym filmie ID, DATm no i teraz 2012, ale pewnie chodzi o lokalny patriotyzm,
tak czy inaczej polecam, o ile ktos nie chce sie doszukiwac glebszego sensu i zaawansowanej psychoanalizy
-
Wróciłem z 2h temu z Piły 6 i powiem wam ze naprawde dobra czesc jedna z najlepszych I kazdemu polecam obejrzec
-
Frost/Nixon - nuda, nuda, nuda, dużo ciekawszy artykuł czytałem o tym wywiadzie
G-Force - tragedia
The Damned United- całkiem przyjemny film, szkoda że wcześniej nie słyszałem o tym trenerze
Zmierzch - początek nudny, potem lepiej książka chyba bardziej mi się podobała, ale dawno temu czytałem więc może po prostu młodszy byłem:P
-
Jeszcze oddzielny post, nie wiem czy już wspominałem tutaj o tym filmie, ale polecam Watchmen ze względu na muzykę. Jak dla mnie obok Kill Billa najlepsza ścieżka dźwiękowa w historii kina.
Szczególne wrażenie robi "sounds of silence" podczas pogrzebu. Trzeba zobaczyć!