Zobacz wyniki ankiety: Czy istnieje jakis spisek ?

Głosujących
80. Nie możesz głosować w tej sondzie
  • Tak, raczej tak waska grupa ludzi chce kontrolowac swiat i jego zasoby

    23 28.75%
  • To raczej bzdury pokroju porwan ufo itd

    18 22.50%
  • Jest cos na rzeczy ale raczej ma to podloze czystej chciwosci a nie spisku przeciw ludzkosci

    32 40.00%
  • Nie wiem

    7 8.75%
Strona 11 z 22 PierwszyPierwszy ... 91011121321 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 101 do 110 z 211
  1. #101
    Dołączył
    Dec 2005
    Przegląda
    Łódź
    Posty
    4,392
    Wogole obejrzalem z uwaga ten filmik Money as DEBT

    i to serio jest hardcorowe jak o niektorych rzeczach nie ma sie pojecia
    Celowo czy nie zostalo cos takiego utworzone konsekwencje wydaja sie nieuniknione i cos w koncu chyba musi jeb....c


    A gdyby przyjac ze istnieje grupa trzymajaca wladze myslicie ze kryzys bije ich po kieszeni teraz ? Niby banki sa w kiepskiej kondycji ale moze to tylko kolejna proba destabilizacji sytuacji i jeszcze wiekszych przejec i konsolidacji bankow ?

  2. #102
    Dołączył
    Dec 2005
    Przegląda
    Łódź
    Posty
    4,392
    Cytat Zamieszczone przez tipdrillll Zobacz posta
    pozwolę sobie zaspamowac przed snem..
    73% glosujących twierdzi, ze przynajmniej cos jest na rzeczy
    natomiast 20% total sceptic.
    Wogole tak napisalem opcje w tej ankiecie ze sceptycy wybierajac 2 opcje dodatkowo zgadzaja sie ze obcy i ufo na ziemi to bzdura

    A ciekawie jakie wyniki miala by sonda pytajaca o UFO

  3. #103
    Dołączył
    Dec 2008
    Przegląda
    Mysłowice/Gliwice
    Posty
    2,880
    No przecież do tego dochodzi w USA. Nacjonalizacja banków przez te wszystkie wpompowania miliardów dolarów przed FED itd.

    Zresztą USA pogrążyła się już bez odwrotu przez program ratunkowy Paulsona. To był wielki krok ku upadkowi Stanów Zjednoczonych.

  4. #104
    Cytat Zamieszczone przez indy Zobacz posta
    jeśli dyskusja ma być o spiskach to ktoś wspomniał o tym że UPR jest niewygodne dlatego ma niskie popracie
    JKM nie raz wspominał taką historię, dotyczącą rozmowy z prezesem jakiejś telewizji. Prezesik miał powiedzieć coś w stylu: Panie Januszu bardzo Pana lubie i chciałbym pokazywać w swojej stacji. Ale nie mogę bo zagrożono mi odebraniem koncesji, a co za tym idzie strata x mln PLN.

  5. #105
    Dołączył
    Jun 2008
    Przegląda
    Kraków
    Posty
    137
    Cytat Zamieszczone przez indy Zobacz posta
    Tylko czemu taki UPR 3-4% regularnie dostaje :>?
    Cytat Zamieszczone przez anoxic Zobacz posta
    Głupie pytanie..
    Bo o ich programie jest cicho w mediach?
    Nie było spotów, afer itd.
    Nie jest to takie duże ugrupowanie jak PO czy PiS.
    Dzindybry.
    A wcale nieglupie pytanie

    tez sie zastanawialem nad tym. I jakby to powiedziec - obecnosc w mediach to jedno, wizerunek przy nawet marnej obecnosci to drugie.

    Ogólnie tłum nie lubi skrajnosci. Wiec - jesli jakis twór polityczny sam sobie taką łatkę przyszywa - to spisuje sie na straty. Pomysły jak najbardziej dla trzeźwo myslących ludzi, aczkolwiek przedstawione w formie wyskokowej, przez osobe szalenie inteligentną -JKM, ale niestety czasem niezbyt powaznie odbieraną.

