TEz zamieszcze swoj tu "sukces". Wielki sukces moze to nie jest, dlatego wrzucam go tu, jako ze nie gram wielu turow wynik mnie zadowala, ale dlugo bedac czirliderem i glupio tracac na ft polowe czipsow pozostaje niedosyt. http://img260.imageshack.us/my.php?image=tur6na9.jpg
Nic takiego, przez przypadek zagrałem bo 10 minut przed rozpoczęciem odebrałem maila dopiero, a że święta to i mniej ludiz grało tylko 600 i nie wiem jak, ale nawet wygrałem nic takiego bo to freeroll, ale się cieszę
Właściwie to mój pierwszy prawdziwy turniej, jeśli nie liczyć freerolli, i od razu final table. Pomimo, że nie wiedziałem jak się zachować kiedy zostało nas 10 to udało się dojść do finałowej trójki. Szczęście sprzyjało mi przez cały turniej aż do momentu, kiedy odpadłem trzeci przegrywając z A2 mając AK.
Może zmotywuje mnie to do przeczytania w końcu Harringtona
Jestem dosyć swieżo upieczonym graczem jednak tez postanowilem się pochwalić swoim "sukcesem" . Dla niektorych jest to moze sprawa smiesna ale w pewnym turnieju z Buy-in-em rownym 1.10$ udalo mi sie wygrac cos okolo 100$. Sytuacja działa się w Betssonie i to był mój pierwszy turniej w którym doszedłem do ostatniej 10 . Mam nadzieję, że wróży mi to sukcesy w przyszłości, tym bardziej, że jeszcze nie zdecydowałem sie czy założyć konto na Netellerze czy MoneyBookers i nie wiem z którego pokerroma wystartować. A kaske na buy-in mialem z freerolla
Pzdr
Nastała wreszcie ta wiekopomna chwila Mój pierwszy wygrany turniej (nie licząc sit&go z pulą nagród 0.05$ na Everescie). Skromny bo skromny, fuksem bo fuksem, ale zawsze to coś: