Karoka - NIE!!!!!!!! Nie rozkręcaj tego absurdu od nowa...
Karoka - NIE!!!!!!!! Nie rozkręcaj tego absurdu od nowa...
Spokojnie, nie siedze na tym forum 24h/dobę. Czy dramatyzuję? Na pewno jeśli ktoś kto się w to nie zagłebił na to spojrzy to może tak stwierdzić, ale myślę, że gdybyś doświadczała tego samego co ja od kilku tys. turniejów też byłabyś "mocno podirytowana". Nie sądzę również, aby stwiedzenie, że sama jesteś donkiem, bylo prawdziwe. Sama napisalas, ze kiedys grindowalas, więc na pewno masz pojęcie i donkiem nie jesteś. A jaką korzyść miałby pokerroom nagradzając donków? Bardzo prostą i logiczną. Zwłaszcza w czasach, w których rynek amerykański jest zablokowany, każdy nowy klient jest na wagę złota. Jeśli jakis reg będzie chociaż troche oszukiwany, to nadal będzie grał tłumacząc sobie, że jest na downswingu, wariancja nie jest po jego stronie itd. A jeśli jakis nowy klient wplaci pierwszy depozyt, po czym go szybko przegra, to czy zostanie zachęcony do dalszej gry ? Raczej nie. Oczywistym jest, że takie sztuczne pomaganie słabszym graczom niesie duże korzyści dla pokerroomu. Prawdopodobieństwo, że takowy zawodnik zostanie zachęcony wzrasta, a i jak wiadomo czym więcej donków, tym więcej regów się zbiera i karuzela się kręci. Tylko, że długofalowe skutki takiego działania mogą być bardzo złe, to takie leczenie objawów, zamiast skupianie się na przyczynie.
I jak najbardziej szanuję Twoją opinię na podstawie Twojego doświadczenia. Nie toleruję natomiast przestraszonych pseudo bohaterów internetu, którzy próbują dowartościować swoje wątłe ego szydzeniem i prostackim cwaniakowaniem, po czym chowają głowę w piasek.
Zacznijmy od wyjaśnienia pewnej kwestii. Fakt, że grindowałam, bez względu na to ile stolików oraz jak długo nie jest wyznacznikiem tego, że nie jestem donkiem. Mimo, że mam pojęcie o pokerze, to mam również pełną samoświadomość, w związku z tym, potrafię bardzo obiektywnie ocenić moją grę online, która znacznie różni się od mojej gry live. Wiem, że w MOIM PRZYPADKU grindowanie 25 stolików i tym samym granie z automatu po prostu się nie sprawdza i nie zrzucam tutaj winy na soft, oraz innych graczy, bo wiem, że problem tkwi we mnie - w mojej grze. Mindset to podstawa + dla mnie poker wciąż jest pasją i chcę, żeby tak pozostało, a grając w sieci, gdzieś zatraciłam to wszystko, w związku z tym, wolę zostać donkiem rekreacyjnym Uważam, że mam potencjał, niemniej jednak CIERPLIWOŚĆ i SAMODYSCYPLINA jest najważniejszą cechą dobrego gracza, czego mi wciąż w dużej mierze brakuje.
Druga sprawa - zacznę od pewnego cytatu 'Nie ważne jakie karty masz, ważne jak nimi grasz..', jestem absolutnie pewna, że to w jaki sposób pomnożymy, tudzież przegramy nasz bankroll, jest tylko i wyłącznie zależne od nas samych. Jak najbardziej rozumiem Twoją irytację, bo jak wcześniej napisałam, sama miałam momenty popadania w paranoje i doszukiwania się rzeczy absurdalnych, na podstawie przegranych rozdań. Wiem też, że nasz mózg jest tak zaprogramowany, że po prostu dłużej pamiętamy przegrane spoty, a nie pamiętamy ile suckoutów sprzedaliśmy po drodze. Wszystko leży w psychice, ABSOLUTNIE WSZYSTKO.
Wątpię też, aby taka firma jak P*, mogłaby pozwolić sobie na takie sytuacje. Gdybym kiedykolwiek dostała - czarno na białym, argumenty i dowody na to, zwróciłabym honor. Póki co wierzę, że takie sytuacje, nie mają prawa bytu.
Ostatnio edytowane przez Karoka ; 08-08-2013 o 13:14
Karola, naprawdę wierzysz, że ta dyskusja ma sens? Z Macierewiczem też byś dyskutowała?
Mogę od siebie dodać, że aktualnie lecę już na 300BI w dół. Nie muszę dodawać, że jestem bardzo pod EV. Tylko zamiast szukać UFO pracuję nad tym, żeby poprawić swoją grę.
Hahaha, a zaraz po napisaniu poprzedniego posta takie oto rozdanie:
No Limit Texas Hold'em Hand, 3000/6000, WolandPL | BOOM! Hand Replayer
OSZUSTWO!! POKER JEST RIGGED!!!! KANCIARZE!!! DONKOWSPOMAGACZE!!!!!!
LOL