    I przez to pojawia sie pytanie - czemu tylko 3-4%?

    bo po pierwsze - troche populistycznie sie zachowuje - wytyka palcem co złe jest i co trzeba zmienic, nie mowi jak, przynajmniej w tych materialach ktore z nim widzialem,

    drugie - ludzie trzeźwo myslący, chcący miec jakis wplyw na rzady w polsce wybieraja mniejsze zlo - czyli kogos kto bedzie mial szanse wygrac, a nie margnies, ktory co z tego ze gada dobrze, ale nie da rady zaistniec na szerokich wodach. Wiec kolo sie zamyka.
    No i do takiej konkluzji doszedlem wlasnie kiedys ja, oddając glos nie na PO, ale przeciw PIS

    ciekawostka - -co mysli JKM o ubezpieczeniach
    YouTube - Korwin Mikke: jeśli coś jest przymusowe, nie jest korzystne

    dobrac, koniec politykowania z mojej strony
    Milego dnia, dzis piątek jeeeee

  6. #106
    Dołączył
    Apr 2007
    Posty
    3,072
    Dopiero teraz przeczytałem ostatnie 3 strony...

    Panowie, niestety społeczeństwo trzeba czasem do czegoś zmuszać. Zgadzam się, że prawdopodobnie wszyscy tu obecni zagospodarowaliby pieniądze lepiej niż ZUS. Ale większość społeczeństwa by je przeżarła! I wtedy w wieku 60-65 lat nie mieliby nic. I co dalej? Co zrobić z armią nędzarzy? Wystrzelać ich? Jakieś obozy dla nich założyć? Chcielibyście, by bezdomność skoczyła nagle 4-5 krotnie? Myślę, że to dość realne bez obowiązkowej składki emerytalnej.

    Zapinanie pasów: Po pierwsze pasy ratują życie. Mój ojciec 20 lat jeździł karetką ratować ludzi, a do dziś pracuje w szpitalu (jest chirurgiem) i w tej kwestii nikt mnie nie przekona. Pasy ratują życie i koniec. I nie jest tak, że tylko życie zapiętego!! W większości przypadków tak, ale nawet z doświadczenia ojca znam wypadki, w których np. zginęła cała rodzina tylko dlatego, że samochód w coś uderzył, niezapięty kierowca uderzył głową w szybę/deskę rozdzielczą/kierownicę i stracił przytomność, ale samochód się nie zatrzymał i np. spadł ze skarpy. A spokojnie możnaby go było zatrzymać bezpiecznie. To nie są opowieści z telewizji, tylko z życia.

    Przechodzenie na czerwonym na własną odpowiedzialność? Tu się nigdy nie zgodzę. Pieszy przebiegający przed jadącym samochodem naraża życie podróżujących tym autem i jeszcze kilku innych wokoło.

    I jeszcze jedno - apropo podatków. Mówicie, że bezpłatne państwowe świadczenia finansowane z podatków to powinny być tylko podstawy typu karetka, policja itp. Niby tak, ale jeśli za wszystko inne wystawiać rachunek, to powiedzcie mi jak widzicie np. płatność za malowanie pasów na przejściu dla pieszych? Wystawić rachunek wszystkim mieszkającym w pobliżu? Ale jak bardzo w pobliżu? A jak ktoś jest zameldowany ale tam nie mieszka? A jak ktoś nie jest zameldowany ale tam mieszka i korzysta z tych pasów? Za takie rzeczy nikt by nie chciał płacić.

  7. #107
    Dołączył
    Jun 2008
    Przegląda
    Kraków
    Posty
    137
    Cytat Zamieszczone przez Woland Zobacz posta
    Panowie, niestety społeczeństwo trzeba czasem do czegoś zmuszać. Zgadzam się, że prawdopodobnie wszyscy tu obecni zagospodarowaliby pieniądze lepiej niż ZUS. Ale większość społeczeństwa by je przeżarła! I wtedy w wieku 60-65 lat nie mieliby nic. I co dalej? Co zrobić z armią nędzarzy? Wystrzelać ich? Jakieś obozy dla nich założyć? Chcielibyście, by bezdomność skoczyła nagle 4-5 krotnie? Myślę, że to dość realne bez obowiązkowej składki emerytalnej.
    Wiesz, społeczeństwo to tez i Ty. I ja. I wsadzanie mnie i Ciebie i innych tu obecnych do jednego wora jest krzywdzące. Ja rozumiem, ze nie wszyscy sa jednakowo zaradni. Ale nie wierze ze az tak durnym narodem jestemy.
    Twierdzenie ze gros przeżarła by calosc zarobków jest rowniez nie fair. Bo wlasnie tak mysleli włodarze, kiedys tam kiedys kiedy system Ubezpieczen Spolecznych powstawal, i teraz mamy jak mamy. Nie te czasy...

