Strona 11 z 15 PierwszyPierwszy ... 910111213 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 101 do 110 z 147
  1. #101
    Dołączył
    Jun 2008
    Przegląda
    Kraków
    Posty
    137
    jedno z praw rządzących na pokerzysta.pl:
    "jakikolwiek temat na bocznicy zawsze kiedyś zejdzie na pasy" moje ulubione notabene...

    jak zwykle jestem przeciw, czapki ni kalesonów nikt mi nie bedzie kazał nosić.
    pozdrawiam, milego dzionka

  2. #102
    Dołączył
    Apr 2007
    Posty
    3,072
    Cytat Zamieszczone przez tipdrillll Zobacz posta
    jak zwykle jestem przeciw, czapki ni kalesonów nikt mi nie bedzie kazał nosić.
    Nie sądzę, by Twoja ważąca tonę czpaka rozpędzona do 70km/h zwinęła z przystanku matkę z dzieckiem, bo akurat straciłeś na chwilę przytomność.

  3. #103
    Dołączył
    Jun 2008
    Przegląda
    Kraków
    Posty
    137
    ja nie mowie ze nie masz racji

    popieram zapinanie pasów. tak samo jak noszenie czapek , rękawiczek i kalesonów jak jest minus 40.
    ACZKOLWIEK
    to że państwo opiekuńcze nakazuje mi to robic jest nie na miejscu, i tyle. Pasy zapinać, i mean,

    mniejsza o to..
    jeszcze bym zrozumial o udowadnianiu w tym watku zakazu jarania fajek w samochodzie podczas jazdy, ale znowu pasy..?
    niesamowite wszystkie wątki prowadzą do pasów i o to mi chodzi

  4. #104
    W moim rodzinnym mieście (ok. 50 tys. mieszkańców) żaden zakaz palenia w miejscach publicznych nie był potrzebny. Rynek(moda?) sam to zweryfikował i w większości pubów palić nie można, część z tych lokali udostępnia miejsca, w których można palić, a część nie.

    Każdy ma swój wybór i o to chodzi, im mniej regulacji tym lepiej.

    Straszne jak ludzie zgadzają się, a nawet popierają ograniczanie własnych wolności - bo pójść do baru na piwo i fajkę czy otworzenie knajpy gdzie można palić jest wolnością, i to taką, która w żaden sposób nie ogranicza wolności innych.

    Ja dymu nie cierpię, a tym bardziej jak mi ciuchy śmierdzą po wyjściach do barów, ale do diabła chcę mieć możliwość wyjścia do knajpy żeby obejrzeć mecz w chmurze dymu!

  5. #105
    Dołączył
    Jan 2006
    Przegląda
    Roma
    Posty
    1,962
    mecz w chmurze dymu? hmmm... polecam amsterdam

  6. #106
    Dołączył
    Oct 2008
    Posty
    697
    Cytat Zamieszczone przez Paradise Poker - Mateusz Zobacz posta
    W moim rodzinnym mieście (ok. 50 tys. mieszkańców) żaden zakaz palenia w miejscach publicznych nie był potrzebny. Rynek(moda?) sam to zweryfikował i w większości pubów palić nie można, część z tych lokali udostępnia miejsca, w których można palić, a część nie.
    Ja w to nigdy nie uwierze, bo Alutek mi wmoil ze jakby wprowadzic zakaz palenia to bary padna

  7. #107
    Dołączył
    May 2006
    Posty
    1,505
    Nic Ci nie wmówił, pozwól tylko do jasnej cholery decydować o ew. zakazie właścicielowi

  8. #108
    Dołączył
    Jan 2006
    Przegląda
    Roma
    Posty
    1,962
    zaczyna sie hehe

  9. #109
    Dołączył
    Oct 2008
    Posty
    697
    A ironii nie zrozumiales Aston?

    W Anglii, ktora jest chyba najbardziej liberalnym krajem w UE taki zakaz wprowadzili gdzie maja dozwolone aborcje, pokery itd... Niestety nie wiem czy byly jakies protesty bo dowiedzialem sie o tym troche znienacka... (jak palacze mnie zaprosili na wyjscie zeby uczcic ostatni dzien kiedy palic wolno ).

    Tak samo wlascicielowi tego samego baru zabrania sie sprzedazy alkoholu pod warunkiem ze uzyska niezbedne zezwolenia...

    I niestety, ze pewne rzeczy nie ulegaja poprawie (mowie na przykladzie Warszawy i miejsc w ktorych bywam), tj nie pojawiaja sie miejsca dla niepalacych ( ktos byl w kasynie w PL w ktorym byl zakaz palenia w miejscu zamknietym? ) to niezbedne jest wprowadzenie odgornego nakazu/zakazu...

    Przykladem tu moze byc amfetamina, ktora jeszcze jakis czas temu byla do kupienia w aptece..

    Wracajac do barow, to uwazam ze zakaz trzymania w nich automatow o niskich wygranych jest zly... Wystarczylo wprowadzic zakac wpuszczania nieletnich do baru, czesci wydzielonej baru, jezeli znajduja sie tam takowe automaty. I dokladnie te same przepisy odnosnie stacji benzynowych i gdziekolwiek jeszcze sie znajdowaly...

  10. #110
    Dołączył
    Oct 2009
    Posty
    146
    Cytat Zamieszczone przez eLPe21 Zobacz posta
    Przykladem tu moze byc amfetamina, ktora jeszcze jakis czas temu byla do kupienia w aptece..
    Jasne jasne

    Nigdzie nigdy amfetamina nie była tak "ot" do kupienia w aptece. Jest dostępna na bardzo rygorystyczną receptę (apteka dzwoni do lekarza który przepisuje receptę) i jest ona stosowana w leczeniu silnego ADHD. Nazwą handlową tego środku jest Adderrall.

    Adderall ? Wikipedia, wolna encyklopedia