Strona 11 z 18 PierwszyPierwszy ... 910111213 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 101 do 110 z 175
  1. #101
    Dołączył
    Aug 2007
    Posty
    3,098
    Właśnie chodzi o to, że wypierdala się los już po naszym wyborze. Gdyby to miało miejsce przed, to właśnie wtedy ten wyrzucony los nie miałby na nic wpływu i prawdopodobieństwo wygranej wyniosłoby 1/2.

    A eksperyment na małej próbce zdaje się potwierdzać prawdziwość paradoksu - na 60 prób wygrałem dokładnie 40 stosując strategię zamiany. Jak będzie mi się chciało, zrobię jeszcze więcej.

    Cytat Zamieszczone przez SponToN Zobacz posta
    nwg mnie Twoje rozumowanie jest błędne bo zakładasz, że są trzy podejścia do tej samej sytuacji, a tak naprawdę jest jedno tylko. a Ty założyłeś sobie, ze zawsze nagroda jest pod tą samą bramką i sprawdziłeś sobie 3 razy taką sytuację... co jest bez sensu
    Dlaczego bez sensu? Równie dobrze możemy przecież zmieniać bramkę z nagrodą, a wybierać zawsze tę samą albo i to, i to robić losowo. Nie ma to znaczenia, bo i tak zawsze szansa wylosowania tej właściwej wynosi 1/3.
    Ostatnio edytowane przez Trias ; 14-05-2008 o 21:32

  2. #102
    Dołączył
    Mar 2005
    Przegląda
    Shorthanded City
    Posty
    1,668
    Nie wiem co za cuda wymyślają sponton i rejent, ale pedro i trias mają jak najbardziej rację.

    Jeśli nic nie zmieniamy, to pozostajemy przy początkowym wyborze, czyli wygrywamy raz na trzy próby. Jeśli zmieniamy, to wygrywamy za każdym razem gdy na początku wytypowaliśmy sobie pustą bramkę - w 2/3 przypadków.
    Ot i cała filozofia.
    Ostatnio edytowane przez Kapol ; 14-05-2008 o 21:54

  3. #103
    Dołączył
    Aug 2006
    Przegląda
    Warszawa
    Posty
    528
    Dokładnie. Prawdopodobieństwa to 1/3 i 2/3. To zadanie dobrze sprawdza umiejętność liczenia prawdopodobieństw, bo wynik jest nieintuicyjny (w przeciwieństwie do innych zadań, gdzie często można coś dobrze policzyć "na czuja"). Ale spoko, wiele osób za pierwszym razem jest nieprzekonana do rozwiązania (tak jak ja do kata). Kwestia przespania się z tym. Można sobie jeszcze na kartce rozpisać, podobnie jak zrobił to Trias.

  4. #104
    paradoks Monty Halla byl w filmie pt. "21" eaaasy

  5. #105
    Dołączył
    Dec 2006
    Posty
    200
    wlasnie ogladalem film i naszla mnie mysl zwiazana z losowaniem patyczkow: zalozmy ze sa 3 patyczki : krotki sredni i dluzszy i jak to sie gralo w stara juz gre kto wyciagnie najdluzszy przegrywa. a pytanie naszlo mnie takie ; czy prawdopodobienstwo wylosowania najdluzszego patyczka jest takie samo zawsze niezaleznie jako ktorzy bedziemy losowac (wiadomo ze ten trzeci juz nie losuje tylko bierze ten patyczek ktory zostal ) ? jak myslicie ? troche mi sie wydaje podobne do tych bramek z idz na calosc. ( a film w ktorym urzalem te patyczki to "the greatest game ever played") pozdro all

  6. #106
    wydaje mi sie jednak ze z hajzerem to nie ma nic wspolnego bo w tym wypadku nie masz pewnosci ze pierwsza osoba wylosuje ktoras krotsza zapalke(pokaze pusta bramke) tu wszyscy maja jednakowe prawdopodobienstwo
    jesli sie myle poprawcie mnie

  7. #107
    co do tego paradoksu to :mamy 33.3% szansy na trafienie 1(dobrej) z trzech(2 zlych)bramek (wiec mamy 66,7% szansy na to ze trafimy ZłA bramke),prowadzacy program odkrywa jedna bramke w ktorej nic nie bylo i TERAZ, (1bramka-33,3 %,2-bramka-33.3%,3-bramka-33,3%)wybralismy 1 bramke czyli 33,3% ze trafilismy ZLE ,3 BRAMKA zostala spalona i nic w niej nie bylo czyli 2 bramka ma 66,7% ze jest w niej WYGRANA wiec oznacza to ze oplaca mi sie zmienic bramke poniewaz prawdopodobieństwo przegranej staje się prawdopodobieństwem wygranej i odwrotnie, a co za tym idzie przy pierwszym wyborze łatwiej jest spudłować, zatem "strategia zmiany" prowadzi do łatwiejszej wygranej i tu cala filozofia
    i tu nie chodzi o wygrana tylko o trafienie tej złej i zamienieni jej na ta dobra(ze wzgledu ze sa wieksze szanse na to ze na poczatku trafimy zle,na koncu mozemy zamienic na ta dobra ze wzgledu na te 66,7%)
    Ostatnio edytowane przez patrick_1989 ; 15-05-2008 o 21:28

  8. #108
    Dołączył
    Aug 2007
    Posty
    3,098
    Oczywiście jeśli nikt przed nami nie wylosował krótkiego patyczka, to szansa, że my na niego trafimy rośnie. Ogólnie rzecz ujmując jednak, przed ciągnięciem patyczków nie ma znaczenia na jakiej pozycji będziesz, masz takie samo prawdopodobieństwo wyciągnięcia krótszego.

  9. #109
    Dołączył
    Aug 2007
    Posty
    627
    mnie dopiero rano olśniło ale najlepiej to widać na większych liczbach wg mnie bardziej to przemawia... przynajmniej do mnie przemówiło...

    mamy 100 bramek wybieramy jedną gość odsłania 98 pustych a nam zostaje ta co wybraliśmy i jeszcze jedna... wiadomo, że na początku mamy 1% szans... a tutaj już mamy 99%... niby nic nowego, ale do mnie to trafiło po tym dopiero lepiej... bo jak ktoś pomyśli że jedną na 100 to ciężko walnąć więc pewno źle wybraliśmy i lepiej zmienić coś w stylu jak była ta gra z walizkami z różnymi kwotami gdzie się na początku wybierało jedną i odkrywało kolejne

  10. #110
    wlasnie tu chodzi o to ,ze na poczatku wieksza szansa jest na to ze trafimy zle tak jak napisal SponToN i ta "strategia zmiany" daje nam wieksze szanse na wygranaale ludzie w programie o tym nie mysla i nie wygrywaja nagrod:P
    Ostatnio edytowane przez patrick_1989 ; 15-05-2008 o 21:47