    Najsmieszniejsze -a moze najdziwniejsze - jest to, ze z kimkolwiekbym o tym nie rozmawial, zawsze pojawia sie stwierdzenie...: " ja wiem ze Ty ja i nasi znajomi by sobie poradzili, odkladali itp, ale reszta spoleczenstwa??" no sorry, to demagogia. W narodzie siła tylko trzeba uwierzyc (to dopiero populizm) hehe

    Mozna by utworzyc jakis fundusz, ktory zbierallby fundusze dla tych nierozsądnych, i tyle, zamiast ZUS. Bo prawda jest taka, w tym momencie - jak nie odlozysz sobie czegos tam sam, to bedziesz dogorywał na starość, niekoniecznie godnie.

    Nie wiem jak to bedzie w przyszlosci, dalszej lub blizszej, nie wiem..bo ZUS jako system sie rozpierdoli. Starzejemy sie jako spoleczenstwo, a chetnych do placenia ZUSU na nas bedzie mniej, niz w tym momencie jest NAS - placących na naszych rodziców, dziadków.Wiec bedzie przynajmniej ciekawie.. Ale wątpliwa przyjemnosć jak dla mnie

    A propos pasów - rozumiem ze wypowiadasz sie przez pryzmat stwierdzen rodziciela wracającego z dyzuru..
    I masz racje calkowitą - pasy popieram jak najbardziej. Nie dlatego ze ktoś mi tak rozkazuje, ale dlatego ze to moj wybór.
    Ale ponownie - ktos mi cos narzuca z góry-> dostane mandat, jak rozkazu nie poslucham.
    Sorry, ale nie te czasy. Państwo nader opiekuńcze traktujące mnie jak sierotę i półgłówka.

    Jakos mandatów dla samobójców, którzy sie nawpieprzali tabletek, bo depresja zimowa dopadla -nie ma.
    A idąc tym tropem powinny być.
    Czemu czapki nie muszę nosić ustawowo..?Czemu kaleson nie musze nosic ustawowo? tez sie rozchorowac mogę, zapalenia płuc dostać i umrzeć.. Państwo przeciez bedzie placilo za moj pobyt w szpitalu..

    Wiec Państwo niekonsekwentne..
    Zapinanie pasów - idea ok, ale bez nakazów

  8. #108
    Dołączył
    May 2003
    Przegląda
    Warszawa
    Posty
    2,830
    Tak z ciekawosci, moze gdzies mozna sprawdzic czy armia nedzarzy w wieku emerytalnym byla rzeczywiscie tak wielka przed wprowadzeniem przymusowych uzbezpieczen emerytalnych. Cos mi sie wydaje ze po prostu system ubezpieczen tak nam zostal wszczepiony w glowy, ze nie wyobrazamy sobie jak mogloby istniec panstwo bez tego. Kiedys takim ubezpieczeniem spolecznym byla duza rodzina, jak masz 6 doroslych dzieci to pewnie mniej sie martwisz o wiek emerytalny , to rozwiazanie jest dla mnie jakos bardziej naturalne . Poszedlbym nawet dalej tym tokiem myslenia, ze glownym powodem zmniejszajacego sie przyrostu naturalnego jest wlasnie przymusowy system ubezpieczen emerytalnych.

    Co do pasow, czapek itp. za dawnych czasow pan dbal o zdrowie niewolnika, bo chory niewolnik nie mogl pracowac, wiec w jego zdrowiu mial wlasny interes. Teraz powoli zaczyna sie to samo, pasy, niedlugo zakaz palenia i picia pewnie nawet we wlasnych domach itp., panstwo potrzebuje zdrowych niewolnikow

  9. #109
    Dołączył
    Jun 2008
    Przegląda
    Kraków
    Posty
    137
    dokladnie Doli, dokladnie...

  10. #110
    Dołączył
    Apr 2007
    Posty
    3,072
    Panowie,

    Armia nędzarzy to oczywiście moja subiektywna wizja. Nie mam pojęcia ani żadnych przesłanek liczbowych by przewidywac jak by było naprawdę. Ale zauważcie, że model z rodziną dbającą o swoich seniorów może już nie działać. Rodziny są dużo mniejsze a poza tym się rozjeżdżają po kraju a nawet świecie. Przecież już teraz jest problem ze staruszkami, których rodziny wrzucają do zakładów opieki. A co będzie jeśli za te zakłady opieki staruszek nie będzie mógł zapłacić?

    Co do pasów to podkreślam ponownie - wbrew pozorom one nie są tylko dla zapinającego się. Gdyby tak było, to popieram wolną wolę i jestem przeciwny nakazowi zapinania.

    I w pełni zgadzam się z obciążaniem kosztami leczenia chorych, którzy sami na siebie sprowadzili chorobę. Absurdem jest dla mnie finansowanie z mojej kieszeni leczenia raka płuc palacza czy wątroby pijaka.